Przedsiebiorstwo Brzoski ma sie dobrze, bo po prostu gosc jest bardzo kumaty. Wie jak zarabiac pieniadze, potrafi zarzadzac i poruszac sie po wolnym rynku. Ma 38 lat bodajze, a dorobil sie fortuny, z tego co czytalem to zaczynal od ulotek, wiec nie mowcie mi ze sie nie da. Nie rozumiem pretensji do niego. Kazdy mogl zostac przedsiebiorca i zrobic miejsca pracy. Jak umiecie leoiej to zabierajcie sie do roboty, a nie tylko potraficie biadolic przed monitorem. Szkoda mi was, ze nie zauwazacie mozliwosci jakie daja wolny rynek i ciezka praca.

Ten pan ma marzenia. Na razie niech usprawni działanie tego co robi - również swoich zdezelowanych urządzeń. Wszyscy pamiętają bezradność w zakresie dostarczania pism, głownie sądowych?!

Panie Prezesie pan chyba nie bardzo wie co się dzieje w pana firmie i w oddziałach. Gdzie ludzie nie dostają wynagrodzenia na czas i zwrotu kosztów za paliwo. Nie długo w wielu oddziałach nie będzie pan miał pracowników,jeśli będą takie wynagrodzenia i takie podejście do pracowników jak stosuje pana firma i odziały wam podległe. Zapraszam pana do rozwożenia listów po wioskach własnym samochodem przy ogromnym terenie(całe gminy), będąc narażonym na pogryzienie przez psy,i wypadki samochodowe, nie otrzymując wynagrodzenia na czas,i nie mając umowy o prace.

Bardzo dobrze, ja tez widze jak sie rozwijają pczkomayy. kiedys faktury dostawałem w wysokosci 200zł
Teraz jest to juz ok 900zł

Pierwszy raz zamówiłam paczkę - z odbiorem w paczkomacie Inpost............ paczka pobraniowa......zupełny brak info jak ją opłacić - nie posiadam karty płatniczej. Infolinia bez możliwości pogadania z żywym człowiekiem, pani w punkcie inpostu w tym samym mieście niekompetentna, nie doradziła co z tym zrobić...strona internetowa na którą odsyłała mnie automayczna sekretarka nie obsługiwała mojego banku.....wniosek - paczka wraca skąd przyszła! wrażenie beznadziejne! nigdy więcej nie skorzstam z ich usług?

UWIELBIAM paczkomaty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nigdy nie miałam problemów ani z obsługą, ani z przesyłką. Odbieram przesyłkę w takim czasie, który mi najbardziej odpowiada. Nie denerwuje się, że kurier przyjedzie w momencie gdy biorę prysznic, czy wyrzucam śmieci i się z nim poprostu minę. Jak dla mnie super rozwiązanie!! Nie wnikam w gospodarkę finansową firmy i płace dla pracowników. Jednak jesli faktycznie zarabiają mało proszę o podwyższenie pensji :D

Już od początku były problemy. Na drugi dzień po odbiorze paczki zgłosiłem się do oddziału pokazując uszkodzoną paczkę a kierowniczka przy świadkach odmówiła zrobienia czegokolwiek kierując mnie do kontaktu przez internet. W ciągu 24 godzin złożyłem reklamację udokumentowaną kilkunastoma zdjęciami pokazującymi że przy wgnieceniu ewidentnie jest naklejka pracownika Inpost przyznającego się do tego uszkodzenia. Po 2 tygodniach dostałem standardowe pisemko że powinienem wykonać 7 punktów w tym w ciągu 7 dni od otrzymania paczki zgłosić się z nią do oddziału. Kolejne dwa tygodnie zajęło mi tłumaczenie że kierowniczka oddziału odmówiła kierując mnie do nich oraz pytając czy ustalili kim jest ów pracownik Cichocki który się nakleił obok wgniecenia na paczce "Cichocki 133926 itd..." Wymieniliśmy 10 mejli gdzie w 8 Pani Rolnicka przyznała że ona nie czytała mojej reklamacji więc nie wie nic o co pytam co co nie przeszkadzało jej się wcześniej podpisać pod pismem które wysłali że ją odrzucają.." Po moim naporze napisała mi że że ponownie rozpatrzą tę sprawę i dostanę nową decyzję ale przez 3 miesiące się nie odzywali więc gdy ja zapytałem jak z tą sprawą przysłali mi znowu znowu to pierwsze pismo z 7 punktami które mam spełnić - w tym w terminie 7 dni od dostarczenia zgłosić się z paczką do oddziału " hello minęły 4 miesiące" Pani Rolnicka z BOK Inpost i jej szefowa przez 4 miesiące nie były w stanie odpowiedzieć na proste pytanie na temat pracownika więc nie ufam też Panu Brzósce bo wiadomo że przykład idzie z Góry. Pan Brzóska na pewno nauczył ich osobiście jak gardzić klientem.
Wszystko co napisałem jest prawdą. zainteresowanym przyślę szczegóły. klassm@gazeta.pl