Zamówienia publiczne w Polsce. Ekspert: władze nadużywają swojej pozycji, łamią zasady współżycia społecznego
Money.pl
/ 2015-09-28 11:28
aoeu
/ 92.29.43.* / 2015-09-29 22:32
Czy w Polsce istnieje w ogole cokolwiek/ktokolwiek, co/kogo mozna by nazwac uczciwym? Wolne zarty. Poczynajac do samej gory, poprzez kler, urzedasow, nauczycieli, lekarzy, gornikow, dzialaczy zwiazkowych i zwyklych roboli - KAZDY w Polsce to klamczuch i zlodziej. Za duzo widzialem w zyciu, aby nie wiedziec.
mario584
/ 93.208.143.* / 2015-09-29 20:04
czli w Polsce jt tak,Firma buduje autostrade -jedenpas za pieniadze a drugi w czynie spolecznym. W Niemczech jesli chce cos zrobic to prosze gwie lub trzy firmy o kosztorys-jest on bezplatny- wybieram najlepsza oferte.Naturalnie roboty moga wzrosnac-koszt -ale tylko o 10% nie wiecej.Pod koniec lat 80-tych korzystalem z jednego warsztatu samochodowego-najlepiej z jednego bo zna auto- przed naprawa szef wycenial naprawe.Przy odbiorze samochodu z naprawy rachunek opiewal zawsze na nizsza cene.Na pewno wycena byla zawyzona,ale jaka radosc,ze sie mniej zaplacilo.I Taki zawsze mial ruch w interesie.Psychologicznie podchodzil i dzialalo..W Polsce tylko ryba nie bierze.
edekodkredek
/ 95.160.16.* / 2015-09-29 18:36
polskie (p)osły wydają miliony na podróże zagraniczne po to tylko żeby polecieć w jakieś fajne miejsce i zrobić sobie za nasze pieniądze "wakacje", gotowe rozwiązania istnieją w całej europie, ale lepiej sie pobawić i połowa z tych nierobów ni me ni be..
Alichomik
/ 109.173.146.* / 2015-09-29 16:55
Nie rozumie tego artykułu. Co tu jest nie tak, przecież nikt nikogo nie zmusza do uczestnictwa w przetargach przystawiając pistolet do głowy.
Ja sam czasem rozpisuje zapytania dla firmy w ktorej pracuje i np punkt 1 obowiazkowo musi sie znaleźć w zapytaniu. Bo fimra X ma np zbudować i dostarczyć maszyne w konkretne miejsce na hali, uruchomić ją przeszkolić personel. Dzieki temu nie martwie sie czy maszyna będzie dostarczona taczką lawetą czy smigłowcem, albo ze akurat firma instalująca coś potrzebuje wózek widłowy czy dzwig. Potrzebuja sprzętu to niech go sobie załatwią, ja kontroluje tylko terminy i postępy prac. I np dźwig zamiast planowany 1 dzień pracuje 3 dni, przecież ja jako zleceniodawca nie będę za to płacił że ktoś sobie pracy nie umie zorganizować.
WoSko
/ 86.24.133.* / 2015-09-29 19:22
Nie rozumie tego artykułu.
Nic dziwnego, że nie rozumiesz tego artykułu, bo sens jest w podtekstach. A jak nie rozumie to nie rozumiem. Ot co. Debil!
Bystry
/ 193.228.174.* / 2015-09-29 15:22
Ale chłopaki zapier...ja na tym zdjęciu
kibic
/ 77.252.125.* / 2015-09-29 15:18
ci w temacie pewnie wiedzą co to FIDIC. a u nas jest FIDIC po Polsku , czyli więcej warunków szczególnych niż ogólnych - porażka.
Loko518
/ 89.67.101.* / 2015-09-29 15:10
Bardzo lubię komentarze "ekspertów" pod artykułami tego typu. Przecież wiecie wszystko, a zwłaszcza o przekrętach, bo dla was przetarg=przekręt, to po co to w ogóle czytacie?
v3v3v3vg3b43
/ 89.69.40.* / 2015-09-29 14:53
te straszne zapisy obowiazuja tylko wtedy gdy wygra nie ten co mial wygrac, jak wygra odpowiedni to wlos z glowy mu nie spadnie, spokojna wasza głowa
giulial
/ 188.146.65.* / 2015-09-29 14:09
Jak by nie było tyle złodziejstwa i podwykonawców działających na granicy prawa, mafii, i komunistów (jest nim większość ludzi z pokolenia 1970 i starsi) to by było inaczej; nie:)
kibic
/ 77.252.125.* / 2015-09-29 15:13
nie, ale za to powiem , że jesteś głupi. 1969.
mm953
/ 78.10.180.* / 2015-09-29 13:28
W POlsce jak masz znajomości to wystarczy laptop i znajoma restauracja lub cmentarz aby wygrać przetarg na budowę nawet autostrady.
Janusz440
/ 193.154.12.* / 2015-09-29 13:25
To dlaczego znajduja sie firmy, ktore godza sie na tak niekorzystne zapisy. Pewnie dlatego, ze cena jest tak skalkulowana, ze zostaje grosza na tak zwane "prowize". Czy nie mam racji?. Niech ktos to opisze!!
lufio
/ 46.238.115.* / 2015-09-29 12:53
pomijajac fakt ze polowe przetargow wygrywaja "krewni znajomi królika..."
gdgdgf
/ 46.171.217.* / 2015-09-29 12:27
Szanowny Panie. Są to oczywiste oczywistości. Polska to dziki kraj opanowany przez baranów nie znających i lekceważących prawo (ma na myśli urzędników). Jestem na 100% przekonany iż nikt z nich w ogóle nie słyszał o czymś takim jak "zasady współżycia społecznego" , chyba że chodzi o dymanie wszystkich i wszystkiego. Zapisy które wyszczególnił pan jako te których w cywilizowanych krajach nie można stosować są dla nich kompletnie niezrozumiałe i trzeba by 6 godzinnego wykładu aby zrozumieli oni co w nich jest nie tak. Nie rozumieją oni subtelności w rodzaju równość stron, a wyraz "poszanowanie" nie istnieje w ich słowniku. I tak długo jak ktoś nie zmusi tych nieuków do nauki, Polska będzie krajem biedaków zaatakowanych przez plagę biurokratów. Urzędnicy w Polsce to porażka.
sati77
/ 83.18.113.* / 2015-09-29 12:01
Do tego kryterium ceny! Nie ważne czy będą fachowo wykonane prace, aby wytrzymały gwarancję. I jeszcze jedna paranoja: wykonawca nie musi posiadać zaplecza ani fachowców, a rekomendacje może pożyczyć. I dlatego mamy setki kilometrów dróg, które po paru latach zaczynają się sypać. Ale było tanio i Rza mógł się pochwalić ile wybudował.
andrzej770
/ 31.174.11.* / 2015-09-29 11:26
A bo to tylko w przetargach, może uokik i inni mondrale przyjrzą się umową bankowym i z operatorami telefonicznymi i telewizyjnymi, tam dopieri jest bagno