Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Knitter
|

Enterprise Investors wprowadzi kolejne spółki na GPW

0
Podziel się:

Enterprise Investors pracuje nad upublicznieniem kilku nowych spółek, których łączna wartość ofert może wynieść nawet miliard złotych.

Enterprise Investors wprowadzi kolejne spółki na GPW

Fundusz Enterprise Investors zainwestował do tej pory 3,8 mld zł w ponad sto przedsiębiorstw z Europy Środkowo-Wschodniej. Większość środków wsparła polskie firmy, których 25 już zadebiutowało na GPW.

Enterprise Investors jest w trakcie zamykania kilku inwestycji. Fundusz pracuje także nad upublicznieniem kilku spółek, których łączna wartość ofert może wynieść nawet miliard złotych. O szczegółach i najbliższych planach inwestycyjnych funduszu, Money.pl *rozmawia z prezesem EI, *Jackiem Siwickim.

Marek Knitter:* *Które spółki w najbliższym czasie trafią na GPW?

Jacek Siwicki: Kilka dni temu prospekt emisyjny złożyła nasza spółka Harper Hygienics. Pracujemy obecnie nad prospektami trzech innych spółek, z których jeden powinien zostać złożony w Komisji Nadzoru Finansowego jeszcze w tym roku, natomiast dwa pozostałe w pierwszym kwartale 2008. Nie chcemy jeszcze ujawniać nazw tych spółek. Łączna szacowana wartość wszystkich tych ofert jest oczywiście zależna od koniunktury na rynku, wyceny i wielkości pakietu akcji, które uda nam się sprzedać, ale powinna znaleźć się w przedziale pomiędzy 500 milionów a miliard złotych.

M.K.: Na co mogą liczyć firmy współpracując z wami, a czego mogą oczekiwać inwestorzy indywidualni, kiedy już wychodzicie z inwestycji upubliczniając spółkę przez giełdę?

J.S.: Firmy wchodzące na giełdę po okresie współpracy z nami mają renomę fundamentalnie zdrowych i oferujących dobre perspektywy na przyszłość. Inwestorzy doceniają działania Enterprise Investors na rzecz przestrzegania zasad ładu korporacyjnego i poszanowania praw inwestorów mniejszościowych a nasza reputacja zwiększa wiarygodność debiutującej firmy.
W naszych ofertach publicznych zawsze proponujemy transze zarówno dla inwestorów instytucjonalnych, jak i indywidualnych. Warto jednak zaznaczyć, że są to oferty dla tych, którzy pragną pozostać z nami w spółce po jej giełdowym debiucie przez co najmniej 6-12 miesięcy.
Jak pokazuje przykład wprowadzonego przez nas ostatnio na GPW Magellana, EI jest zainteresowany utrzymaniem kontrolnej pozycji w firmie i intensywnymi działaniami na rzecz dalszego wzrostu jej wartości. Dzięki temu zwrot z inwestycji po pewnym czasie od jej wejścia na giełdę może być znacznie większy niż ten zrealizowany podczas debiutu.

M.K: Nie zawsze jednak wasze wyjście z inwestycji oznacza jednocześnie sprzedaż udziałów przez giełdę. Ile więc środków generowana jest właśnie z inwestycji na rynku niepublicznym?

J.S.: Wartość łącznych przychodów ze sprzedaży akcji naszych spółek przekracza obecnie 1,2 miliarda euro. Ponad połowa tych środków została wygenerowana z transakcji pozagiełdowych - obejmuje to ponad 60 transakcji z łącznej liczby 90 przypadków wyjścia z inwestycji. Naszym zdaniem nie każda spółka nadaje się do wprowadzenia na giełdę, choć do tej pory udało nam się to w 25 przypadkach.

_ Fundusze zarządzane przez EI zainwestowały dotąd 1 miliard euro w 105 przedsiębiorstwa z różnych branż. Fundusze zakończyły inwestycje w 90 spółkach. _ M.K.: Fundusze zarządzane przez EI mają określony poziom stopy zysku przy którym koniecznie mu dojść do zamknięcia inwestycji?

*J.S.: *Po kilku latach szukamy możliwości wyjścia z inwestycji poprzez sprzedaż inwestorowi strategicznemu lub przez giełdę. Nie mamy określonego poziomu stopy zwrotu, po osiągnięciu którego sprzedajemy akcje, dlatego też zwroty na poszczególnych inwestycjach wahają się od dwukrotności zainwestowanego kapitału do prawie ośmiokrotnego jego pomnożenia. W przypadku transakcji giełdowych organizujemy wyjście z inwestycji albo poprzez transakcje pakietowe, albo przez tzw. ofertę wtórną, czyli sprzedaż inwestorom giełdowym w oparciu o księgę popytu zbudowaną przez biuro maklerskie.

M.K.: EI nie ogranicza się jednak do firm, które nie są jeszcze notowane na giełdzie. Kupując akcje spółek z GPW również fundusze osiągają znaczne zyski?

*J.S.: *Staramy się kupować znaczne pakiety akcji spółek o dużym potencjale wzrostu niezależnie od tego, czy są one notowane na giełdzie, czy też niepubliczne. Czasami, jak w przypadku Zelmeru, Kęt czy Polfy Kutno, nie ma innej możliwości, jak kupienie dużego pakietu akcji podczas IPO lub też podczas kolejnej emisji akcji (np. LPP)
. Interesujemy się również możliwością przejęcia kontroli nad spółkami publicznymi i kilka lat temu próbowaliśmy przeprowadzić taką inwestycję w przypadku Krosna. Ostatecznie odsprzedaliśmy z dużym zyskiem nasz pakiet inwestorowi, który obecnie kontroluje tą spółkę. Nie wykluczam podejmowania podobnych prób w przyszłości, ale z oczywistych względów nie możemy podawać więcej
szczegółów.

M.K. Wśród potencjalnych inwestorów, którzy mogą kupić 49 proc udziałów w Expanderze obok niemieckich i brytyjskich firm wymienia się również Enterprise Investors****. ****Jesteście zainteresowani inwestycją w Expandera?

*J.S.: *Nie komentujemy pogłosek o naszych potencjalnych transakcjach

M.K.: To w takim razie inaczej. Są jeszcze jakieś prężne, dobrze rokujące firmy do kupienia w naszym kraju?

*J.S. : *Od kilku lat przeważająca większość naszych inwestycji mieści się w przedziale między 20 a 60 milionów euro. W ciągu ostatnich 12 miesięcy zainwestowaliśmy w trzy polskie spółki: Skarbiec, Jaan/Nordglass i Komfort. Wartość tych transakcji wahała się pomiędzy 150 mln a 300 mln złotych. Intensywnie pracujemy nad kilkoma innymi transakcjami zarówno w Polsce, jak i w regionie. Mamy nadzieję zrealizować jeszcze co najmniej dwie transakcje przed końcem bieżącego roku.

M.K.: Jaan/Nordglass to jeden z pięciu największych w Europie producentów szyb samochodowych. EI planuje wprowadzić spółkę na giełdę czy raczej sprzeda swój pakiet dotychczasowemu konkurentowi firmy?

*J.S.: *Transakcja wykupu grupy Jaan/Nordglass została zrealizowana zaledwie kilka miesięcy temu i za wcześnie byłoby mówić o konkretnych datach wyjścia z tej inwestycji. Z całą pewnością nie zamierzamy upublicznić spółki w przyszłym roku. Jesteśmy gorącym zwolennikiem wprowadzania naszych spółek z regionu na giełdę warszawską i mamy nadzieję, że uda nam się zrealizować pierwszy taki projekt już w pierwszej połowie przyszłego roku.

M.K: Jest Pan związany z rynkiem kapitałowym niemal od samego początku jego powstania po 1989 r. Najpierw jako wiceminister prywatyzacji w 1991 roku brał Pan udział w reaktywacji giełdy warszawskiej, a później jako szef EI wprowadzał pierwsze spółki na GPW. Jak Pan ocenia działalność giełdy i fundusz z perspektywy tych kilkunastu lat?

J.S.: Rozwój tego rynku przerósł moje najśmielsze oczekiwania i cieszy mnie, że tak wiele spółek z portfela Enterprise Investors jest dzisiaj na nim notowanych. Oczywiście wolałbym uniknąć nielicznych nieudanych transakcji i osiągnąć jeszcze wyższe zyski na zrealizowanych inwestycjach, ale - jak mówią Anglosasi - w poniedziałek rano każdy wie, jak trzeba było grać, żeby wygrać mecz w ubiegły weekend... Z całą pewnością wolałbym jednak, aby rząd trzymał się możliwie jak najdalej od GPW, a najlepiej sprywatyzował tą instytucję. Państwo odegrało ważną rolę w początkowym okresie rozwoju rynku, ale czas już pozwolić mu się usamodzielnić.

Zestawienie dotyczące inwestycji Enterprise Investors
Zarządzany kapitał (sześć funduszy) 1,6 mld euro
Kapitał zainwestowany 1 mld euro
z tego poza Polską 160 mln euro
Liczba inwestycji 105
w tym poza Polską 9
Liczba inwestycji zakończonych 90
w tym poza Polską 3
Przychody z inwestycji zakończonych 1,2 mld euro
w tym poza Polską 223 mln euro
Liczba ofert publicznych 25
Przychody z inwestycji zakończonych przez rynek publiczny 566 mln euro
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)