Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Europa zamienia jedno ryzyko na drugie. Gazowy hazard Unii

Podziel się:

Lata uzależnienia europejskiej gospodarki od rosyjskiego gazu doprowadziły do poważnego kryzysu na Starym Kontynencie, kiedy w wyniku inwazji Putina na Ukrainę konieczne było znalezienie alternatyw. Pomógł gaz z USA. Jednak i on stał się paliwem ryzyka.

Europa zamienia jedno ryzyko na drugie. Gazowy hazard Unii
Tylko od stycznia do listopada 2022 r. import LNG z USA wyniósł ponad 50 mld m sześc. (GETTY, Anadolu Agency)

Rosja jeszcze w 2021 roku dostarczała do Europy 25 proc. ropy naftowej oraz 45 proc. gazu. Rosyjska inwazja na Ukrainę zmieniła sytuację geopolityczną, wymuszając odejście od węglowodorów naznaczonych krwią.

Od inwazji Rosji na Ukrainę import gazu z Rosji do UE znacznie się zmniejszył. Spadek ten został zrekompensowany głównie gwałtownym wzrostem importu skroplonego gazu ziemnego (LNG), zwłaszcza z USA.

Jak wskazała Komisja Europejska, od stycznia do listopada 2022 r. import LNG z USA wyniósł ponad 50 mld m sześc., w więc ponad dwukrotnie więcej niż w całym 2021 r. (ponad 22 mld m sześc.).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czekają nas głodowe emerytury. To problem ekonomiczny, nie demograficzny - Biznes Klasa #14

Europa zużywała 412 mld m sześc. gazu rocznie, głównie do wytwarzania prądu, ogrzewania mieszkań i do procesów przemysłowych. Zgodnie z danymi KE, wciąż ponad 30 proc. gospodarstw domowych w UE jest ogrzewanych gazem. Cały import tego surowca stanowił 83 proc.

Gaz paliwem ryzyka

Europa idzie jednak utartym szlakiem i zamienia jedno ryzyko na drugie - wskazuje Bloomberg. Zamiast zastępować rosyjskie paliwo odnawialnymi źródłami nowej generacji, kontynent w coraz większym stopniu, opiera się na dostawach zza Atlantyku. Zmienił się bowiem dostawca, ale zależność pozostaje.

Tym czasem USA już wysłały wyraźny sygnał, że ich eksport błękitnego paliwa również może się skończyć.

Administracja prezydenta USA Joe Bidena ogłosiła w piątek czasową przerwę w wydawaniu nowych zgód na eksport skroplonego gazu ziemnego. W tym okresie USA przyjrzą się wpływowi eksportu LNG na koszty energii, bezpieczeństwo energetyczne Ameryki i na środowisko.

- Przyjrzymy się wpływowi eksportu LNG na koszty energii, bezpieczeństwo energetyczne Ameryki i nasze środowisko - oświadczył prezydent USA.

Szymon Kardaś, ekspert ds. energetyki, senior policy fellow w European Council on Foreign Relations skomentował, że decyzja Białego Domu to świadectwo tego, że kraje, które są liderami eksportu gazowego LNG zaczynają kierować się logiką sprawdzania, czy wszystkie projekty znajdują swoje uzasadnienie ekonomiczne.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl