Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Debiut Energi na GPW coraz bliżej. Warto zapisać się na akcje?

0
Podziel się:

Oferta publiczna Energi ma być największą w tym roku. O zyski - podobne jak na debiucie PKP Cargo - nie będzie jednak łatwo.

Mirosław Bieliński, prezes Energi
Mirosław Bieliński, prezes Energi (Lukasz Ostalski/REPORTER)

Największa tegoroczna oferta publiczna na warszawskiej giełdzie nabiera rozpędu. Firma prowadzona przez Mirosława Bielińskiego nie jest unikatowa pod względem prowadzonej działalności, nie jest również liderem w swojej branży, a przy ustalonej cenie maksymalnej jest znacznie droższa od notowanych już PGE, Taurona, czy Enei. Czyżby resort liczył, że inwestorów skusi znakomity debiut PKP Cargo?

Od dzisiaj inwestorzy indywidualni mogą zapisywać się na akcje Energi. Każdy drobny gracz może złożyć zapis na nie więcej niż 1500 akcji po cenie maksymalnej wynoszącej 20 złotych za walor. W takim scenariuszu musi dysponować zatem kwotą 30 tysięcy złotych (plus środkami na opłacanie prowizji). Zapisy dla tej grupy inwestorów potrwają do 2 grudnia. Debiut Energi zaplanowany jest wstępnie na okolice 11 grudnia.

Oferta publiczna Energi obejmuje do 141 milionów 522 tysięcy 67 akcji należących do Skarbu Państwa i stanowiących 34,18 procent kapitału spółki. Emisja nowych akcji nie jest planowana. Ostateczna cena będzie opublikowana na początku grudnia, już po negocjacjach z inwestorami instytucjonalnymi. Przy wycenie 20 złotych za papier, cała spółka jest warta 8,28 mld złotych, a wartość oferty to 2,83 mld złotych.

Inwestorów skusi debiut PKP Cargo?

Terminy zapisów na akcje i debiutu Energi na GPW z pewnością nie są przypadkowe. Większość inwestorów giełdowych - nie tylko tych, którzy wzięli udział w ówczesnej ofercie Skarbu Państwa - z pewnością pamięta, jak przed niespełna trzema tygodniami na GPW debiutowały akcje PKP Cargo.

Kurs otwarcia kolejowego przewoźnika wyniósł wówczas 80,20 złotego. Inwestorzy indywidualni, którzy kupili maksymalny pakiet akcji (244 sztuki po 68 złotych) i sprzedali go już na starcie - przed uwzględnieniem prowizji - zarobili na transakcji niemal 3 tysiące złotych. Ci, którzy sprzedali na zamknięciu notowań, zarobili ponad 200 złotych więcej. W trakcie sesji można było zarobić jeszcze lepiej.

Zobacz, jak radzą sobie akcje PKP Cargo od debiutu na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Od rewelacyjnej debiutanckiej sesji PKP Cargo na GPW tak imponujących wzrostów już nie było, ale fakt, że inwestor na ofercie lidera kolejowych przewozów towarowych w Polsce mógł zanotować około 20 procent zysku, z pewnością sprawi, że drobni gracze zainteresują się również kolejną państwową spółką.

Akcje Energi są bardzo drogie

Pozostaje więc pytanie, czy proponowana cena jest dla nich atrakcyjna. Jako że Energa jest jedyną spółką z grona czterech największych firm energetycznych w Polsce, której akcje nie są jeszcze notowane na warszawskiej giełdzie, bez większych problemów można porównać jej wskaźniki z rynkowymi konkurentami.

Zestawiliśmy zatem ze sobą dwa najpopularniejsze mierniki wykorzystywane w analizie porównawczej - wskaźnik ceny do zysku netto (C/Zn) oraz ceny do wartości księgowej (C/Wk). Aby obraz był szerszy dorzuciliśmy również wskaźnik ceny do przychodów (C/P). Do porównań wykorzystaliśmy dane finansowe spółek za cztery ostatnie kwartały (trzy kwartały 2013 roku i ostatni kwartał roku ubiegłego).

Wskaźniki finansowe dla spółek energetycznych z GPW
C/Zn C/P C/Wk
Energa* 15,39 0,70 1,05
**średnia 8,51 0,74 0,62
PGE 10,40 1,11 0,80
Tauron 6,36 0,43 0,51
Enea 8,77 0,67 0,57
  • cenę akcji dla Energi przyjęliśmy na maksymalnym poziomie z zapisów (20 złotych za walor) ** arytmetyczna średnia wskaźników trzech spółek - PGE, Taurona i Enei Źródło: Money.pl na podstawie raportów finansowych spółek oraz prospektu emisyjnego Energi, wyniki finansowe za cztery ostatnie kwartały, ceny zamknięcia z 15. listopada

Z tabeli wynika, że przy cenie na poziomie 20 złotych za akcję, Energa za bardzo nie ma czym się pochwalić. Wskaźnik ceny do zysku netto jest 80 procent powyżej średniej pozostałych trzech spółek z wielkiej czwórki.

Z podobnej skali przewartościowaniem mamy do czynienia również w przypadku wskaźnika ceny do wartości księgowej. W tej kwestii spółkę nieco tłumaczyć może fakt, że Energa zdecydowanie mocniej stawia na - znacznie mniej kapitałochłonną niż produkcję - dystrybucję.

Jedyny miernik, w którym Energa wypada lepiej niż średnia trzech pozostałych spółek to wskaźnik ceny do przychodów. Taki wynik w dużej mierze zawdzięcza PGE, bowiem zarówno Tauron, jak i Enea mogą pochwalić się znacznie lepszymi wskazaniami.

Szansą niższa cena i... apetyt PGE

Inwestorzy indywidualni, którzy zapiszą się na akcje Energi, będą mogli liczyć jeszcze na instytucje. Właśnie od największych graczy (ma do nich trafić 75-80 proc. oferty) zależy bowiem ostateczna cena, którą za papiery mającej zadebiutować w grudniu spółki zapłacą również drobni gracze. Czy wynegocjują oni obniżkę ceny? Odpowiedź na to pytanie tradycyjnie już poznamy dopiero po zapisach dla drobnych inwestorów.

Giełdowych graczy kusić mogą zapowiedzi odnośnie dywidendy. Z prospektu emisyjnego spółki wynika, że zarząd zamierza rekomendować wypłatę dywidendy na poziomie 92 procent jednostkowego zysku netto. Rekomendacja za tegoroczne wyniki nie będzie jednak wyższa niż 400 mln złotych, a za przyszły rok - 500 mln złotych.

Jest jeszcze jeden czynnik, który może sprawić, że mimo wysokiej wyceny, oferta Energi pozwoli inwestorom zarobić. Tym czynnikiem jest popyt na akcje ze strony największej energetycznej spółki w kraju - Polskiej Grupy Energetycznej. Przed tygodniem jej prezes zapowiedział, że PGE liczy na zakup niewielkiego pakietu akcji Energi podczas IPO i nie wyklucza dalszego zwiększania udziałów w spółce już po jej debiucie na GPW.

PGE nie pierwszy raz wykazuje zainteresowanie Energą. Pod koniec września 2010 roku zarząd spółki podpisał ze Skarbem Państwa umowę zakupu jej akcji. Grupa zaoferowała wówczas za 84,2-procentowy pakiet akcji ponad 7,5 miliarda złotych, ale na przeszkodzie całej transakcji stanął Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

OFE wykorzystają okazję do zemsty? - komentarz Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Czytaj więcej w Money.pl

Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany
jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)