Niecodzienny przebieg miała czwartkowa sesja na warszawskim parkiecie. Indeksy WIG i WIG20 zakończyły sesję lekkimi spadkami 0,27 i 0,31 procent, mimo iż przez większość dnia notowały prawie jednoprocentowe wzrosty, dyskontując pozytywny przebieg sesji w USA.
Spokojne zachowanie rynku i trwającą niemal całą sesję stabilizacja indeksów zakończyła się wybiciem w dół w ostatniej części notowań. Winnymi silnego zachwiania spokojnego nastroju giełdowych graczy stały się akcje banków, których silny i tajemniczy spadek można wiązać z ostatecznymi wynikami zapisów na akcje PKO BP. O ile ustalona na maksymalnym poziomie cena sprzedaży akcji największego polskiego banku nie zaskoczyła, to już dokonane ostateczne przesunięcia między transzami może budzić małe zdziwienie. Przede wszystkim kosztem inwestorów zagranicznych i częściowo transzy detalicznej najbardziej skorzystały instytucje krajowe które nabyły 132 miliony akcji zamiast 90 milionów, pierwotnie dla nich przeznaczonych.
Indeks WIG Banki stracił prawie dwa procent, a jedynym jasnym punktem w tym sektorze był BACA, który zyskał prawie cztery procent i był najsilniejszą spółką z WIG20.
Nieźle wypadły również Agora i KGHM, które zakończyły dzień wzrostami. Debiutujące w środę akcje WSiP straciły tym razem niemal cztery procent, gdyż dużo słabszy popyt nie był w stanie oprzeć się nasilającej się realizacji wciąż sporych zysków.