Warszawska giełda zakończyła środową sesję na pokaźnych minusach. Nie da się jednak ukryć, że i tak prezentowała lepszą kondycję w stosunku do większości europejskich parkietów, z których żaden, nie ustrzegł się dziś przeceny. Wydarzeniem dnia były wyniki Energi, które krótko mówiąc, nie zachwyciły inwestorów.
Giełdy do końca trzeciej sesji w tym tygodniu pozostały pod presją ostatniej dewaluacji juana. Indeks rynku akcji we Francji, Niemiec oraz Szwajcarii zanotowały ponad 2-procentowe spadki. Nie było dziś giełdy, na której nie widać było czerwonego koloru. Najmniejsze spadki notowały giełda polska, węgierska, rosyjska oraz norweska.
WIG20 stracił dzisiaj procent. To i tak o wiele lepiej niż reszta stawki europejskiej. Nie udało się jednak utrzymać poziomu 2200 punktów. Traciły w trakcie sesji szczególnie akcje spółek energetycznych: Tauron i Energa. Druga z nich opublikowała rano o 40 procent słabsze rok do roku wyniki za drugi kwartał tego roku. Ilość sprzedanej energii była taka sama, ale słabiej wypadł segment wytwórczy. Mimo tego spółka chce pozostać firmą dywidendową. Prezes Energii tłumaczył, że spółka przygotowuje aktualizowaną strategię, która pozwoli sprostać sytuacji rynkowej. Tauron z kolei kontynuuje spadki rozpoczęte 6 sierpnia, po informacji, że nie chce kupować kopalni Brzeszcze, ze względu na warunki, które są nie do przyjęcia.
Zobacz, jak wyglądała środowa sesja na GPW
Do pogorszenia nastrojów przyczyniły się poza Chinami również słabe dane o produkcji przemysłowej w strefie euro. Rok do roku w czerwcu urosła ona o 1,2 procent, względem prognozowanych 1,7 procent i 1,6 poprzednio.
Zgodnie z oczekiwaniami wypadł odczyt stopy bezrobocia w Wielkiej Brytanii, która wyniosła 5,6 procent. Indeks londyńskiej giełdy stracił jednak ponad procent.
Notowania europejskich indeksów w środę
Indeksy na Wall Street po prawie 90 minutach sesji traciły ponad procent. Powodem spadków jest czynnik chiński, ten sam który psuł nacały dzień nastroje w Europie. Rozczarowały również dzisiejsze poranne dane dotyczące produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej.
Zza Oceanu nie poznaliśmy dzisiaj żadnych ważniejszych danych makroekonomicznych. O 16:30 pojawił się odczyt cotygodniowej zmiany zapasów paliw w USA. Ropa pozostaje na najniższych poziomach od 6 lat niezależnie od tego czy spojrzymy na ropę typu Crude czy Brent.
_ _Aktualizacja: 15:19
Brak odreagowania na giełdach po dewaluacji juana
Przemysław Ławrowski
Na giełdach europejskich dominują spadki. Po wtorkowej przecenie na Wall Street, wywołanej dewaluacją juana, europejskie giełdy rozpoczęły sesję na minusie i taki stan rzeczy utrzymuje się przez cały dzień handlu. Nic nie zmieniło zakończenie sprawy Grecji, która otrzyma 85 mld euro. Niewielki wypływ na notowania miały także dane GUS dotyczące importu i eksportu.
Po słabych wynikach, najgorszą spółką w stawce blue chipów jest Energa. Spadek zysku w drugim kwartale wyniósł rok do roku prawie 40 procent. Wprawdzie analitycy spodziewali się spadku, to nie sądzili że będzie ona aż tak duży. Mocno traci również LPP oraz Tauron. Jest to pokłosie upomnienia, jakiego udzielono spółce w poniedziałek oraz problemów z dostawą energii elektrycznej przez PSE.
Notowania europejskich indeksów w środę
GUS podał w środę dane dotyczące eksportu i importu. Nadwyżka w handlu zagranicznym wyniosła w pierwszym półroczu prawie 12 mld złotych. Eksport wzrósł o 6,3 procent, a import o 1,6 procent.
W Europie zachodniej giełdy tracą również ze względu na słaby odczyt produkcji przemysłowej dla strefy euro, który pojawił się o 11:00. Rok do roku wzrosła ona o 1,2 procent względem prognozowanych 1,7 procent.
Przed startem sesji na Wall Street, kontrakty terminowe na najważniejsze indeksy wskazują ponad 0,5-procentowe spadki.
_ _Aktualizacja: 9:30
KGHM mocno w dół. Chiny psują nastroje na GPW
Łukasz Pałka
Od wyraźnego spadku głównego indeksu WIG20 rozpoczęła się w środę sesja na warszawskiej giełdzie. Inwestorzy pozbywają się akcji po publikacji kolejnych, kiepskich danych z chińskiej gospodarki.
Nad ranem na rynki napłynęły informacje o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w Chinach. Okazało się w lipcu produkcja w Chinach była wyższa o 6 procent w ujęciu rocznym, co jest wynikiem wyraźnie gorszym od prognoz, które kształtowały się na poziomie 6,6 procent. Z kolei sprzedaż detaliczna w Chinach była w lipcu wyższa o 10,5 procent r/r, co również jest wynikiem gorszym od oczekiwań.
Informacje z Chin w połączeniu z doniesieniami o dewaluacji juana psują nastroje na rynkach. Na warszawskiej giełdzie widać to m.in. po notowaniach KGHM-u, który od rana traci ponad 3 procent.
Od początku handlu większość spółek jest na minusach. W WIG20 ponad 1 procent traci również Energa, która opublikowała dziś wyniki za drugi kwartał. Są one gorsze od ubiegłego roku, a także od prognoz analityków. O szczegółach piszemy w money.pl.
Obserwuj bieżące notowania WIG20
_ _Aktualizacja:
11.08, 22:35
Wyniki pokaże kolejny gigant, a Chiny znowu postraszą
Przemysław Ławrowski
Po PKO BP i Lotosie przyszedł czas na Energę. Poza publikacją wyników kwartalnych spółek, w środę poznamy nieco danych Chin, a także odczyt produkcji przemysłowej dla strefy euro. WIG20 ponownie stanie przed obowiązkiem obrony poziomu 2200 punktów.
WIG20 kolejny dzień obronił poziom 2200 punktów. Zejście niżej oznaczałoby, że indeks blue chipów znajduje się na trzyletnich minimach. Środa będzie dniem kontynuacji podawania do publicznej wiadomości raportów finansowych największych spółek.
Notowania indeksu WIG20 w tym miesiącu
Wyniki za drugi kwartał po PKO BP oraz Lotosie pokaże Energa. Według prognoz spółka zarobiła w tym czasie 196 mln złotych, czyli prawie o 10 procent mniej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Nieco bardziej optymistyczny jest prognozowany poziom przychodów. Szacowana liczba to 2 648,52 mln złotych.
Wyniki kwartalne spółki Energa z ostatnich 3 lat
Źródło: Money.pl
Kierunek zmian cen akcji spółki Energa będzie zależeć od relacji wyników do prognoz. Kwestia różnicy pomiędzy jego stosunkiem do analogicznego okresu roku poprzedniego jest bardziej drugoplanowa.
Po wtorkowej niespodziewanej dewaluacji juana wzrok inwestorów ponownie zwróci się w kierunku Chin. Przed startem sesji w Europie poznamy odczyt produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Rynek spodziewa się niewielkiego spadku aktywności przemysłu Chin względem czerwca (prognoza: 6 proc., poprzednio: 6,8 proc.). Z kolei wartość sprzedanych dóbr i usług detalicznie powinna urosnąć o 10,6 proc.
Ostatnia dewaluacja chińskiej waluty ma poprawić konkurencyjność tamtejszego eksportu. Działa jednak na niekorzyść otaczających ją gospodarek. Na tę sytuację może zwrócić uwagę Japonia, która ma możliwość zwiększenia skali skupu papierów wartościowych.
Takie ruchy Chin zaszkodzą również notowaniom surowców. Cena ropy już jest najniższa od 6 lat. Podobna sytuacja jest na rynku miedzi. Problem pojawia się ze względu na fakt, że słabszy juan osłabia pozycję importerów, a Chiny są jednym z największych na świecie konsumentów tych surowców.
Wśród innych istotnych danych, które pojawią się w środę, należy wymienić odczyt produkcji przemysłowej dla strefy euro oraz stopy bezrobocia w Wielkiej Brytanii. Rynek spodziewa się wzrostu aktywności przemysłu w czerwcu o 1,7 procent.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy
Źródło: Money.pl