Zważywszy na skalę ostatnich wzrostów dzisiejszą korektę można nazwać symboliczną – WIG 20 spadł o 0,29%, a spadające obroty potwierdzają korekcyjny charakter spadku (około 400 mln zł).
Spółki z WIG-u 20 solidarnie lekko zniżkowały z wyjątkiem Comarchu (+5.56%), Computerlandu (+0.87), BZWBK S.A. (+1.39) oraz KGHM (+0.92%). Na warszawskim parkiecie zadebiutowała kolejna spółka i tradycyjnie był to debiut udany. Walory Betacomu sprzedawane niedawno na rynku pierwotnym po 28 zł pozwoliły szczęśliwym nabywcom osiągnąć ponad 25-procentowy zysk, co w przypadku debiutujących spółek staje się ostatnio normą. Innym wydarzeniem dzisiejszych notowań była niemal 10-procentowa zwyżka notowań Kredyt Banku po podaniu przez bank rocznej straty na poziomie 1.2 mld zł. Taka reakcja rynku na negatywne bądź co bądź informacje potwierdza mocną hossę, z którą mamy do czynienia. Po kilkunastosesyjnym uspokojeniu przypomniała się Elektrobudowa, której kurs wzrósł o 8.23% po informacjach o kolejnych kontraktach. Wydaje się, że warto się także przyjrzeć akcjom Redana, które podrożały o 6.29 %, na największym od debiutu obrocie (266 tys. szt.). Ostatnim papierem, który
zwrócił moją uwagę jest Jelfa. Kurs tej spółki osiągnął dzisiaj najwyższy poziom od ponad pięciu lat (61 zł), co z punktu widzenia analizy technicznej zapowiada kontynuację wzrostu do poziomu 71zł.
Sytuacja techniczna rynku oraz skala dzisiejszej korekty potwierdza na razie dużą siłę warszawskiego parkietu i wydaje się, że do końca tygodnia rynek powinien podjąć kolejną próbę kontynuacji wzrostów.