Indeks WIG20 zbliżając się do dołków z sierpnia 2007 roku - kiedy miała miejsce bardzo silna przecena na rynku - sugeruje, że niewiele nam już brakuje do panicznej wyprzedaży. Z analizy technicznej wynika, że indeks ma obecnie otwartą drogę do poziomu 2860 pkt. Pozostaje jeszcze kwestia ewentualnego zapalnika, który spowoduje kolejną falę wyprzedaży.
Również WIG nie pozostawia nam nadziei na szybkie odbicie w górę. Spadek poniżej 54000 pkt zapowiada jego dalszą obniżkę do poziomu około 48000 pkt.
Około godziny 12:30 indeks WIG20 notowany był na poziomie 3316 pkt., a WIG znajdował się na wysokości 52633 pkt. Oznacza to spadek odpowiednio o 1,8 proc. i 2,2 proc. Również bardzo duże spadki notują indeksy średnich i małych firm. Obroty na całym rynku już przekroczyły ponad 1 mld zł.
Już tylko 29 spółek utrzymuje się ponad kreską, a blisko 300 notuje swoje akcje na minusach.