Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Czy to już bessa, czy nadal korekta?

0
Podziel się:

Wczorajsza sesja była rajem dla day-traderów i amatorów opcji, o czym świadczą rekordowe obroty na tym instrumencie.

Wczorajsza sesja była rajem dla day-traderów i amatorów opcji, o czym świadczą rekordowe obroty na tym instrumencie (wolumen wyniósł ponad 3800 opcji, co jest absolutnym rekordem). Rekordowe były również obroty na rynku kasowym. Ponad 2,1 mld zł to najlepszy wynik w tym roku, zaś trzeci w całej historii GPW. Małe to zapewne pocieszenie dla inwestorów, których kapitał stopniał średnio o 5,5 proc. (tyle wyniósł spadek indeksu WIG20)
. Negatywnym bohaterem sesji był KGHM, który stracił blisko 10 proc. na wartości.

Jeśli przyjąć teorię, że na rynkach rządzą emocje, to dziś powinniśmy zacząć handel gdzieś na poziomie 2000 pkt, jeśli chodzi o WIG20. Wczorajsza sesja na GPW na tle rynków światowych nie była niczym dziwnym. Niemal wszystkie indeksy od Tokio, poprzez Moskwę, Istambuł , czy Budapeszt traciły bardzo dużo na wartości. Doświadczeni gracze zapewne będą się teraz starali uchwycić dołki. Mniej zaprawieni w bojach raczej staną z boku rynku i będą czekali co z tej sytuacji wyniknie.

Cały czas aktualne pozostaje hasło z wczorajszego komentarza. Giełda się odbić musi, zwłaszcza po tak dynamicznych spadkach. Czy to odbicie nastąpi już dziś i czy będzie odczuwalne - to już pytanie które trzeba zadać szklanej kuli, a nie szukać na nie odpowiedzi w komentarzach giełdowych. Pewną podpowiedzią będą jednak lokalne dołki ostatniej fali wzrostowej. Pierwszy znajduje się na poziomie 2762 pkt, na WIG20 (część analityków wskazuje, że będzie to 2750 pkt.). To poziom do tej pory bardzo silny, który wedle wszystkich prawideł powinien zatrzymać przecenę, przynajmniej na jakiś czas. Później wsparcia znajdują się kolejno na poziomie 2727 pkt. i 2654 pkt. Ostatnia wartość to dołek z 30 grudnia 2005 - właśnie po jego osiągnięciu nastąpił atak na nowe szyty hossy.

Sądząc po nerwowych reakcjach, większość inwestorów zadaje sobie pytanie – czy to już bessa, czy tylko korekta. Na razie trudno mówić o odwróceniu trendu. Wczoraj WIG20 zamknął się na poziomie 2862 pkt. To cały czas „tylko” 15 proc. od szczytów hossy. O bessie, z czystym sumieniem będzie można dopiero mówić, gdy padną opory wymienione w komentarzu. Inwestorzy, którzy jednak podejmą grę na zwyżki muszą mieć stalowe nerwy, w odróżnieniu od komentatorów – ryzykują realne pieniądze.

giełda
dziś w money
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)