Zmniejszenie aktywności graczy nie tylko w Polsce ale i w Europie powiązać można z zamkniętymi w poniedziałek giełdami w USA oraz Londynie. Osłabienie złotówki i euro wobec dolara, do najniższego poziomu od siedmiu miesięcy po odrzuceniu przez Francję konstytucji europejskiej w niedzielnym referendum, nie odcisnęło specjalnie piętna na wycenie rodzimych walorów.
Zdecydowanie aktywność graczy skupiła się na walorach PKNOrlen, które zyskiwały na wartości nawet ponad trzy procent w oczekiwaniu na ogłoszenie ceny sprzedaży akcji Lotosu. Płocka spółka poinformowała również o złożeniu oferty na zakup kolejnych 115 stacji w Niemczech. Z kolei tempa piątkowej zwyżki nie wytrzymały walory Pekao oraz BPH, których kursy tym razem uległy lekkiej korekcie. Bez większych zmian cen handlowano innymi blue chip-ami TPSA, PKO BP i KGHM. Odtajnienie rekomendacji i wyceny akcji Netii na poziomie 5 złotych przez jedno z biur maklerskich ożywiło i poprawiło notowania telekomu, który zdołał zyskać 1,5 procent i zakończyć notowania najwyżej od dwóch tygodni. Ilość akcji spółek które na sesji zyskały na wartości tylko nieznacznie przekroczyła tych, których kursy zanotowały spadek. Szanse na kontynuację wzrostu indeksów wciąż zdają się przeważać, zwłaszcza w obliczu zainteresowania zagranicy ofertą Lotosu oraz możliwą jeszcze w czerwcu sprzedażą PGNiG.