Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Dzień bez rekordu, to dzień stracony

0
Podziel się:

Trudno jednoznacznie stwierdzić, jak zachowa się rynek, po wczorajszych wzrostach.Nie podziewałbym się jednak przełomu w ciągu dwóch sesji jakie pozostały do świątecznej przerwy. Nastroje są jednak dobre, więc czekają nas umiarkowane wzrosty.

Trudno jednoznacznie stwierdzić, jak zachowa się rynek, po wczorajszych wzrostach. Nie spodziewałbym się jednak przełomu w ciągu dwóch sesji jakie pozostały do świątecznej przerwy. Nastroje są jednak dobre, więc czekają nas umiarkowane wzrosty.

Nie ma ostatnio sesji, by któryś z indeksów nie bił rekordu. Wczoraj zdołały to uczynić WIG i sWIG80. Rekordy można powiedzieć spowszedniały, właściwie już nikt ich nie odnotowuje. Nawet biuro prasowe GPW, przestało wysyłać okolicznościowe komunikaty. Brakuje bowiem ,,wisienki na torcie", czyli rekordu na WIG20. Czy mamy szansę go oglądać w ciągu najbliższych dwóch sesji? Teoretycznie tak. Choć właściwie nie wiadomo, komu taki rekord by służył. Obawiam się, że inwestorom, którzy potrafią w ciągu jednego dnia zarobić 30 proc. raczej nie.

Z technicznego punktu widzenia WIG20 powyżej linii 3511 pkt. znalazł się przed trudną do sforsowania strefą 3523-3527 pkt. Powyżej jest już tylko 3549 pkt., czyli dotychczasowy rekord na zamknięciu. Zadanie jest więc łatwe - luka hossy na otwarciu i atak na szczyt, który po wczorajszej sesji w USA (DJ +1 proc.) wydaje się zadaniem łatwym, lekkim i przyjemnym. Gdyby nie to, że już kilka razy inwestorzy cofali się z tego poziomu przestraszeni, stawiałbym na ów rekord dolary przeciwko orzechom.

Mam też wrażenie, że wczorajsze wzrosty na rynku miedzi (3 proc. w ciągu dnia), są irracjonalne i brak im fundamentów. Chiny wysyłają sygnały o schładzaniu gospodarki, w USA dobre dane z rynku nieruchomości przeplatają się ze złymi (tych złych jest na razie więcej).

Skąd więc ten popyt? Wygląda to raczej jak zapowiedź bardzo głębokiej korekty. Jeśli spadnie ona na rynek jutro, to nie chciałbym być w skórze inwestorów z akcjami KGHM w portfelu, a i o rekord na WIG20 będzie ciężko.

Ostatnio zresztą WIG20 stracił korelację z pozostałymi sektorami GPW. Cezurą takiego stanu rzeczy może być wprowadzenie nowych zasad zaliczania poszczególnych spółek do indeksów. Przypomnę, że poszczególne walory, mogą być uczestnikami tylko w jednym wskaźniku (WIG20, mWIG40 i sWIG80). Nie tylko o korelację chodzi. Zainteresowanie inwestorów, przesunęło się wyraźnie na spółki mniejsze. To już nie tylko gracze indywidualni, ale również fundusze, a może i tzw. ,,zagranica". Na wczorajszej sesji przykładowo obroty sięgnęły 2,2 mld zł na całym rynku. Z tego tylko 850 mln przypadło na spółki z WIG20. Z kolei sektory 5 plus i 50 plus miały wczoraj w sumie ponad 1 mld zł obrotów. W sektorach tych zostały umieszczone spółki, których kapitalizacja nie przekracza 250 mln euro.

Z danych makro, dziś na rynek wpłynie komunikat dotyczący zamówień w przemyśle i wskaźnik koniunktury w sektorze usług (oba w USA). Tak naprawdę istotny będzie raport z rynku pracy w piątek. My jednak na niego zareagujemy dopiero po świętach. Może to i lepiej.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)