Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Głową sufitu nie przebijesz

0
Podziel się:

Inwestorzy mogą być zadowoleni z przebiegu notowań w ostatnim tygodniu. Zwyżka WIG20 w piątek do 2912 pkt spowodowała, że w przekroju całego tygodnia indeks zanotował ponad 1 proc. wzrost. Taki przebieg sesji zapowiadaliśmy zresztą w porannym komentarzu.

Inwestorzy mogą być zadowoleni z przebiegu notowań w ostatnim tygodniu. Zwyżka WIG20 w piątek do 2912 pkt spowodowała, że w przekroju całego tygodnia indeks zanotował ponad 1 proc. wzrost. Taki przebieg sesji zapowiadaliśmy zresztą w porannym komentarzu.

Taki przebieg tygodnia prognozował, również wskaźnik Wigomert. Najnowsza publikacja ankiety przygotowywanej przez GPW jest jednak już mniej optymistyczna. Analitycy pytani przez giełdę są bardzo podzieleni, co do przyszłości trendu w najbliższym czasie. Zarówno spadków jak i wzrostów w przyszłym tygodniu oczekuje 38 proc. specjalistów. Tym samym nowa wartość wskaźnika wynosi zero (spadek o 33 pkt.).

Indeks WIG20 znalazł się w górnym ograniczeniu obecnej konsolidacji. Przypomnijmy, że poważny punkt oporu powinien napotkać przy zbliżeniu się do poziomu ok. 2980 pkt. i nowego 2930 pkt. Głową sufitu nie przebijesz – mówi lekko zmodyfikowane polskie przysłowie. Gdy jednak głowa będzie uzbrojona w miedziany kask, to efekt może być już dużo lepszy. Strajki w Meksyku spowodowały, po raz kolejny już w tym roku, spekulacyjne zakupy surowca na światowych rynkach.

Zarówno KGHM jak i WIG20 staną w przyszłym tygodniu przed ważnym testem. To może tłumaczyć małą aktywność graczy na rynku. Inwestorzy pomni nauczki, czekają na zdecydowane wskazówki, co do zakończenia konsolidacji się notowań. Część z nich zapewne została wystraszona rysującą się na indeksie WIG20 formacją głowy i ramion, której linia szyi ulokowała się na linii 2930 pkt. Jeśli sięgnąć do literatury, to warto zwrócić uwagę, że to co widnieje na wykresie jest odwróconą formacją RGR. Taka zaś występuje tylko i wyłącznie na zakończenie trendu spadkowego.

Na poniedziałek można więc czekać z dużym optymizmem, choć nadal do euforii jest jeszcze daleko. Dużo ważniejszym sygnałem niż zmiany cen, będą dla naszego rynku obroty. Rozpoczął się sezon na oferty publiczne, nie ustały również obawy dotyczące odpływu kapitału z GPW, choćby za sprawą umarzanych jednostek TFI. W piątek obroty wyniosły nieco ponad 1 mld zł. To znaczna poprawa, w porównaniu z ostatnimi sesjami, jednak należy pamiętać, że gdy dochodziło do spadków, wtedy właściciela zmieniały akcje o równowartości 3 mld zł dziennie.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)