Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Maciej Rynkiewicz
|

GPW jednak nad kreską. Wall Street przerwie serię spadków?

0
Podziel się:

W Money.pl czytaj, co stało się podczas sesji na giełdach.

GPW jednak nad kreską. Wall Street przerwie serię spadków?

Bo bardzo słabych danych makro ze strefy euro - głównie z Niemiec - najważniejsze indeksy w Europie kończą handel poniżej kreski. Do wyjątków należy GPW.

Krajowe grupy spółek przez pierwszą część sesji szły ramię w ramię z zachodnimi, jednak chwilę po godz. 14 Warszawa odłączyła się od trendu i ruszyła w górę. Ostatecznie WIG20 - przy rynkowych obrotach dobijających do 900 milionów złotych - wzrósł o niemal 0,4 proc. i zakończył handel powyżej 2400 punktów. Dużo gorzej radziły sobie jednak szersze grupy spółek.

Europa miała dziś do przetrawienia bardzo słabe dane makro. Skrzydła kupującym podcięły przede wszystkim indeks ZEW oraz cięcie prognozy wzrostu dla niemieckiej gospodarki, o czym piszemy w poprzednich komentarzach.

O udanym starcie możemy mówić w przypadku Wall Street. Najważniejsze indeksy za Oceanem zaczęły handel od blisko 0,5-proc. plusów i do tej pory utrzymują się nad kreską. Jeśli nic nie zmąci lepszych nastrojów (aczkolwiek zwyżka z pierwszych minut jest obecnie dużo skromniejsza), amerykańskie indeksy przerwą 3-dniową serię spadków, w czasie której S&P500 osunął się z niemal 1970 punktów do 1880 obecnie.

Tym, co wspiera inwestorów liczących na wzrosty, są lepsze wyniki finansowe gigantów za trzeci kwartał. Zysk Citigroup wyniósł 1,15 dolara na akcję przy 19,98 miliarda dolarów przychodów, czyli powyżej szacunków. Z kolei Wells Fargo zanotował 1,02 dolara na walor i 21,44 miliarda dolarów przychodu - podała spółka przed startem sesji, również lepiej od oczekiwań.

Kiepskie nastroje w Niemczech negatywnie wpływają na GPW

Łukasz Pałka, godzina 12:50

Nie tylko dane o produkcji przemysłowej w strefie euro zawiodły dziś inwestorów. Gorzej od prognoz wypadł także niemiecki wskaźnik nastrojów ZEW.

Według najnowszej publikacji odczyt wskaźnika ZEW wyniósł minus 3,6 punktu, podczas gdy analitycy oczekiwali rezultatu na poziomie zera, a miesiąc wcześniej odnotowano plus 6,9 punktu. To już dziesiąty z rzędu miesiąc, gdy ZEW spada. W tej sytuacji nie dziwi wyraźny spadek głównego indeksu na giełdzie w Niemczech, DAX traci teraz ponad 0,6 procent.

WIG20 wciąż znajduje się poniżej poziomu wczorajszego zamknięcia. Po fatalnej sesji na Wall Street z poniedziałku na razie nic nie wskazuje na to, by inwestorzy mogli przed końcem handlu nabrać większej ochoty do kupowania akcji.

Dane ze strefy euro gorsze od prognoz. Na giełdach spadki

Łukasz Pałka, godz. 11.02

Zarówno na polskiej, jak i na pozostałych europejskich giełdach na razie nie widać szans na odreagowanie ostatnich spadków. Wśród inwestorów górę biorą obawy o spowolnienie w światowej gospodarce.

Po bardzo wyraźnych spadkach na Wall Street podczas poniedziałkowej sesji we wtorek przyszedł czas na europejskie, a także azjatyckie parkiety. Tracą nie tylko główne indeksy w Europie, ale np. w Japonii wskaźnik Nikkei 225 spadł dziś o ponad 2 procent.

WIG20 rano próbował bronić poziomu wczorajszego zamknięcia, ale próba okazała się nieskuteczna.

Na rynek napłynęły właśnie ważne dane ze strefy euro. Okazały się one gorsze od prognoz, co tylko po raz kolejny potwierdzi obawy inwestorów o spowolnienie. Produkcja przemysłowa w strefie euro spadła w sierpniu o 1,9 procent r/r i o 1,8 procent m/m.

Fatalna sesja na Wall Street. To jeszcze nie koniec spadków na GPW?

Łukasz Pałka, 13.10, godz. 23.05

Fatalny rezultat poniedziałkowej sesji na nowojorskiej giełdzie najprawdopodobniej zdecyduje również o kiepskim początku wtorkowych notowań na warszawskim parkiecie. Informacje makroekonomiczne napływające na rynek raczej nie będą miały wpływu na nastroje wśród inwestorów.

Chociaż początek handlu na Wall Street w poniedziałek jeszcze nie zwiastował nic złego, to zwłaszcza końcówka sesji przyniosła bardzo kiepskie rozstrzygnięcia. Główne indeksy straciły po ponad 1 procent, pogłębiając przecenę z ostatnich dni. Co ciekawe, na rynek nie napłynęły też informacje, którymi można by tłumaczyć tak wyraźną wyprzedaż akcji.

Kontynuacja spadków na nowojorskim parkiecie nie jest dobrym sygnałem dla inwestorów obecnych na GPW. Już w poniedziałek kupującym ledwo udało się utrzymać indeks WIG20 powyżej poziomu wcześniejszego zamknięcia. Mimo tego i tak znalazł się on poniżej pułapu 2.400 punktów.

We wtorek trudno będzie szukać doniesień, które mogłyby okazać się wsparciem dla kupujących na GPW. W tym tygodniu uwaga inwestorów skupia się m.in. na informacjach dotyczących inflacji w poszczególnych krajach Europy. We wtorek na rynek napłynie szereg danych w tym zakresie, m.in. z Wielkiej Brytanii, Francji, Szwajcarii czy Hiszpanii. We wszystkich przypadkach dynamika wzrostu cen jest zbliżona do zera, bądź - jak w Polsce - państwa te borykają się z problemem deflacji.

Jak podał w poniedziałek Narodowy Bank Polski w swojej najnowszej prognozie, rok 2014 zamknie się z inflacją roczną na poziomie 0,2 procent. Z kolei w przyszłym roku ceny mają według NBP wzrosnąć o 1,2 procent. Jednocześnie PKB ma w tym roku wzrosnąć o 3,1 procent, a w przyszłym o 3,3 procent. W ubiegłym tygodniu Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na radykalne cięcie stóp procentowych, o 0,5 punktu procentowego, sprowadzając główną stopę referencyjną do poziomu 2 procent.

Taki krok nie spowodował jednak w ubiegłym tygodniu euforii na GPW, a główne indeksy w ślad za europejskimi odnotowały wyraźne straty.

Znaczącego wpływu na nastroje wśród inwestorów nie powinny mieć we wtorek doniesienia gospodarcze ze strefy euro oraz z Niemiec. Przed południem gracze poznają dane o produkcji przemysłowej w strefie euro: według prognoz w sierpniu była ona o 0,9 procent niższa niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku. Z kolei w Niemczech zostanie opublikowany najnowszy odczyt indeksu nastrojów ZEW. Powstaje on na podstawie ocen ekspertów, którzy odnoszą się do perspektyw sytuacji gospodarczej w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.

We wtorek sporo emocji przyniesie z kolei seria publikacji wyników kwartalnych spółek notowanych na nowojorskiej giełdzie. Jeszcze przed rozpoczęciem notowań na Wall Street raporty finansowe opublikują m.in. instytucje finansowe: Bank of America, Citigroup, JP Morgan i Wells Fargo.

Jak wynika z ankiety Bloomberga, ten sezon wyników będzie dobry dla amerykańskich spółek. Uczestnicy rynku spodziewają się, że ich zyski netto wzrosły w trzecim kwartale o 4,8 procent w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)