Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Rynkiewicz
|

GPW najlepsza w Europie. Dobre nastroje póki co też za Oceanem

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl przeczytasz, co się stało na krajowym rynku akcji i jak przebiega sesja w USA.

 Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl
  
Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.
Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.

Plus 1,19 proc. zyskał na zamknięciu sesji WIG20 i jest niemal 36 punktów powyżej poziomu 2400. Mimo że w ciągu dnia zwyżka była większa, to i tak krajowe blue chips poradziły sobie dziś znacznie lepiej niż grupy spółek Europie.

Przyczyn relatywnej siły GPW można upatrywać w dzisiejszych zapowiedziach rządu dotyczących reformy emerytalnej. Z wypowiedzi premiera wynika bowiem, że ostateczny kształt zmian w OFE będzie bardziej łagodny dla rynku kapitałowego, niż się wcześniej wydawało.

Dzięki temu indeks WIG20 osiągnął i obronił pozycję europejskiego lidera - 0,3 punku procentowego mniej zyskał najważniejszy indeks w Grecji, niemal o cały punkt mniej węgierski BUX, zaś grupy spółek we Francji i Niemczech kończą dzień pod kreską. Do grona najgorszych w europejskiej stawce można zaliczyć dziś turecki XU100, który chwilę przed 17 tracił około 0,8 procent.

Dzisiejsze notowania europejskich indeksów Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

W dużo lepszych nastrojach handlują gracze za Oceanem. Tamtejsze indeksy ruszyły od symbolicznych plusów, jednak teraz przewaga kupujących wynosi średnio około 0,3 procent. Najlepiej radzi sobie technologiczny Nasdaq, który rośnie już prawie pół procent. Inwestorzy za Oceanem reagują w ten sposób na publikacje dotyczące zmiany PKB w USA i liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.

Do końca dnia handel będzie przebiegał przy właściwie pustym kalendarzu marko. Uwaga inwestorów zwróci się przede wszystkim na politykę monetarną Stanów Zjednoczonych. Na dzisiaj swoje wystąpienia zaplanowali bowiem szefowie regionalnych Fed z Minneapolis i Cleveland.

Krajowe indeksy w ścisłej czołówce Europy. Jak rozpoczęła Wall Street?

Maciej Rynkiewicz, godzina 15:45

Najważniejsze grupy spółek z GPW wciąż radzą sobie najlepiej w Europie. Tymczasem od zwyżki wystartowały indeksy na Wall Street.

Amerykańscy inwestorzy reagują w ten sposób na publikacje dotyczące zmiany PKB w USA oraz najnowsze wiadomości z tamtejszego Departamentu Pracy. Jeśli chodzi o wzrost gospodarczy, to obyło się bez większej niespodzianki, aczkolwiek zmiana PKB w drugim wyniosła finalnie 2,5 procent, względem oczekiwań 2,6 i 1,1 proc. poprzednio.

Lepsze wiadomości pojawiły się z tamtejszego rynku pracy - liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA nieoczekiwanie spadła z 315 (po korekcie) do 305 tysięcy, tymczasem rynek szacował wynik 325 tysięcy. Reakcja giełd była natychmiastowa - po pięciu dniach spadków, w czasie których S&P500 osunął się o około 2 procent, dziś indeksy zyskują.

Nieco gorsze nastroje panują na europejskich rynkach akcji i średnia zmiana dziś balansuje wokół zera. Niemiecki DAX symbolicznie traci, podobnie radzą sobie inwestorzy we Francji, słabsze wyniki notują zaś inwestorzy z rynków wschodzących. Rewelacyjnie na tym tle wypadają polskie WIG20 i WIG30, które w stosunku do wczorajszego zamknięcia rosną o grubo ponad procent. Grupa 20 największych spółek jest już 40 oczek powyżej 2400 punktów.

Dzisiejsze notowania na GPW. Na żywo w Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Polscy inwestorzy handlują przy raczej pustym kalendarzu makro, jednak trochę dzieje się wokół samych spółek. Z grona blue chips chodzi tu przede wszystkim o Synthosa i JSW. W przypadku chemicznego giganta, rano pojawiła się pozytywna rekomendacja, która podniosła wartość papierów. Z kolei grupa z Jastrzębia poinformowała dzisiaj o rozpoczęciu prac związanych z udostępnieniem nowego złoża węgla koksowego w Pawłowicach. JSW planuje uzyskać pierwsze wydobycie w 2015 roku.

GPW: WIG20 najwyżej od miesiąca. A wskażnik WIG...

Łukasz Pałka, godz. 12.32

Warszawska giełda po raz kolejny zachowuje się dzisiaj lepiej niż parkiety w Europie Zachodniej. Wskaźnik WIG jest najwyżej od 2008 roku.

Inwestorzy w Warszawie na razie zdają się nie zwracać uwagi na informacje o kłopotach z finansowaniem sektora publicznego w USA, które na Wall Street poskutkowały pięciodniowymi spadkami. WIG20 od rana wyraźnie umocnił się powyżej poziomu 2.400 punktów.

WIG20 na tle indeksów europejskich giełd podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wśród debiutantów w WIG30 doskonale spisują się dzisiaj notowania ING Banku Śląskiego, który idzie w górę o ponad 4 procent. Nowa rekomendacja _ kupuj _ sprzyja też akcjonariuszom Synthosu. Pozytywna ocena analityków i wyznaczenie ceny docelowej akcji na poziomie 6 złotych spowodowały, że notowania Synthosa zyskują teraz ponad 3 procent.

GPW: WIG20 umacnia się powyżej 2.400 punktów

Łukasz Pałka, godz. 9.40

Handel na warszawskim parkiecie rozpoczął się od wzrostu głównych indeksów. Inwestorzy na GPW znów chętniej kupują akcje niż na giełdach Europy Zachodniej.

WIG20 utrzymuje się od rana powyżej poziomu 2.400 punktów. Z kolei główny indeksy na pozostałych parkietach Europy wahają się w okolicach wczorajszego zamknięcia.

Obserwuj na bieżąco notowania indeksu WIG20 na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Na rynek nie napłynęły rano żadne istotne informacje makroekonomiczne. Jeżeli chodzi o spółki notowane na warszawskiej giełdzie, to wśród blue chipów wyróżnia się od rana Synthos, którego akcje idą w górę o prawie 2 procent. Inwestorzy wyprzedają za to papiery Banku Handlowego oraz Bogdanki.

GPW: Amerykańskie zadłużenie znów straszy inwestorów

Łukasz Pałka, 25.09, godz. 22.14

Za oceanem powrócił temat dotyczący problemów finansów publicznych. USA będą musiały zwiększyć limit zadłużenia, ale zanim tak się stanie, to na rynkach znów kontrolę mogą przejąć inwestorzy pozbywający się akcji.

Już 17. października amerykańskiemu rządowi może zabraknąć pieniędzy na dalsze funkcjonowanie sektora publicznego. Informacja przedstawiona przez sekretarza skarbu USA nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem, podobnie jak pewnym można być tego, że politycy dojdą wreszcie do porozumienia w kwestii zwiększenia limitu zadłużenia lub też cięć wydatków. Zanim tak się jednak stanie, czekają nas trzy tygodnie _ targów _, które oczywiście znajdą swoje odbicie na rynkach.

A ponieważ niepokój zwykle oznacza spadki, tak też dzieje się na Wall Street, gdzie środa była piątym dniem z rzędu, gdy Dow Jones zanotował stratę. Wyraźnie widać więc, że inwestorzy znaleźli nowy pretekst do wyprzedaży akcji, i sprawa ubiegłotygodniowej deklaracji Bena Bernanke, że na razie nie będzie cięć w programie QE3, na razie zeszła na drugi plan.

Nastroje na Wall Street mogą mieć negatywny wpływ na notowania na innych parkietach. Wskaźniki w Europie w środę odnotowały tylko symboliczne zmiany. Pozytywnie wyróżniły się za to indeksy w Polsce, wśród których WIG20 wspiął się do poziomu powyżej 2.400 punktów.

Główne indeksy GPW podczas sesji w środę Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Inwestorzy, którym w Polsce brakuje na razie pretekstów do zakupów akcji, mogą jednak stracić część swojego optymizmu. W czwartek powinni oni zwrócić uwagę na najnowszą publikację dotyczącą PKB w Wielkiej Brytanii. Prognozy mówią, że w drugim kwartale brytyjski PKB urósł o 1,5 procent w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku.

Istotniejsze wydają się jednak dane na temat wzrostu gospodarczego, które po południu napłyną z USA. Analitycy mówią o annualizowanym wzroście w drugim kwartale na poziomie 2,6 procent. Inwestorzy powinni też zwrócić uwagę na cotygodniowe informacje na temat liczby osób, które w ubiegłym tygodniu po raz pierwszy zgłosiły się po zasiłki do amerykańskich urzędów pracy. Tym razem prognozy mówią, że będzie ich więcej niż przy okazji poprzedniej publikacji i wynik sięgnie nawet 325 tysięcy osób. Chociaż dane nie świadczą najlepiej o rynku pracy w USA, to z drugiej strony dają większe nadzieje na utrzymanie programu QE3 przez dłuższy okres.

Jeżeli chodzi o programy proponowane przez banki centralne, by przynajmniej teoretycznie wspierać gospodarkę, to uwagę zwraca również ostatnia ankieta Reutera wśród ekonomistów. Większość z nich spodziewa się, że Europejski Bank Centralny jeszcze w tym roku znów _ wpompuje _na rynek pieniądze, realizując kolejną już rundę długoterminowych pożyczek LTRO. Wcześniej podobne kroki zasugerował szef EBC Mario Draghi.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)