Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Inwestorzy w końcu złapali oddech

0
Podziel się:

Mimo słabszych od oczekiwań danych ze strefy euro i gorszych od prognoz wskaźników zza Oceanu dziś, po trzech spadkowych sesjach, udało się inwestorom złapać oddech. Wyraźnego odreagowania spadków jednak nie było, raczej postój w oczekiwaniu na to, co będzie dalej.

GPW: Inwestorzy w końcu złapali oddech

Paweł Zawadzki, godz. 16:35

Mimosłabszych od oczekiwań danych ze strefy euro i gorszych od prognoz wskaźników zza Oceanu dziś, po trzech *spadkowych sesjach z rzędu, udało się inwestorom złapać oddech. Wyraźnego odreagowania spadków jednak nie było, raczej postój w oczekiwaniu na to, co będzie dalej.*

Indeks największych spółek finiszował zyskując 0,46 procent. mWIG40 urósł o 0,05 proc., a sWIG80 został przeceniony o 0,2 procent. Warto zwrócić uwagę na niewysokie obroty, które w przypadku całego rynku ledwie przekroczyły miliard złotych.

Przez pierwszą połowę sesji WIG20 oscylował w przedziale od -0,5 proc. do +0,5 procent. Później zmienność była jeszcze mniejsza a wykres wyglądał jakby kurs przykleił się do wczorajszego zamknięcia.

Handlujących na rodzimym parkiecie nieco rozruszały dopiero dane zza Oceanu i rozpoczęcie notowań na Wall Street. I choć, kiedy my kończyliśmy sesję, wszystkie główne indeksy amerykańskiego parkietu znajdowały się pod kreską, to lekka poprawa nastrojów w stosunku do otwarcia dodała nieco odwagi kupującym.

Swoimi osiągnięciami pochwaliły się dziś dwie spółki medialne, należąca do mWIG40 Agora oraz wchodzący w skład WIG20 TVN. Pierwsza ze spółek pozytywnie zaskoczyła, a wynik netto 40-proc. lepszy od oczekiwań analitykówposkutkował niemal 3-proc., najwyższym w indeksie średnich spółek, wzrostem ceny akcji.

Inwestorów rozczarowały natomiast wyniki TVN. Choć analitycy oczekiwali straty netto, to zaprezentowane wyniki okazały się niemal 40 proc. gorsze od rynkowego konsensusu. Ponad 2,2-proc. strata zapewniła dziś spółce tytuł lidera spadków w WIG20.

W indeksie największych spółek mocno przecenione zostały także GTC i PGE, których akcje straciły odpowiednio o 2,2 i 1,6 procent. Na przeciwnym biegunie znalazły się BZ WBK (+3,9 proc.) i PKN Orlen (+2 proc.). Niemal 4-proc. wzrost ceny akcji jednego z największych w Polsce banków pozwolił mu odrobić całość strat z ostatnich trzech dni.

GPW: Słabe dane z USA, WIG20 znów pod kreską

Paweł Zawadzki, godz. 14:52

Słabsze od oczekiwań dane z zza Oceanu spowodowały, że znajdujący się od dwóch godzin na poziomie wczorajszego zamknięcia WIG20 lekko zniżkował i ponownie znalazł się pod kreską.

Wszystkie najważniejsze indeksy warszawskiego parkietu tracą od 0,1 (mWIG40) do 0,5 proc. (sWIG80). Gdzieś po środku znajduje się indeks spółek największych przeceniany obecnie o około 0,3 procent.

Nastroje inwestorom pogorszyły dane makro, które napłynęły z amerykańskiej gospodarki. O 14:30 okazało się, że w ubiegłym tygodniu liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych sięgnęła 484 tysięcy, choć rynek oczekiwał, że będzie ich niemal 20 tys. mniej. Gorsza od prognoz analityków okazała się także dynamika wzrostu cen importu.

GPW: Nieznaczne pogorszenie nastrojów

Paweł Zawadzki, godz. 12:10

Pogorszenie atmosfery na europejskich parkietach sprowadziło WIG20 poniżej wczorajszego zamknięcia. Kupującym nie sprzyjają słabsze od oczekiwań dane ze strefy euro.

Indeks największych spółek zniżkuje obecnie o około 0,2 procent. Podobnie zachowują się mWIG40 i sWIG80. Ten pierwszy traci 0,1, a drugi 0,4 procent.

Produkcja przemysłowa w Eurolandzie w czerwcu spadła o 0,1 proc., choć analitycy oczekiwali, że wzrośnie o ponad 0,5 procent. Ta wiadomość nie zachęca do kupowania akcji, więc do 14:30, kiedy napłyną cotygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy WIG20 powinien oscylować w okolicach wczorajszego zamknięcia.

GPW: Spokojniej po wczorajszym spadkach

Łukasz Pałka, godz. 9.30

Handel na GPW rozpoczął się na minimalnych plusach. Nastroje zwłaszcza po wczorajszej sesji w USA wciąż nie są jednak optymistyczne.

Najwięcej pośród spółek z WIG20 zyskuje w tej chwili PZU, którego kurs idzie w górę o ponad 1 procent. Traci za to PGE. W dół również idzie TVN, którego wynik za drugi kwartał nie zadowolił inwestorów.

Handel na głównych europejskich parkietach podobnie jak w Polsce rozpoczął się w okolicach wczorajszego zamknięcia notowań.

GPW: I już po letniej hossie?

Łukasz Pałka, godz. 6.05

Wystarczyło jedno posiedzenie przedstawicieli amerykańskiego banku centralnego Fed, by nadzieje dotyczące szybkiego wzrostu gospodarczego na świecie szybko się załamały. Górę biorą inwestorzy sprzedający akcje.

Giełdowe wzrosty z ostatnich tygodni skłaniają graczy do tego, by przynajmniej częściowo realizowali swoje zyski. Tym bardziej, że giełda dotarła już praktycznie do tegorocznego szczytu, a żaden impuls ze światowej gospodarki nie pozwolił go przebić. Sytuacja na GPW jest więc niezwykle napięta, przy czym górę biorą póki co sprzedawcy akcji.

Nastroje wśród inwestorów pogorszą zapewne opublikowane wczoraj dane z amerykańskiej gospodarki. Okazało się, że bilans handlowy, a przede wszystkim eksport w USA stoją bardzo kiepsko, notując wynik znacznie gorszy od prognoz. A to oznacza, że do końca prawdziwej recesji w USA jeszcze nam daleko.

Po słabiutkiej sesji na Wall Street inwestorzy dzisiaj zapewne wciąż będą oglądać sesję ze spadkami. Tuż przed nią swoje wyniki podadzą dwie spółki medialne: TVN i Agora.

W przypadku tej pierwszej analitycy DM Millennium spodziewają się poprawienia wyników za drugi kwartał. Przychody TVN-u powinny wynieść 149 milionów złotych, co oznacza wzrost o ponad 30 procent w porównaniu do ubiegłego roku. Z kolei Agorze analitycy nie wróżą dobrych wyników, m.in. ze względu na spadki zainteresowania prasą papierową.

Czas spojrzeć na czwartkowe kalendarium rynków. Najważniejsze znów dziś będą dane o liczbie bezrobotnych i zasiłkach. Tylko informacje znacznie lepsze od prognoz mogą nieco poprawić kiepskie nastroje inwestorów. W przeciwnym razie czekają nas dalsze spadki.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)