GPW: Jest szansa na dalszy wzrost

Sesja w USA zakończyła się wczoraj na kosmetycznych minusach. Inwestorzy w napięciu oczekiwali na szczegóły planu dotyczącego ratowania systemu finansowego, ale zamiast tego usłyszeli słowne przepychanki polityków. Stąd notowania w USA podlegały sporym wahaniom. Ostatecznie Indeks Dow Jones zakończył sesję tracąc 0,27 proc. a S&P500 spadł o 0,2 proc. Z kolei wskaźnik Nasdaq Composite zyskał 0,11 proc.

W USA będą komentowane dzisiaj szczegóły planu ratowania systemu finansowego. Po południu zostanie opublikowanych szereg danych makroekonomicznych. Najpierw poznamy informacje dotyczące zamówień na dobra trwałego użytku (oczekiwany jest spadek o 0,4 proc.) i osób ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych. W tym ostatnim przypadku spodziewana jest niewielka poprawa. Po godzinie 16:00 naszego czasu poznamy kolejne dane, tym razem dotyczące sprzedaży nowych domów, gdzie również spodziewany jest niewielki wzrost w stosunku do poprzedniego miesiąca.

Inwestorzy będą jednak czekać na wystąpienie Bena Bernanke, które jest planowane na godzinę 18:00 naszego czasu. W połączeniu z wcześniejszymi informacjami dotyczącymi ratowania systemu finansowego przez rząd przełożą się na końcowy przebieg sesji w USA. Rynek w Europie - wraz z GPW w Warszawie - zdyskontuje te wydarzenia dopiero w piątek.

Początek sesji w Polsce powinien przynieść wzrost głównych indeksów. Wszystko wskazuje na to, że możemy zakończyć również nad kreską. Z informacji ze spółek warto przypomnieć, że spółka zależna Famuru podpisała umowę o wartości 64 mln zł. To kolejna pozytywna informacja dla tego emitenta. Podczas wczorajszej sesji akcje Famuru spadły o prawie 1,5 proc.

Warto również odnotować, że walne Betacomu ma podjąć dzisiaj uchwałę o wypłacie dywidendy 0,40 zł na akcję z zysku za rok obrotowy kończący się 31.03.2008 roku. Z kolei akcjonariusze Tety powinni pamiętać, że dzisiaj kończy się notowanie 9 mln jednostkowych praw poboru akcji serii J.