Rynek akcji jest jak kobieta, nieprzewidywalny i zmienny. Zbliżamy się do dnia kiedy Mikołaj szykuje swoje sanie. Ale czy będzie zjeżdżał w dół czy też pociągnie sanki w górę?
Niepewność co dalszego scenariusza odzwierciedlona jest w poziomach obrotów. Od kilku dni, pomimo wzrostów głównych indeksów, aktywność inwestorów znajduje się dużo poniżej średniej. Z drugiej strony nie ma w tym nic tajemniczego. Indywidualni inwestorzy chcą mieć pewność, że ich kolejne mocniejsze zaangażowanie nie będzie służyło jedynie do zamykania i realizowania zysków przez instytucjonalnych graczy. Strach walczy więc z chciwością.
Kolejne dziecko z rodziny Getinów pojawi się na GPW. Emisja jak na apetyt i możliwości tej rodziny raczej niewielka, bo do 150 mln dolarów... Z pewnością emocji podczas upublicznienia nie zabraknie. Na razie efekt tych informacji jest taki, że akcje Getin-u się zazieleniły.
Gant podał, że podwyższa prognozy finansowe. Akcje zaczęły sesję bardzo wysoko, by ostatecznie zakończyć na minusie. MNI pochwalił się swoją nową strategią. Spółka posiada kilka interesujących projektówco automatycznie przekłada się na wyższą wycenę jej walorów na GPW.
Z kolei Warimpex nie tylko pokazał dobre wyniki, ale zapowiedział jeszcze lepsze w kolejnym kwartale.
Vistula poinformowała, że planuje emisję do 7.882.215 akcji serii G w ramach subskrypcji prywatnej, skierowanej do wybranych inwestorów kwalifikowanych, z pozbawieniem prawa poboru dla dotychczasowych akcjonariuszy. Mimo wszystko akcje spółki wzrosły i na koniec sesji zyskały prawie 2,6 proc. Ciekawa sytuacja.
Pod koniec sesji popyt nieco osłabł. Ostatecznie jednak indeks WIG20 zakończył sesję na poziomie 3536 pkt. zyskując 0,21 proc. Obroty na całym rynku wyniosły ponad 1,67 mld zł.