Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Kupujący nie poddają się. Wyciągną WIG20 nad kreskę?

0
Podziel się:

Zobacz, jak na półmetku przebiega handel na warszawskim parkiecie.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

Po słabym otwarciu nastąpiła znaczna poprawa nastrojów na GPW. Wprawdzie poznaliśmy pierwsze dane makroekonomiczne, ale to nie one stoją za wzrostami wycen akcji.

Chwilę przed 11:00 WIG20 zszedł na dzienne minimum 2444 punktów (-0,7 procent). Od tamtej pory kontrolę nad rynkiem przejęli kupujący, którzy zdołali odrobić całe straty, przez chwilę nawet wychodząc nad kreskę. Nieco gorzej radzą sobie dzisiaj mniejsze spółki. Indeksy je reprezentujące wciąż pozostają około 0,3 procent poniżej środowego zamknięcia.

Wśród blue chipów najmocniej drożeją PZU, Synthos i PGE (ponad 1 procent). Pod kreską pozostaje wciąż większość spółek, ale skala spadków znacznie zmalała. Ponad procentową stratę notują już tylko Kernel i JSW odpowiednio o 1,8 i 1,6 procent.

Notowania głównych indeksów z GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Poprawę nastrojów raczej trudno tłumaczyć najnowszymi publikacjami ze strefy euro. Zarówno w bilansie płatniczym jak i handlu zagranicznym wyniki są nieco gorsze od oczekiwań. Większe znaczenie dla rynków mógłby mieć odczyt inflacji konsumenckiej, głównie ze względu na ewentualne decyzje EBC w kwestii polityki monetarnej. Mógłby gdyby publikacja zaskoczyła, a niespodzianki żadnej nie było. Zgodnie z oczekiwaniami rok do roku ceny w strefie euro wzrosły o 1,6 procent, czyli dokładnie w takim samym tempie co przed miesiącem. Oznacza to względną stabilizację na akceptowalnym przez bank centralny poziomie.

Przed nami jeszcze o 14:00 uszczegółowienie środowej publikacji GUS na temat inflacji w Polsce i dane z rynku nieruchomości z USA.

Zgodnie z oczekiwaniami, początek handlu dla sprzedających

Damian Słomski, godz. 09:55

Powrót na rynek, po dniu przerwy, rozpoczął się od niewielkich spadków. Na ważniejsze dane poczekamy jeszcze kilka godzin, więc wsparcia dla kupujących należy szukać jedynie w _ psychologii _.

Jeszcze przed przebudzeniem się inwestorów w Europie, na czerwono świeciły się indeksy rynków azjatyckich. Nikkei225 stracił 0,75 procent, a na chwilę przed fixingiem pod kreską jest też Hang Seng. Na starym kontynencie w pierwszych 30 minutach nie widać było większych ruchów. Jedynie wskaźniki polskiej i włoskiej giełdy, które odpoczywały wczoraj, traciły blisko 0,5 procent.

Zobacz dzisiejsze notowania WIG20 - w czasie rzeczywistym Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Taka sytuacja zdaje się być i tak względnie dobra, szczególnie pobardzo słabej sesji na Wall Street. To, co może wspierać inwestorów z GPW to sytuacja na wykresie. W tym momencie znajdujemy się dokładnie na poziomie 2450 punktów, który w ostatnim czasie stanowił niewielki, ale jednak przystanek w mocniejszym ruchu na WIG20.

Patrząc jednak w głąb indeksu lekki optymizm gaśnie. Pod kreską jest bowiem 15 z 20 spółek. Najmocniej traci kurs ukraińskiego Kernela (-3 procent). Przed większym obsunięciem w dużej mierze ratuje około 0,5-procentowy wzrost KGHM.

Sytuacja może ulec niewielkiej zmianie po danych ze strefy euro, które pojawią się w najbliższych 60 minutach. Chodzi o bilans płatniczy, handel zagraniczny i inflację.

GPW ominęła przecena. W piątek start na minusie?

Damian Słomski, 15. lipca godz. 22:30

W czwartek globalne rynki finansowe nie próżnowały. Poznaliśmy kilka ważnych wskaźników gospodarczych, które jednak nie przekonały do podjęcia większego ryzyka i kupna akcji, a przynajmniej nie większość inwestorów. Jak będzie wyglądał handel w Warszawie w trakcie długiego weekendu? Kalendarz i brak elektryzujących publikacji w piątek nie powinien sprzyjać dużej aktywności inwestorów, choć warto mieć na uwadze to, że trzeba będzie nadrobić jeden dzień przerwy i fakt, że za połowę obrotów i tak odpowiada zagranica.

Patrząc na zachowanie europejskich i amerykańskich inwestorów podczas czwartkowej sesji, można powiedzieć że przerwa w handlu w Warszawie odbyła się w idealnym momencie. Wystarczy wspomnieć o ponad 1,5-procentowym spadku kursu brytyjskiego FTSE100. Nieco lepsze nastroje panowały na niemieckiej i francuskiej giełdzie (blisko 0,6 procent na minusie), co nie zmienia faktu, że rynki akcyjne zdominowali dzisiaj sprzedający.

Czwartkowe notowania głównych indeksów w Europie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Przyczyn takiego zachowania trudno doszukiwać się w najnowszych danych makro, szczególnie w przypadku Wielkiej Brytanii. Tam bowiem pozytywnie zaskoczyły wyniki sprzedaży detalicznej, która zamiast szacowanego 2,5-procentowego wzrostu rok do roku, poszła do góry o 3 procent. Warto jednak zauważyć, że przy okazji tej publikacji zrewidowano w dół dane za poprzedni miesiąc z 2,2 do 1,9 procent.

To by było na tyle jeśli chodzi o istotne dane z Europy, a więc wydaje się że mieliśmy do czynienia ze zwykłą korektą w trendzie wzrostowym. DAX jest w końcu w okolicach maksimów z maja tego roku, a CAC40 najwyżej od ponad 2 lat.

Notowania francuskiego indeksu CAC40 na przestrzeni ostatnich 3 lat Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wyprzedaż z wczoraj kontynuowali również amerykańscy gracze, choć skala tego ruchu była znacznie większa. S&P500 zamknął się na poziomie 1661 punktów (-1,43 procent), a Dow Jones i Nasdaq straciły na wartości kolejne blisko 1,6 procent. Wbrew rozbudzonym nadziejom części analityków dane z amerykańskiej gospodarki wcale nie były aż tak dobre jak oczekiwano. Przede wszystkim rozczarowała produkcja przemysłowa, która w lipcu powtórzyła wynik z poprzedniego miesiąca, choć prognozowano wzrost o 0,3 procent. Znacznie gorsze od oczekiwań i poprzednich odczytów były też lokalne indeksy: Fed z Filadelfii i NY Empire State.

Jedynie cotygodniowa publikacja liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych miała pozytywny wydźwięk dla gospodarki (odczyt: 320 tys.; prognoza: 335; poprzednio: 335). Jednak to co dobre dla gospodarki, nie zawsze jest pozytywnie odbierane przez inwestorów. Wszelkie informacje o poprawie sytuacji na rynku pracy w USA przybliżają do końca ery drukowania dolarów, co także było wodą na płyn dla sprzedających.

Czwartkowe notowania głównych indeksów z Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Amerykanie oraz inwestorzy ze wspomnianych wcześniej największych parkietów giełdowych w Europie nie mają jednak wielu powodów do narzekań. Wprawdzie od końca czerwca _ mini hossa _ trwa również w przypadku blue chipów z Warszawy, ale do szczytów z ostatnich lat nam jeszcze bardzo daleko. Do ponad 2600 punktów brakuje 7 procent.

Początek piątkowych notowań na GPW może przebiegać pod dyktando strony podażowej, która będzie chciała nadrobić dzień przerwy i wykorzystać pogorszenie globalnych nastrojów. Wszystko powinno się jednak odbywać pod czujnym okiem kupujących, którzy pokazują w ostatnim czasie, że kontrolują przebieg wydarzeń. W środę WIG20 był najmocniejszym indeksem w Europie, bez problemu pokonując kolejny poziom oporu.

Notowania indeksu WIG20 od połowy maja 2013 roku Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Mimo możliwego trudnego powrotu na rynek obraz całego piątkowego handlu może nie być najlepszy. Inwestorzy mogą wykorzystać niezbyt bogaty w informacje kalendarz i długi weekend do realizacji części zysków i korekty w trwającym już blisko 2 miesiące wzroście. Ciekawsze dane pojawią się w drugiej części notowań. O 14:30 poznamy liczbę pozwoleń i rozpoczętych budów domów w Stanach Zjednoczonych, a na godzinę przed zamknięciem GPW wstępny wynik indeksu Uniwersytetu Michigan. Zapewne potwierdzi się dobra kondycja na tamtejszym rynku nieruchomości, jednak wydaje się, że ożywienie jest już uwzględnione w cenach akcji, a jedyną widoczną reakcję inwestorów mogłaby wywołać informacja o drastycznie zawyżonych prognozach.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)