Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW pogrążona w marazmie

0
Podziel się:

GPW jawi się po prostu jako słaby pogrążony w marazmie rynek i choć zapewne dzień, w którym zbliżamy się do ożywienia się zbliża, to momentu wyznaczyć nie sposób.

*GPW jawi się po prostu jako słaby pogrążony w marazmie rynek i choć zapewne dzień, w którym zbliżamy się do ożywienia się zbliża, to momentu wyznaczyć nie sposób. *

Ekonomiści spodziewają się, że produkcja przemysłowa wzrosła w marcu o 7,8 proc. wobec 14,9 proc. wzrostu w lutym. Ceny produkcji mają wzrosnąć o 3,2 proc. (tak jak w lutym).

Niższa dynamika produkcji przemysłowej ma wynikać z efektu bazy, ale także z tegorocznego przesunięcia Świąt Wielkanocnych z kwietnia na marzec, co przełożyło się na skróconą liczbę dni roboczych, a także zmniejszoną aktywność przedsiębiorstw w okresie okołoświątecznym.

Część ekonomistów sądzi także, że wzrost produkcji przemysłowej może zwalniać ze względu na wysoki poziom wykorzystania mocy produkcyjnych i problemy ze znalezieniem siły roboczej.

Jednak w kolejnych miesiącach powinny owocować inwestycje w rozbudowę mocy produkcyjnych i dynamika wzrostu produkcji powinna utrzymać się na wysokim poziomie. Inwestorzy będą też dziś czekali na kolejne raporty kwartalne z USA. Swoje wyniki zaprezentuje Citigroup.

SYTUACJA NA GPW

Podobnie jak w środę zakres wahań WIG20 zamknął się w 50 punktach i co ciekawe był to niemal dokładnie ten sam zakres (2897-2952 pkt) wahań. Możnaby zakładać, że wobec tego niewiele się na rynku działo o czym świadczą wciąż utrzymujące się na niskim poziomie obroty (wczoraj 1,06 mld PLN), w rzeczywistości jednak wciąż trwa próba sił na GPW.

Nasz rynek ma pewien dystans do nadrobienia w stosunku do giełd światowych, ale dwie ostatnie sesje wskazały wyraźniej, że inwestorom brakuje pieniędzy na taki ruch. A sprzedający wciąż wykorzystują względnie dobre nastroje rynkowe do upłynnienia posiadanych papierów, co rzecz jasna nie pozwala na wzrost wartości indeksów i cen.

W tej sytuacji ponownie (jak przed tygodniem) czas gra na korzyść niedźwiedzi, bo każda zawiedziona nadzieja na wzrost może prowokować coraz to nowych inwestorów do wyjścia z rynku.

GIEŁDY ZAGRANICZNE

Pomimo słabych wyników kilku dużych spółek, indeksom Wall Street udało się obronić przed spadkami. Na wczorajszej sesji, przy niskich obrotach S&P i Dow Jones zyskały po kilka setnych procenta. Swoimi wynikami rozczarował wczoraj Pfizer, a Ebay i Harley Davidson przedstawiły gorsze prognozy.

Słabo wypadła również publikacja indeksu filadelfijskiego, który pokazał wyższy od oczekiwań spadek aktywności sektora wytwórczego w tym regionie. Niemniej, indeksy zmieniały się nieznacznie, a poza niską aktywnością to wynik sporej polaryzacji rynku - drożały bowiem akcje spółek sektora finansowego.

Dzięki temu giełdy azjatyckie przedłużyły serię wzrostową o czwarty dzień. Dziś rano Nikkei zyskał 0,6 proc., Kospi 0,2 proc., a Hang Seng 0,1 proc. To wynik osłabienia jena oraz podwyższenia rekomendacji dla Isuzu Motors i spółki zależnej od koncernu Toyoty -Hino Motors.

OBSERWUJ AKCJE

Getin - po dwóch falach spadkowych rozpoczętych pod koniec marca, spółka broni się na poziomie 12 PLN. Jest szansa, że kurs nie zjedzie niżej, za czym przemawiają poziomy wsparcia znajdujące się nieznacznie poniżej obecnej ceny, w okolicy 11,50 PLN. Co więcej, formalnie kurs jest w średnioterminowym trendzie wzrostowym, bowiem marcowe szczyty przekroczyły te z lutego, a kwietniowe dołki są wyżej od marcowych i styczniowych. RSI i MACD są neutralne, podobnie jak DMI który nie wskazuje wyraźnego trendu.

KGHM - również pozostaje w trendzie wzrostowym, będącym odreagowaniem poprzednich spadków, chociaż nie pokonał jeszcze lutowych szczytów. Być może szansa nadarzy się już wkrótce, ponieważ wzrostom z ostatnich dwóch sesji towarzyszyły wysokie obroty. Pozytywnie wyglądają również wskaźniki MACD i RSI, na których utrzymują się sygnały kupna. DMI wygenerował taki po ostatnich wzrostach.

POINFORMOWALI PRZED SESJĄ

PBG - podpisał umowę z ormiańskim Nairit Plant dotyczącą rekonstrukcji i modernizacji zakładu Nairit CJSC. Jej wartość ustalono na 210 mln USD, a termin realizacji na 30 miesięcy.

TPSA - zarząd zaproponuje WZA, aby prawo do dywidendy było przyznawane 21 maja, a jej wypłata nastąpiła 11 czerwca. WZA odbędzie się 24 kwietnia.
Komputronik - podwyższył prognozę wyników finansowych na 2008 rok. Przychody szacuje na 920 mln PLN (wcześniej 740 mln), a zysk netto na 22 mln PLN (wcześniej 19,3 mln). W 2009 roku spółka spodziewa się przychodów w wysokości 1.250 mln PLN.

Action - zawarła umowę z Wasko oraz BIW Koncept na dostarczenie sprzętu do pracowni komputerowych. Wartość umowy ustalono na 129,8 mln PLN, a termin jej realizacji na 7 czerwca 2008 roku.

Fota - spółka zależna EXPOM Kwidzyn podpisała umowę z włoską spółką Era, której przedmiotem jest sprzedaż alternatorów i rozruszników. Szacunkowa wartość umowy w okresie pięcioletnim wynosi 60 mln PLN.

Dom Development - członek rady nadzorczej spółki sprzedał 500 akcji po średniej cenie ok. 71,50 PLN.

Projprzem - zarząd przedstawił radzie nadzorczej propozycję wypłaty dywidendy w postaci 0,50 PLN na jedną akcję.

PROGNOZA GIEŁDOWA

Niemrawe zmiany indeksów w USA i w Azji nie będą raczej impulsem dla naszego rynku, który nie skorzystał wcześniej już z o wiele lepszych okazji do kontynuacji odbicia. GPW jawi się po prostu jako słaby pogrążony w marazmie rynek i choć zapewne dzień, w którym zbliżamy się do ożywienia się zbliża, to momentu wyznaczyć nie sposób.

Szykuje nam się tradycyjne w tym tygodniu leniwe otwarcie pozbawione i zmian indeksów i dużych transakcji. W dalszej części dnia można wyobrazić sobie, że inwestorzy tradycyjnie zignorują dane z krajowej gospodarki, a jeśli podejmą decyzje na podstawie napływających dziś danych, to będzie to zawartość raportów kwartalnych amerykańskich spółek. Pozostaje więc czekać na popołudniową część notowań.

WALUTY

Kurs euro wrócił dziś powyżej 1,59 USD i choć znajduje się w pobliżu swoich historycznych rekordów, to w rzeczywistości na rynku nie widać entuzjazmu jaki powinien się wyzwolić po wybiciu z kilkutygodniowej konsolidacji w przedziale 1,54-1,58 USD.

Kurs zdaje się teraz raczej konsolidować na nieco wyższym poziomie niż szykować do bicia nowych rekordów.
Jen umacnia się dziś do dolara o 0,1 proc. i tyle samo traci wobec euro.

U nas mocno wyprzedany dolar zbliża się powoli do poziomu 2,15 PLN, euro odbiło już z 3,40 do 3,42 PLN, frank zaś spadł do 2,135 PLN i jest najtańszy od czterech miesięcy.

SUROWCE

Uspokojenie na eurodolarze przełożyło się na niewielkie zmiany na giełdach towarowych.

Ropa utrzymuje się na rekordowych poziomach, do których doszła doniesieniami o zakłóceniach w produkcji oraz środowym raportem z amerykańskiego rynku paliw. Jej zapasy nieoczekiwanie zmniejszyły się drugi tydzień z rzędu, co wywiera presję na wzrost ceny, tym bardziej, że powoli zbliża się sezon wakacyjny za oceanem. Dziś rano londyńską baryłką brent handlowano po 112,70 USD.

Spokojnie zachowuje się również wykres miedzi, na którym wczoraj widzieliśmy spore wahania oraz silny spadek. Przecenę zatrzymała dzisiejsza informacja o tym, że strajki w chilijskich kopalniach Codelco (największy światowy producent) przedłużą się przynajmniej do jutra.

W rezultacie, cena miedzi na giełdzie w Londynie wzrosła o 0,2 proc. do poziomu 8.630 USD.

Przy niewielkich zmianach eurodolara oraz cen innych surowców, złoto pozostaje w okolicach 947 USD za uncję.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Open Finance
KOMENTARZE
(0)