Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wzrostowa sesja na GPW. Ben Bernanke nie zaszokował

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl przeczytasz, jak przebiegła sesja na warszawskiej giełdzie.

 Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl
 
Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.
Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.

Polski rynek akcji kończy dzisiejszą sesję na niewielkim plusie. Indeks dwudziestu największych spółek wzrósł o 0,29 procent. Indeks mWIG40 nie utrzymał tema wzrostu. Ostatecznie podczas dzisiejszej sesji zwyżkował o 0,13 procent. Koniec handlu okazał się lepszy dla najmniejszych spółek. Indeks sWIG80 wzrósł także o 0,13 procent.

Inwestorzy znad Wisły zareagowali bez eurofii na publikowane dane makroekonomiczne. Wzrost po ogłoszeniu danych trwał około pół godziny. Ponownie dobry impuls na rynek dały informacje zza Oceanu, gdzie godzinę przed zakończeniem notowań odbyło się wystąpienie szefa Fed przed Komisja ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów.

Sesja na pozostałych najważniejszych parkietach Europy także kończy się wzrostami. Najlepiej podczas dzisiejszej sesji poradził sobie włoski indeks FTSE MIB, który urósł około jeden procent. Mniejszym, około pół procentowym wzrostem, mogą się pochwalić indeksy CAC40, DAX oraz FTSE100.

Zobacz, jak zakończyła się sesja na najważniejszych parkietach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Ben Bernanke potwierdził słowa wypowiedziane podczas ubiegłotygodniowego wystąpienia. Podkreślił, że dalszy skup aktywów zależy od oceny sytuacji gospodarczej przez bank centralny. Nadal kluczowym kryterium będzie wzrost gospodarczy, poziom bezrobocia oraz wysokość inflacji. Przy aktualnym tempie zmian w gospodarce, wycofanie QE3 może nastąpić w połowie przyszłego roku. Po niespełna dwóch godzinach sesji na Wall Street, indeks Dow Jones, Nasdaq oraz S&P500 rosną około 0,2 procent.

Dobre dane z Polski. Zobacz, jak zareagowali inwestorzy

Przemysław Ławrowski, godz. 15:45

O godzinie 14 zostały opublikowane dane z polskiej gospodarki. Dotyczyły one zmiany wielkości produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej. W czerwcu kondycja polskiego przemysłu była znacznie lepsza niż oczekiwali ekonomiści. Wzrost wartości sprzedanych wyrobów rok do roku wyniósł 3 procent.

Dobre dane przyczyniły się do krótkotrwałego wzrostu na GPW. Przez pierwsze pół godziny po opublikowaniu wyników indeks giełdowych blue chipów rósł, jednakże chwile później spadł do poziomu bliskiego poprzedniego zamknięcia (2304 punkty).

Na półtorej godziny przez zakończeniem sesji indeks WIG20 wzrasta o niespełna 0,4 procent. Wśród najlepszych spółek jest BRE bank oraz handlowy. Indeks średnich spółek wzrasta o 0,6 procent, a sWIG80 jest minimalnie pod kreską.

Zobacz, jak przebiega sesja na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Na pozostałych europejskich rynkach można zaobserwować także niewielkie około pół procentowe wzrosty.

Początek sesji na amerykańskiej giełdzie jest także wzrostowy. Największe indeksy z Wall Street rosną o niespełna pół procent. Inwestorzy cały czas oczekują wystąpienia Bena Bernanke, w którym zostanie przedstawiony półroczny raport na temat polityki monetarnej prowadzonej przez bank centralny. Na jego podstawie Komisja ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów będzie przepytywać szefa Fed. Po ostatnim gołębim sygnale rynek spodziewa się potwierdzenia słów szefa amerykańskiej rezerwy federalnej z poprzedniego wystąpienia, które miało miejsce w ubiegłą środę.

GPW: Spokój inwestorów zburzony przez awarię na GPW

Damian Słomski, godz. 12:55

Po 11:09 część inwestorów nie mogła śledzić notowań na GPW. Wszystko przez awarię systemu. Na szczęście transakcje zawierane w tym czasie przechodziły bez przeszkód - zapewniają przedstawiciele giełdy w Warszawie. Problem dotyczy tylko prezentacji cen.

Dariusz Kułakowski, członek zarządu GPW tłumaczył na łamach TVN CNBC, że problem po stronie giełdy trwał zaledwie przez minutę pomiędzy 11:08 a 11:09. Szybko jednak został zrobiony restart i od tamtej pory wszystko powinno odbywać się prawidłowo. Brak danych w ostatniej ponad godzinie polega już na przetwarzaniu nowych danych przez systemy w domach maklerskich.

Warto przypomnieć, że o godzinie 14:00 GUS opublikuje dane o produkcji przemysłowej w czerwcu. Według prognoz analityków wzrost rok do roku wyniesie 1,5 procent, wobec spadku o 1,8 procent w maju.

Informacje te najprawdopodobniej przyćmi publikacja raportu Fed na temat polityki monetarnej, która ujrzy światło dzienne 30 minut po wynikach z Polski. Rynki finansowe czekają na kolejne wskazówki co do wygaszania programu miesięcznego skupu aktywów o wartości 85 mld dolarów.

Na giełdach panuje atmosfera niepewności w związku z...

Damian Słomski, godzina 10:10

W pierwszej godzinie handlu rodzima giełda odstaje od pozostałych europejskich parkietów. Zmienność jednak nie jest duża. Inwestorzy z poważniejszymi decyzjami będą czekać do 14:30.

Początek sesji na GPW należy do sprzedających, choć ich przewaga nie jest mocno zaznaczona. Warszawskiej giełdzie ciążą kiepskie odczyty makro i ryzykowne decyzje rządu w sprawie nowelizacji budżetu. Indeks 20 największych spółek traci niecałe 0,5 procent przy obrotach zbliżających się do 100 mln zł.

Wśród blue chipów największa przecena dotknęła KGHM. Za pewne nie bez znaczenia jest najnowsza rekomendacja BZ WBK, który zaleca sprzedaż akcji miedziowego giganta, wyceniając jeden papier na zaledwie 99 zł. Pozytywniej wyróżniają się jedynie GTC i najsłabszy wczoraj Lotos (oba zyskują około 1,5 procent).

Dzisiejsze notowania WIG20 - na żywo Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Pod kreską są też indeksy grupujące średnie i małe spółki. Uwagę zwraca dalsza przecena Polimeksu. O 10:00 jego akcje taniały o 10 procent, co można wiązać ze złożeniem przez jednego z wierzycieli Energoaparatury wniosku o upadłość likwidacyjną.

Zupełnie inne nastroje panują na parkietach europejskich. Po wczorajszych około 0,5-procentowych spadkach dziś z taką samą siłą indeksy rosną. W obliczu braku danych makro, wydaje się że inwestorzy wierzą w pozytywny scenariusz dotyczący protokołu Fed i słów Bena Bernanke, który najprawdopodobniej nie zaskoczy przyspieszeniem procesu wygaszania programu QE3.

Początek tygodnia był spokojny. To cisza przed burzą?

Damian Słomski, 16 lipca godzina 22:30

Po nieco sennym początku tygodnia, w środę można liczyć na wzmożoną aktywność inwestorów. Szczególnie nerwowa może być końcówka handlu na GPW. Wszystko za sprawą publikacji raportu banku centralnego USA i komentarza do niego Bena Bernanke, który z prowadzonej polityki monetarnej będzie tłumaczył się przed Komisją do spraw Usług Finansowych Izby Reprezentantów. Nie zabraknie też kolejnych bardzo ważnych danych z polskiej gospodarki.

Handel akcjami na warszawskim parkiecie we wtorek przebiegał w bardzo wakacyjnym stylu. Trzy główne indeksy grupujące 140 największych spółek straciły między 0,12 a 0,15 procent. Zresztą dzienna zmienność też nie porwała - notowania WIG20 zamknęły się w przedziale 2292-2310 punktów.

Notowania WIG20 w pierwszych dwóch dniach tygodnia Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Tłumaczyć można to albo letnimi wyjazdami i odpoczynkiem od giełdy, albo spokojnym wyczekiwaniem na to co stanie się w środę. Biorąc pod uwagę niemałą wartość zawartych transakcji, która wyniosła na szerokim rynku 731 mln zł, wydaje się że to tylko cisza przed burzą, a na urlop giełdowi gracze wyjadą trochę później.

Trwa bowiem seria ważnych danych makroekonomicznych dotyczących polskiej gospodarki. Po spadku inflacji do rekordowo niskiego poziomu 0,2 procent, spadku zatrudnienia rok do roku o 0,8 procent i słabszego od oczekiwań średniego wynagrodzenia, czas na podsumowanie produkcji przemysłowej za czerwiec. Według oczekiwań analityków rok do roku wartość sprzedanych wyrobów wzrosła o 1,5 procent, wobec spadku o 1,8 procent przed miesiącem. Eksperci z PKO BP upatrują poprawy wyników w przemyśle splotem korzystnych efektów kalendarzowych.

źródło: Money.pl na podstawie danych GUS

Wydaje się jednak, że wspomniana cisza przed burzą nie będzie dotyczyć danych makro. Znaczna część kapitału na polskiej giełdzie pochodzi od zagranicznych inwestorów, a ci żyć będą tym co wydarzy się jutro w Stanach Zjednoczonych. W centrum uwagi będzie Ameryka i jej bank centralny z Benem Bernanke na czele.

Na 14:30 zaplanowana jest publikacja raportu z półrocznej polityki Fed. Będzie ona połączona z wystąpieniem prezesa. Rynki finansowe po ostatnich dwóch wystąpieniach są nieco zdezorientowane. Przed miesiącem Bernanke zmroził krew w żyłach inwestorów zapowiedzią wygaszania programu QE3. Z kolei przed niespełna tygodniem nieco zmienił retorykę, podkreślając że zakończenie programu miesięcznego skupu aktywów o wartości 85 mld dolarów nie jest celem samym w sobie. Ściśle zależne jest od spadku bezrobocia w okolice 6,5 procent.

Po której stronie tym razem opowie się szef Rezerwy? Znając dotychczasowy styl Bernanke, zapewne nie powie nic odkrywczego, pozostawiając obserwatorów w niepewności. Jeśli jednak podkreśli w swoich wypowiedziach bardziej gołębie nastawienie, to na giełdach powinniśmy widzieć wzrosty indeksów. W przeciwnym wypadku czeka nas spora przecena.

Ostatnie 8 wzrostowych sesji na Wall Street mocno napompowało indeksy. Naturalnym więc była korekta. Główne indeksy straciły na wartości we wtorek od 0,8 do 0,37 procent.

Notowania indeksu S&P500 od 8 lipca 2013 roku Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

W oczekiwaniu na to co powie Bernanke, na dalszy plan schodzą wydarzenia ze spółek. A tych w związku z sezonem wyników nie brakuje. We wtorek karty odkryły takie marki jak Coca-Cola, Goldman Sachs i Johnson&Johnson. Producent jednego z najbardziej znanych napojów na świecie zawiódł i jego akcje potaniały blisko 2 procent. Pozytywnie zaskoczyły zaś pozostałe dwa giganty, co jednak nie uchroniło ich akcjonariuszy przed spadkiem wartości papierów.

W środę wynikami pochwalą się Bank of America, BNY Mellon i Mattel. Oczekiwania w ich przypadku są spore i analitycy liczą na wyższe zyski niż przed rokiem. To jakie będą okaże się jeszcze przed startem sesji, więc po 15:30 inwestorzy będą mogli je zweryfikować i uwzględnić w wycenach. Szansy tej nie będą mieli posiadacze akcji m.in. American Express, eBay, IBM i Intela, którzy na wyniki będą musieli poczekać do zamknięcia rynków akcji. Również w ich przypadku można być optymistą.

Na analogiczne dane z największych polskich spółek jeszcze musimy trochę poczekać, ale mniejsze robią to nieco wcześniej. Tak jest w przypadku Nordei, która w środę zaprezentuje raport za II kwartał tego roku. Nie miałoby to większego znaczenia gdyby nie fakt przejęcia banku przez PKO BP. Publikacją tą więc mogą być bardzo zainteresowani właśnie posiadacze tych papierów, a takich na GPW jest wielu.

Warto też pamiętać, że w środę przypada pierwszy dzień notowań bez dywidendy z PGNiG. Oznacza to, że od kursu odcięte zostanie 13 groszy, bo tyle właśnie zostało przeznaczone na wypłatę z zysku za 2012 rok. We wtorek akcje gazowego giganta zyskały 0,32 procent, a za jeden papier na zamknięciu płacono 6,25 zł.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)