*Fixing na warszawskim parkiecie przyniósł korzystne dla byków rozstrzygnięcie. Mieliśmy wzrosty przy zwiększonych obrotach, ale bez wyraźnego wsparcia danych makro - * *co jest dobrym znakiem dla inwestorów. *
Wprawdzie Ben Bernanke wystąpił na konferencji prasowej, to jednak nie była przewidziana runda pytań, a szef Fedu nic ciekawego nie powiedział.
Coraz gorzej wygląda sytuacja na amerykańskiej giełdzie, gdzie indeks S&P500 zniżkuje już 0,13 procenta. Taki obrót sprawy, przy braku istotnych danych oraz wczorajszych wzrostach, nie powinien dziwić.
Zobacz, jak zakończyły notowania najważniejsze indeksy na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
W WIG20 z pozycji lidera spadło Asseco Poland (1,76 proc.), a na jego miejsce wskoczył Getin Holding, który zyskał dzisiaj (4,38 proc.). Najgorszym papierem pozostało PBG, które spadło o ponad 7 procent. Obroty na całym rynku były niespodziewanie wysokie i wyniosły 1,3 miliarda złotych.
WIG20 mocno zyskuje. Oto powód
Artur Nawrocki, godz. 15.01
Dobre nastroje na europejskich parkietach są pokłosiem wczorajszego komunikatu Fed. Uwypuklił on pozytywne zmiany na amerykańskim rynku pracy i potwierdził zostawienie stóp procentowych na niskim poziomie do 2014 roku.
Na Starym Kontynencie dominuje kolor zielony, choć zwyżka głównych europejskich indeksów jest słabsza niż na warszawskim parkiecie (1,83 procenta). Indeksy w Stanach Zjednoczonych rozpoczęły sesję w pobliżu wczorajszego zamknięcia.
Zobacz, jak radzi sobie dzisiaj indeks WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Rynki czekają głównie na wystąpienie szefa Fed - Bena Bernanke, które odbędzie się dzisiaj po południu. Nie mieliśmy dzisiaj informacji z gospodarek, które zatrzęsłyby giełdami. Ciekawie, natomiast, wygląda sytuacja na rynkach walutowych i towarowych. Spadają głównie waluty państw rozwijających się oraz surowce, w szczególności metale szlachetne.
Inwestorzy nie przejęli się obniżeniem rekomendacji dla Eurocash przez Reiffeisen - spółka handlowa zyskuje 2,4 procenta. Dobrze sprawują się największe spółki - w szczególności odreagowujące ostatnie spadki Asseco Poland oraz Lotos. Antybohaterem jest PBG, tracące blisko 6 procent.
Rewelacyjne nastroje na GPW, ale uwaga na...
Paweł Zawadzki, godzina 12:05
Inwestorzy handlujący na GPW są w znakomitych humorach. Nie zepsuły ich nawet słabsze od oczekiwań wiadomości z europejskiej gospodarki.
Po trzech godzinach sesji WIG20 rośnie już o prawie 2 procent. Co ważniejsze, siłę kupujących pokazują także obroty, które tylko w przypadku 20 największych spółek przekraczają już 330 mln złotych. Rosną także kursy spółek średnich i małych. Obecnie nad kreską jest około 60 procent spółek notowanych na GPW.
Zobacz przebieg dzisiejszej sesji na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej * notowania mWIG40 i sWIG80 opóźnione o 15 minut
Przed godziną zostały zaprezentowane najnowsze dane makro z Europy. Okazało się wówczas, że produkcja przemysłowa w strefie euro wzrosła w styczniu o 0,2 proc., podczas gdy analitycy oczekiwali dwukrotnie szybszej dynamiki. Zgodne z prognozami były natomiast dane o wzroście cen konsumpcyjnych.
Giełdowi gracze w dalszym ciągu są jednak pod mocnym wpływem tego, co wczoraj wydarzyło się na Wall Street. Główne amerykańskie indeksy znalazły się na najwyższych poziomach od lat. Tym razem wzrosty nie były jedynie symboliczne, bowiem we wszystkich przypadkach sięgnęły niemal 2 procent.
Dzięki temu WIG20 z impetem pokonał dziś psychologiczny poziom 2300 punktów, co w krótkim okresie może zachęcić inwestorów do podjęcia kolejnej próby ataku na linię 2400 punktów. Indeks wielokrotnie, bez powodzenia, zmagał się z nią na początku lutego.
Warto jednak pamiętać, że w piątek wygasają marcowe serie instrumentów pochodnych. Tego dnia notowania rządzą się swoimi prawami, zatem _ prawdziwe _ nastawienie do akcji inwestorów z warszawskiego parkietu poznamy dopiero po weekendzie.
GPW: WIG20 jednym z najlepszych w Europie. Powód?
Paweł Zawadzki, godzina 9:40
Po rewelacyjnej drugiej fazie wczorajszych notowań na Wall Street, inwestorzy z GPW nie mieli zbyt wielu opcji. Sesję _ musieli _ rozpocząć od zdecydowanych zakupów akcji.
Przekraczająca obecnie 1 proc. zwyżka WIG20 doskonale wpisuje się w zachowanie najważniejszych giełd Starego Kontynentu. Wzrosty na giełdach we Frankfurcie, Paryżu, czy Londynie są mniejsze, jednak wynika to z faktu, że w przeciwieństwie do Warszawy, wczorajsze notowania kończyły ponad 1 proc. nad kreską.
Zobacz notowania WIG20 na żywo Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Znakomite nastroje inwestorów to przede wszystkim pokłosie pozytywnych sygnałów, które napłynęły wczoraj zza Oceanu. Stopy procentowe w USA pozostaną rekordowo niskie do końca 2014 roku. Dodatkowo, zdaniem Fed, poprawia się sytuacja na amerykańskim rynku pracy oraz maleją czynniki ryzyka związane z zadłużeniowym kryzysem w strefie euro. Warto wspomnieć także, że 15 z 19 amerykańskich banków pozytywnie przeszło stress-testy.
W gronie największych spółek notowanych na GPW obecnie ponad 2-procentowym wzrostem mogą pochwalić się akcje GTC i BRE Banku. Mimo słabszych od oczekiwań wyników, którymi pochwaliła się dziś Polska Grupa Energetyczna, jej akcje drożeją o około 1,5 procent. Najsłabszą spółką w WIG20 jest, zyskująca symboliczne 0,2 proc., Telekomunikacja Polska, dla której rekomendację obniżyli analitycy UBS.
WIG20 ma szanse przebić ważny poziom
Arkadiusz Droździel, 14.03, godzina 23:09
Inwestorzy na giełdach Starego Kontynentu przystąpią do środowej sesji z mocnym wsparciem zza Oceanu. Tamtejsze indeksy po raz kolejny w ostatnim czasie wspięły się na najwyższe od lat poziomy. Dzięki temu WIG20 powinien wrócić ponad 2300 punktów.
Dow Jones Industrial po wyraźnym przebiciu 13 tys. punktów zakończył dzień najwyżej od końca 2007 roku. S&P 500 zbliżył się na kilka punktów do 1400 punktów i tym samym dotarł do miejsca, w którym był po raz ostatni na przełomie maja i czerwca 2008 roku. Natomiast technologiczny Nasdaq przebił po raz pierwszy od grudnia 2000 roku granicę 3000 tysięcy punktów.
Zobacz jak zmieniały się we wtorek indeksy USA Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Bardzo dobre nastroje na giełdach za Oceanem, co w dużym stopniu powinno się przełożyć na sytuację na pozostałych rynkach akcji, są efektem kilku bardzo pozytywnych informacji. Najważniejsza z nich dotarła do inwestorów z Wall Street w ostatniej fazie handlu. Rezerwa Federalna poinformowała, że stopy procentowe pozostaną na rekordowo niskim poziomie (0-0,25 proc.) do końca 2014 roku. Dodatkowo według Fed zmalało napięcie na rynkach finansowych związane z problemami zadłużeniowymi w eurolandzie
Na to nałożyła się informacja, że jeden z gigantów amerykańskiej bankowości - JP MorganChase wypłaci sowitą dywidendę, a także przeznaczy na wykup własnych akcji 12 mld dolarów. Te zapowiedzi przyczyniły się do wzrostu kursu akcji banku o ponad 7 procent. Pokaźne wzrosty odnotowały także pozostałe tuzy finansjery (papiery Bank of America podrożały o ponad 6 proc., a US Bancorp i Morgan Stanley o ponad 4 procent)
po tym jak Fed poinformował, że 15 z 19 największych banków w USA pozytywnie przeszły stress testy.
Natomiast jeszcze przed sesją okazało się, że kondycja największej gospodarki na świecie stale się poprawia. Po piątkowych lepszych od oczekiwań danych z rynku pracy (zatrudnienie poza rolnictwem wzrosło o 227 tys. a prognozowano o 210 tys.), pozytywnie zaskoczyli również konsumenci. Sprzedaż detaliczna w lutym była wyższa o 1,1 proc. niż w styczniu, a spodziewano się wyniku o 0,2 punktu procentowego niższego. Poprawa sytuacji amerykańskich konsumentów, to o tyle istotna informacja, że konsumpcja odpowiada za około 70 procent PKB za Oceanem.
Wyraźna przewaga kupujących na giełdach w USA może się jednak nie przełożyć wprost na postawę inwestorów z warszawskiego parkietu. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia we wtorek. Pokaźne wzrosty indeksów na zdecydowanej większości giełd w Europie w niewielkim stopniu miały swoje odzwierciedlenie na GPW.
Zobacz zmiany indeksów na GPW i w Europie we wtorek Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Indeksy, choć od początku handlu zyskiwały na wartości, to skala wzrostów była niższa w porównaniu do ich odpowiedników w Europie. Co więcej po gorszych od oczekiwań danych o inflacji w lutym - wzrosła w skali roku o 4,3 proc., a nie o 4,1 proc. jak prognozowano - znacznie spadł zapał do zakupów. Rośnie bowiem niepokój, że w obliczu przyspieszenia tempa wzrostu cen RPP może w najbliższych miesiącach podwyższyć stopy procentowe. To oznaczałoby groźbę wolniejszego wzrostu gospodarczego.
Pomimo tych obaw WIG20 bez większych problemów na początku sesji powinien się uporać z powrotem ponad poziom 2300 punktów. Wiele wskazuje, że uda się utrzymać ponad nim do końca dnia, ponieważ z gospodarek na rynek nie napłyną istotne informacje. Warto jedynie zwrócić uwagę na informacje o produkcji przemysłowej w eurolandzie w styczniu (analitycy prognozują wzrost o 0,4 proc. w skali miesiąca). Dopiero wieczorem naszego czasu ma swoje wystąpienie szef Fed. W obliczu jednak wtorkowego komunikatu Fed nie należy oczekiwać, by Ben Bernanke zaskoczył czyś inwestorów.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej