Marek Knitter, godzina 15:34* Dane ze Stanów Zjednoczonych przyniosły większy kłopot niż się wcześniej wydawało. Niby jest źle, ale jednocześnie trochę lepiej. *
Rynki oczekiwały jasnej sytuacji. Jeśli pojawią się słabe dane z USA to inwestorzy zaczynają wyprzedawać akcję. Tymczasem okazało się, że we wrześniu stopa bezrobocia w Stanach Zjednoczonych pozostała na poziomie 9,6 procent, ale zatrudnienie w sektorze pozarolniczym spadło o 95 tys., po tym jak miesiąc wcześniej spadek ten sięgnął 57 tys. Po takiej mieszance indeks WIG20 najpierw wzrósł a potem spadł.
Marek Knitter, godzina 12:26* Inwestorzy przezornie realizują część zysków w obawie o dalszy spadek, który może nastąpić po publikacji danych z USA. *
Wrześniowe dane z amerykańskiego rynku pracy będą miały decydujący wpływ na obraz dzisiejszej sesji na GPW. Poznamy je jednak dopiero o godz. 14.30. Rynek spodziewa się, że stopa bezrobocia w USA wzrosła we wrześniu do 9,7 procent z 9,6 procent zanotowanych w sierpniu.
Poważne obawy o sytuacje na amerykańskim rynku pracy mają również inni inwestorzy w Europie. Notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy wskazuje, że początek sesji będzie raczej sprzyjał niedźwiedziom. Wall Street może nam w tej chwili pomóc spadać niż iść w górę.
W indeksie WIG20 połowa spółek notuje wzrosty. Można powiedzieć, że nie jest źle. Problem jednak w tym, że kolejny raz na akcjach KGHM Polskiej Miedzi trwa realizacja zysków. Walory miedziowego koncerny tracą obecnie ponad 2,7 procent.
**
Wrześniowe dane z amerykańskiego rynku pracy będą miały decydujący wpływ na obraz dzisiejszej sesji na GPW. Poznamy je jednak dopiero o godz. 14.30.**
O tym, że do tego czasu nie będzie się działo na rynku akcji niewiele ciekawego świadczyć może początek handlu. Główne indeksy oscylują wokół czwartkowego zamknięcia przy niezbyt imponujących obrotach, które wynoszą nieznacznie powyżej 100 mln złotych.
Większego wrażenia na rodzimych inwestorach nie zrobiła informacja o lepszych od oczekiwań wynikach finansowych za trzeci kwartał Alcoa Inc. Ma to o tyle istotne znaczenie, że gigant wydobywczy jako pierwszy z największych firm notowanych na amerykańskich giełdach pochwalił się swoimi osiągnięciami.
O tym w jakich nastrojach inwestujący na rynkach akcji spędzą weekend zadecydują dane o stanie zatrudnienia poza rolnictwem i stopie bezrobocia w USA we wrześniu. Analitycy oczekują, że miejsc pracy ani nie ubyło, ani nie przybyło, a bezrobocie nieznacznie wzrosło do 9,7 procent.
Spośród warszawskich blue chipów najlepiej wypada TPSA, której akcje zyskują na wartości niemal dwa procent. Inwestorzy uznali zapewne, że wczorajszy spadek o cztery procent - wywołany obniżeniem rekomendacji dla akcji tej spółki przez Wood Company - był zbyt duży.
GPW: To jeszcze nie początek dłuższej korekty
Arkadiusz Droździel, godz. 6:00
O wyniku dzisiejszej sesji na warszawskim parkiecie przesądzą informacje dotyczące rynku pracy w Stanach Zjednoczonych.
O godzinie 14.30 polskiego czasu na rynek napłyną comiesięczne dane o stopie bezrobocia oraz wielkości zatrudnienia w amerykańskim sektorze pozarolniczym. Część analityków spodziewa się, że informacje podziałają na inwestorów ak zimny prysznic, studząc ich chęć bicia kolejnych rekordów, przynajmniej przed końcem tygodnia. Prognozy mówią bowiem o wzroście wskaźnika bezrobocia o 0,1 punktu procentowego do 9,7 procent. Jeżeli jednak rynek pracy w USA pozytywnie zaskoczy graczy, to może dać impuls do mocniejszych wzrostów.
A za nimi przemawiają między innymi wczorajsze lepsze dane dotyczące liczby zasiłków dla bezrobotnych w USA, oraz dobre wyniki kwartalne koncernu aluminiowego Alcoa, który wczoraj rozpoczął sezon publikacji raportów.
Do godziny 14.30 sesja na warszawskim parkiecie powinna więc przebiegać w miarę spokojnie, odzyskując przynajmniej część zysków, po wczorajszych gwałtownych spadkach w ostatniej godzinie sesji. Tym bardziej, że indeks WIG20 (-1,40 procent) bez wyraźnego powodu został wczoraj przeceniony najmocniej w Europie i takich strat nie zanotował ani parkiet w Londynie, ani we Frankfurcie.
Wśród spółek warto cały czas obserwować branżę energetyczną. A to dlatego, że sprzedaż akcji PGE przez Skarb Państwa odbija się na Tauronie, który wczoraj również spadał. Warto przyjrzeć się również kursowi banku PKO BP. Wczoraj po bardzo dynamicznej zwyżce o nawet 2,5 procent, duzi inwestorzy zaczęli wyprzedawać akcje banku. W rezultacie PKO BP zakończył handel ledwie ponad kreską, przy bardzo wysokich obrotach, sięgających jednej piątej obrotu na całym rynku.