Niezłe dane ze Stanów Zjednoczonych minimalnie przeważyły szalę na Wall Street na korzyść kupujących. Ucieszyły także inwestorów posiadających akcje spółek notowanych na krajowej giełdzie.
W ostatnich dniach stało się już niemal tradycją, że WIG20 zmaga się z psychologicznym wsparciem umiejscowionym na poziomie 2.400 punktów. Dziś nie było inaczej. Kolejny atak sprzedających znów został jednak powstrzymany.
Indeks grupujący 20 największych spółek notowanych na GPW ostatnią sesję czerwca zamykał zyskując 0,38 procent. Oznacza to, że finiszował na poziomie 2408,8 punktu. Dużych zmian nie było także w przypadku indeksów spółek średnich i małych.
Zobacz, jak przebiegała dzisiejsza sesja na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Pod koniec sesji kupujących lekko wsparły dane z amerykańskiej gospodarki. Indeks Chicago PMI w czerwcu spadł co prawda do 62,6 z 65,5 punktu przed miesiącem, czyli nieznacznie mocniej niż szacowali analitycy (63 pkt), ale dużo lepiej od prognoz wypadły dane z rynku nieruchomości.
Indeks podpisanych umów kupna domów w maju - ku zaskoczeniu większości rynkowych obserwatorów - wzrósł w ujęciu miesięcznym o 6,1 procent. W poprzednim miesiącu wzrost wyniósł zaledwie 0,5 procent. Analitycy spodziewali się poprawy, ale ich zdaniem miała ona sięgnąć około 1,5 procent.
Niewielkie zmiany na GPW. Inwestorzy czekają na...
Paweł Zawadzki, godzina 14:50
Od początku dzisiejszych notowań indeks największych spółek osuwa się na coraz to niższe poziomy. W dalszym ciągu utrzymuje się jednak powyżej wsparcia w okolicach 2.400 punktów.
Koniec miesiąca na krajowej giełdzie spokojnie upływa również w przypadku indeksów grupujących spółki średnie i małe, które obecnie tracą mniej więcej tyle, ile WIG20 zyskuje.
Zobacz, jak przebiega dzisiejsza sesja na krajowej giełdzie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Niewielką zmienność obserwujemy również na najważniejszych giełdach Europy. Brytyjski FTSE i francuski CAC tracą po 0,1-0,2 procent. Z kolei niemiecki DAX zyskuje około 0,3 procent.
Neutralny start za Oceanem zapowiadają także notowania kontraktów terminowych na najważniejsze indeksy Wall Street. Tamtejsi gracze czekają jeszcze na publikację indeksu Chicago PMI oraz dane z rynku nieruchomości.
#
GPW: WIG20 wraca do poziomu powyżej 2.400 punktów
Łukasz Pałka, godzina 11:00
Indeks WIG20 rozpoczął tydzień od odreagowania ostatnich spadków. Nie ma jednak mowy o powrocie optymizmu na warszawski rynek.
Po spadku do poziomu poniżej 2.400 punktów wskaźnik blue chipów w poniedziałek powrócił do bardzo skromnych wzrostów. Minimalne odreagowanie widać również w notowaniach małych i średnich spółek.
Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Rano inwestorzy poznali m.in. dane na temat dynamiki sprzedaży detalicznej w Niemczech w ostatnim miesiącu. Wynik na poziomie 1,9 procent r/r okazał się jednak gorszy od wcześniejszych prognoz.
Wśród spółek z WIG20 o ponad 1 procent rosną Bogdanka, Synthos i PGE.
Fatalna seria na GPW. Kiedy ma się skończyć jak nie teraz?
Damian Słomski, 29.06, godz. 18.15
Inwestorzy, po weekendowej przerwie, wrócą na giełdę w atmosferze niepewności. Statystyki ostatnich sesji nie napawają optymizmem, choć z drugiej strony każda zła passa musi się kiedyś skończyć. Pretekstu do zmiany układu sił na rynkach będzie w najbliższych dniach wiele. Wystarczy wspomnieć o posiedzeniu EBC i RPP, danych na temat inflacji, bezrobocia i PKB w strefie euro oraz podsumowaniu sytuacji na amerykańskim rynku pracy.
Bilans pięciu ostatnich sesji to 4:1 dla sprzedających. Po raz ostatni kurs WIG20 na zamknięciu świecił na zielono dokładnie tydzień temu. Co więcej, trzy ostatnie tygodnie to powolne osuwanie się notowań z 2500 do 2400 punktów.
Ostatni raz z dłuższą spadkową serią mieliśmy do czynienia na przełomie listopada i grudnia ubiegłego roku. Wtedy krajowych graczy wystraszyła wizja wyprzedaży akcji przez OFE w związku z reformą systemy emerytalnego. Do tego doszły niepokoje związane z rozwijającym się konfliktem na Ukrainie i rozpoczęcie cyklu wygaszania programu QE3 przez Rezerwę Federalną. Teraz jesteśmy w zupełnie innej sytuacji. Wydaje się, że znacznie lepszej niż wtedy, stąd część giełdowych graczy nie tylko z niepokojem, ale i z nadzieją przystąpi do handlu.
Notowania indeksu WIG20 na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Wspomniane zaciskanie pasa przez Fed nie wywiera już negatywnego wpływu na rynki. Jest to już uwzględnione w cenach. Politykę luzowania zaczyna znowu stosować za to EBC. To właśnie tu można upatrywać pretekstu do napływu kapitału na giełdy w kolejnych miesiącach. W tym kontekście ważne będzie czwartkowe posiedzenie EBC. Choć trudno oczekiwać, żeby Mario Draghi poszedł za ciosem i ponownie obniżył stopy procentowe, na pewno jego wystąpienie podsumowujące posiedzenie da inwestorom kolejne wskazówki dotyczące realizowanej w przyszłości polityki pieniężnej.
Warto przypomnieć, że na ostatnim posiedzeniu bank centralny strefy euro obniżył stopy procentowe w strefie euro o 10 punktów bazowych do najniższego poziomu w historii. Referencyjna stawka wynosi więc 0,15 procent. Jednocześnie oprocentowanie depozytów banków komercyjnych w banku centralnym spadło poniżej zera. Oprócz obniżki stóp procentowych zapowiedziane zostały dodatkowe działania pobudzające wzrost gospodarczy._ Pakiet wsparcia _ obejmuje kilka elementów. Przede wszystkim mowa o nowych długoterminowych pożyczkach dla banków komercyjnych. Trwają też prace nad wdrożeniem programu zakupu papierów wartościowych zabezpieczonych aktywami, co oznacza nic innego jak wzorowanie się na amerykańskim programie QE.
Dzień wcześniej, czyli w środę, poznamy wyniki spotkania członków RPP. W tym przypadku jednak kwestie merytoryczne mogą zejść na drugi plan. Jest to bowiem pierwsze oficjalne i decyzyjne spotkanie od wybuchu afery taśmowej, w której jedną z głównych ról grał prezes Marek Belka.
Oczy inwestorów będą w najbliższych dniach skierowane w stronę banków centralnych. Te jednak opierają swoje decyzje na sytuacji gospodarczej i wartościach podstawowych wskaźników makroekonomicznych. Już w poniedziałek poznamy szacunkowe dane odnośnie inflacji HICP w strefie euro. Konsensus rynkowy zakłada tempo wzrostu cen na poziomie 0,5 procent rok do roku, czyli tyle ile wyniósł odczyt za maj. Dzień później Eurostat podsumuje bezrobocie, natomiast w środę okaże się ostatecznie w jakim tempie rósł PKB.
To jak rok do roku zmieniła się skala gospodarki USA poznaliśmy w ciągu ostatnich dni. Dynamika PKB na poziomie minus 2,9 procent to spory zawód, choć należy pamiętać, że amerykański wskaźnik ma charakter zannualizowany, czyli w uproszeniu można powiedzieć, że aby otrzymać tradycyjny kwartalny wynik należałoby dokonać tu podzielenia przez 4. Nie zmienia to jednak faktu, że ostatni hurraoptymizm nad sytuacją Stanów Zjednoczonych lekko osłabł. Najbliższa weryfikacja, choć pod innym kątem - rynku pracy, będzie możliwa w czwartek. Większość analityków spodziewa się, że w czerwcu bez pracy było 6,3 procent Amerykanów. Do tego w sektorze pozarolniczym miał nastąpić wzrost zatrudnienia o 213 tys. osób.
Czwartek za sprawą danych z rynku pracy oraz posiedzenia EBC będzie najciekawszym dniem tygodnia. Najprawdopodobniej również sytuacja na giełdach rozstrzygnie się właśnie wtedy. Piątek powinien upłynąć pod znakiem niskiej aktywności inwestorów, a to za sprawą amerykańskiego Dnia Niepodległości, kiedy to oczywiście Wall Street będzie nieczynne.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej