Pomimo że najważniejsze dzisiaj dane - z amerykańskiego rynku nieruchomości - nieco rozczarowały inwestorów, okazały się jednak impulsem do zmiany nastawienia do akcji. W Europie główne indeksy, po wyraźnych spadkach, zbliżają się wczorajszego zamknięcia. Również za Oceanem do głosu doszli kupujący.
W tej sytuacji w Warszawie, gdzie spadki miały nieznaczny charakter, indeksy wyskoczyły wręcz nad kreskę. Tym samym GPW jest w czołówce europejskich parkietów pod względem wzrostów.
Zobacz zmiany indeksy giełd w Europie i na GPW
Poprawa jest głównie zasługą wyraźnego zniwelowania strat przez posiadaczy akcji KGHM. Nieco poprawiły się również nastroje wśród akcjonariuszy PKO BP.
Na GPW liczyli na dane z USA. Czy się rozczarowali?
Arkadiusz Droździel, godz. 16:30
Na giełdach w Europie przeważają sprzedający. Sytuacji nie zmieniły dane zza Oceanu, gdzie w lutym nabywców znalazło 313 tysięcy nowych domów. To wynik o 5 tysięcy gorszy od poprzedniego i o 11 tysięcy niższy od prognoz.
W tej sytuacji trudno oczekiwać, by w Warszawie do głosu doszli kupujący. WIG20, po porannym odreagowaniu wczorajszych głębokich spadków, bezskutecznie stara się powrócić powyżej wczorajszego zamknięcia. Jeżeli ta sztuka się nie uda, to będzie to oznaczać szóstą z rzędu spadkową sesję. To będzie oznaczać najgorszy tydzień pod tym względem od końca lutego.
Gorsze od oczekiwań dane z rynku nieruchomości nie zachęcają do inwestowania na giełdach w USA, obecnie trudno więc liczyć na impuls z Wall Street, by zamknąć dzień nad kreską.
Spadki głównych indeksów na GPW to w dużym stopniu efekt przeceny akcji KGHM. Papiery koncernu miedziowego tanieją o ponad 2 procent. Przyczyn takiej sytuacji można upatrywać w informacji przekazanej przez spółkę, że tegoroczna prognoza ma mieć konserwatywny charakter.
Walka trwa. Huśtawka nastrojów na GPW
Paweł Zawadzki, godzina 11:39
Wzrostowa korekta wczorajszych spadków na GPW nie potrwała długo. Pogorszenie nastrojów w Europie momentalnie znalazło odzwierciedlenie w notowaniach w Warszawie.
Pod kreską obecnie znajdują się zarówno indeks spółek największych, jak i najmniejszych. Przed przeceną bronią się natomiast _ średniaki _. mWIG40 utrzymuje się bowiem na symbolicznym plusie.
Zobacz, jak dziś radzą sobie najważniejsze indeksy GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej * notowania mWIG40 i sWIG80 opóźnione o 15 minut
Pokaźne, bo po niespełna trzech godzinach sesji, przekraczające już 300 mln złotych obroty w przypadku 20 największych spółek pokazują, że obecnie trwa walka między kupującymi, a sprzedającymi. Szczególnie, że jak dotąd nie zostały opublikowane żadne istotne wiadomości z gospodarki mogące spowodować wzmożoną aktywność giełdowych graczy.
To dobra wiadomość. Pokazuje bowiem, że wciąż są inwestorzy liczący na przynajmniej krótkoterminową zwyżkę. Czy wzrostowy scenariusza ma dziś szanse na realizację? Konkretnego sygnału nie dają obecnie kontrakty terminowe na główne amerykańskie indeksy. Kupującym pozostaje liczyć, że humory Amerykanów poprawią publikowane dziś dane z rynku nieruchomości.
GPW: WIG20 ruszył w górę. Co go wsparło?
Paweł Zawadzki, godzina 09:31
Ostatnią sesję tego tygodnia inwestorzy rozpoczęli od niewielkiego odreagowania wczorajszych mocnych spadków.
Indeks największych spółek obecnie oscyluje na około 0,5-proc. plusie. Nieco bliżej swoich wczorajszych zamknięć utrzymują się natomiast wskaźniki spółek średnich i małych.
Zobacz dzisiejsze notowania WIG20 na żywo Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Inwestorów z GPW lekko wsparł fakt, że po zamknięciu wczorajszych notowań w Warszawie spadków nie pogłębiła już Wall Street. To uspokojenie nastrojów jest widoczne także w dzisiejszych notowaniach kontraktów terminowych na główne amerykańskie indeksy, które utrzymują się na około 0,3-0,4-proc. plusach.
Pod kreską znajduje się obecnie tylko trzy blue chipy, ale jedynie Kernel traci więcej niż 0,5 procent. Liderem wzrostów w WIG20 jest BRE Bank. Akcje spółki, która w 2011 roku poprawiła swój zysk netto o niemal 77 procent, odbijają po gwałtownym załamaniu kursu z ostatnich minut wczorajszej sesji.
GPW: Ważna bariera pokonana. Co dalej z akcjami?
Paweł Zawadzki, 22.03, godzina 22:10
Przebite wsparcie na poziomie 2300 pkt, zgodny kierunek najważniejszych indeksów GPW i przecena wszystkich spółek z WIG20 to nie najlepsze sygnały dla kupujących. Mimo że ostatnio GPW pozostawała sporo w tyle za Wall Street, to obecnie jedynie amerykańscy inwestorzy mogą zwiększyć szanse na wzrosty cen akcji w Warszawie.
Najniższa od lutego 2008 roku liczba nowych bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych nie przekonała amerykańskich inwestorów do kupowania akcji. Opublikowane w czwartek dane, pokazujące hamowanie chińskiej i europejskiej gospodarki sprawiły, że wszystkie indeksy Wall Street notowania kończył na bliskich 0,5 proc. minusach.
Zobacz przebieg czwartkowej sesji na Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Te same dane – indeksy PMI odzwierciedlające aktywność gospodarczą w przemyśle i usługach - znacznie większe _ spustoszenie _ siały na giełdach w Europie. Odpowiednio 1,3- i 1,6-proc. spadki odnotowały parkiety w Niemczech i we Francji. Jeszcze mocniej w dół poszły indeksy warszawskiej GPW.
Relatywnie mniejsze spadki na Wall Street oraz fakt, że w piątek nie poznamy żadnych istotnych danych z europejskiej gospodarki dają nadzieję na przynajmniej lekką poprawę nastrojów. O mocny ruch w górę może jednak być trudno. Na korzyść kupujących nie przemawiają bowiem zdecydowane sforsowanie ważnego wsparcia (2300 pkt) przez WIG20, zgodny kierunek wszystkich indeksów GPW oraz fakt, że w czwartek pod kreską znalazły się wszystkie 20 blue chipów.
Czy mimo tego WIG20 zdoła ostatnią w tym tygodniu sesję zakończyć nad kreską i tym samym przerwie 5-dniową spadkową serię? Na to pytanie pomoże odpowiedzieć kluczowy w piątek odczyt makro – lutowa sprzedaż nowych domów w Stanach Zjednoczonych. Analitycy liczą, że wzrosła ona z 321 do 325 tysięcy, jednak dużą ostrożność każą zachować już opublikowane w tym tygodniu, gorsze od prognoz, wiadomości z rynku wtórnego.
Mimo że ostatnio GPW pozostawała sporo w tyle za amerykańskimi parkietami, to czwartkowa sesja pokazuje, że kiedy Wall Street pozbywa się akcji, Europa robi to ze zdwojoną siłą. Jeśli trzy ostatnie spadkowe sesje w USA to nie wszystko i próba złapania oddechu przed kolejnymi szczytami zamieni się w głębszą korektę za Oceanem, zamiast walki o 2400 pkt WIG20 może ruszyć w kierunku tegorocznych minimów w okolicach poziomu 2100 punktów. Wsparciami dla kupujących będą wówczas obszary 2240-2250 i 2180-2200 punktów.
Czytaj również w Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej