W centrum uwagi znajdą się wskaźniki krajowej koniunktury, przede wszystkim inflacja i wynagrodzenia. Tydzień zaczynamy z czystą kartką, bo piątkowa sesja na Wall Street nie wniosła istotnych zmian.
Ostatnie notowania ubiegłego tygodnia przyniosły niewielkie zmiany na głównych amerykańskich indeksach. Dow Jones finiszował na -0,1 procent, S&P500 zyskał +0,2 procent, a indeks technologiczny wskazał +0,1 procent. Sesja przyniosła ciągłe wahania intraday, ale ostatecznie świeca dzienna Dow Jones posiada dłuższy dolny cień, co sugeruje przewagę kupujących. Cena ropy naftowej zyskiwała, a wraz z nią akcje m.in. akcje Exxon Mobil. Na zamknięciu mieliśmy poziom 102 dolarów za baryłkę.
Najważniejsze dzisiejsze dane makroekonomiczne poznamy po godzinie 14:00. Wtedy dowiemy się o ile zmieniła się krajowa inflacja CPI za miesiąc sierpień. Wstępne szacunki mówią o 5 procentach, przy ostatnim odczycie na poziomie 4,8 procent. Istotny będzie również komunikat dotyczący zmiany przeciętnego wynagrodzenia oraz zatrudnienia. Powyższe zestawienie wskaźników będzie kluczowe do odpowiedzi na pytanie o nastawienie Rady Polityki Pieniężnej do polityki monetarnej na najbliższym posiedzeniu.
Z kolei USA przyniosą publikację Indeksu NY Empire State za miesiąc wrzesień. Ankietowani analitycy wskazują na +1,4 punkta wobec ostatnich 2,8 punktów. Bardzo ważna będzie również dynamika produkcji przemysłowej za miesiąc sierpień. Oczekiwania rynkowe oscylują wokół -0,3 procent. Obie publikacje poznamy jeszcze przed otwarciem Wall Street. Powyższe publikacje będą jedną z bardzo wielu składowych, które zaważą na wtorkowej decyzji FOMC odnośnie kosztu pieniądza na najbliższy okres.
Bieżący tydzień będzie przede wszystkim uzależniony od zmian jakiego przyniosą trzy wiedźmy. Zmianie serii instrumentów pochodnych na grudniową powinny towarzyszyć mało przewidywalne ruchy na indeksie blue chipów na GPW, stąd zalecana jest podwójna ostrożność i dystans.