Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Zaskakujące dane nie pomogły. Indeksy pod kreską

0
Podziel się:

Doskonałe nastroje konsumentów w USA nie wystarczyły, aby amerykańscy inwestorzy ruszyli do kupowania akcji.

<a href="http://www.facebook.com/zawadzki.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Paweł Zawadzki</b>, analityk Money.pl</a>
<br /><br />
Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.
<a href="http://www.facebook.com/zawadzki.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Paweł Zawadzki</b>, analityk Money.pl</a> <br /><br /> Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.

Paweł Zawadzki, godzina 17:40

Doskonałe nastroje konsumentów w USA nie wystarczyły, aby amerykańscy inwestorzy ruszyli do kupowania akcji. Dziś przecenie uległy wszystkie najważniejsze indeksy GPW. WIG20 obronił jednak poziom 2650 punktów.

Dziś, podobnie jak w ubiegłym tygodniu, WIG20 nie był zbyt zależny od tego, co działo się na najważniejszych europejskich giełdach. Tym razem było to jednak dla niego korzystne. Podczas gdy brytyjski FTSE, czy francuski CAC wciąż _ obawiając się _ o sytuację na Bliskim Wschodzie traciły po około 1 proc., indeks największych spółek z GPW podążał śladem niemieckiego DAX-a i sukcesywnie odrabiał poranne straty.

Podobnej tendencji nie obserwowaliśmy w przypadku średnich i małych spółek, które po mocnych porannych spadkach ustabilizowały swoje notowania, jednak rosnąć już nie chciały. mWIG40 i sWIG80 zniżkowały o odpowiednio 0,8 i 1,1 procent. WIG20 przed mocną przeceną się obronił, jednak ostatecznie stracił 0,3 procent.

I choć jeszcze kilkadziesiąt minut przed zakończeniem sesji wyglądało na to, że indeksowi największych spółek uda się notowania zakończyć nad kreską, to tak się nie stało. To po części pochodna zachowania, wracających po wydłużonym weekendzie do handlu, inwestorów z Wall Street.

Ci najpierw z impetem ruszyli do odrabiania strat będących efektem uwzględnienia w kursach wczorajszych spadków na światowych giełdach. Jednak kiedy zabrakło im sił i do gry włączyli się sprzedający, WIG20 ponownie znalazł się poniżej wczorajszego zamknięcia.

Nie pomógł zaskakująco wysoki wskaźnik obrazujący nastroje panujące wśród Amerykanów. Publikowany przez Conference Board indeks zaufania amerykańskich konsumentów wzrósł w lutym 60,6 do 70,4 punktów. Analitycy oczekiwali natomiast odczytu w okolicach 65 punktów.

W indeksie największych spółek najlepiej wypadły akcje PZU, które podrożały o niemal 2 procent.. Najmocniej WIG20 w dół ciągnęły natomiast PBG (-2,7 proc.), Polimex-Mostostal (-2,6 proc.) oraz KGHM (-2,4 proc.), któremu mocno ciążyła dziś taniejąca o ponad 2 proc. miedź.

Co ciekawe, mimo ponad 90-proc. spadku zysku netto rok do roku, TVN nie został dziś mocno przeceniony. Jego akcje podrożały o symboliczne 0,1 procent. Zdecydowanie słabiej wypadł natomiast drugi przedstawiciel branży medialnej w WIG20. Akcje Cyfrowego Polsatu zostały przecenione o 1,5 procent.

GPW: WIG20 coraz lepiej. Małe i średnie spółki w odwrocie

Paweł Zawadzki, godzina 14:17

Sytuacja na warszawskim parkiecie wygląda coraz lepiej. WIG20 symbolicznie tracąc jest jednym z najlepszych wskaźników giełdowych w Europie.

Indeks największych spółek wystartował na niemal 1-proc. minusie i ponownie znalazł się w zasięgu tegorocznego minimum. Od tego momentu sytuacja sukcesywnie się poprawia.

Obecnie WIG20 traci minimalne 0,1 procent. Znacznie gorzej wypadają natomiast indeksy spółek średnich i małych. mWIG40 traci niemal 1 proc., a sWIG80 ponad 1,5 procent.

WIG20, który w ubiegłym tygodniu zupełnie nie reagował na wzrosty na najważniejszych światowych giełdach, w tym ma znacznie radzi sobie od nich zdecydowanie lepiej. Co najważniejsze cały czas pozostaje zarówno powyżej tegorocznego minimum (okolice 2630 pkt), jak i kluczowego wsparcia na poziomie 2600 punktów.

Indeks największych spółek w górę ciągną drożejące o ponad 2 procent akcje PZU. Mocno ciążą mu natomiast PBG, Polimex-Mostostal i KGHM. Tracą one od 1,8 do 2,4 procent.

Dziś do gry po długim weekendzie włączą się Amerykanie. Wall Street w kursach będzie musiała uwzględnić wczorajsze spadki, więc sporym sukcesem byłaby nawet niewielka skala przeceny w początkowej fazie notowań.

O 16-tej zostanie zaprezentowany wskaźnik obrazujący nastroje amerykańskich konsumentów. Jest to najważniejsza dzisiejsza publikacja z USA, więc może mieć spory wpływ na nastroje inwestorów.

GPW: Giełdy spadają, ropa zmierza ku nowym rekordom

Łukasz Pałka, godz. 10.00

Libijskie niepokoje już drugi dzień odbijają się na rynkach. Główne indeksy na europejskich parkietach tracą. Kluczowe może dziś okazać się rozpoczęcie handlu na Wall Street.

WIG20 rozpoczął dzień od przeceny. Obecnie wszystkie blue chipy z wyjątkiem Asseco, są na minusach. Na początku sesji najmocniej po bardzo słabych wynikach spadał TVN, teraz nieco odbija. Prawie 2 procent traci za to KGHM, 1,5 procent traci Lotos.

Na europejskich parkietach również spadki spowodowane niepokojami o sytuację w Libii i innych krajach Afryki Północnej oraz Bliskiego Wschodu. Główne indeksy w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji i Hiszpanii spadają po ponad 1 procent. Pretekstem do wyprzedaży stała się obawa o zakłócenia w dostawach ropy do europejskich krajów. Nie pomogły nawet poranne, lepsze od prognoz dane dotyczące nastrojów konsumenckich w Niemczech.

Dzisiejsza sesja na GPW w dużej mierze będzie zależeć od tego, jak na wydarzenia z ostatnich dni zareagują inwestorzy w USA, którzy po dłuższym weekendzie dopiero dziś wracają do gry. Można więc spodziewać się, że rozpoczną tydzień od wyprzedaży akcji. W tym samym czasie notowania ropy naftowej wspinają się na swoje dwuletnie maksima.

Wśród innych spółek notowanych na GPW zwraca dziś uwagę Optimus, który po okresie bardzo mocnych wzrostów zalicza dzisiaj 10-procentową przecenę. Inwestorzy nie zareagowali za to wzmożonymi zakupami akcji spółki Netia po podaniu przez nią dobrych wyników kwartalnych.

GPW: Libia może spowodować wyprzedaż akcji

Łukasz Pałka, godz. 6.00

Zamieszki w Libii na razie stały się tylko pretekstem do realizacji zysków. Jeżeli sytuacja szybko się nie uspokoi i w tym kraju wybuchnie wojna domowa, spadki na giełdach nabiorą tempa.

Dzisiaj czas na kolejne dane makroekonomiczne z europejskiej gospodarki. W Polsce wyniki kwartalne poda kolejna spółka z indeksu WIG20, tym razem TVN. Nie te informacje zdecydują dziś jednak o nastrojach inwestorów. Ich uwaga skupia się teraz na wydarzeniach w bogatych w ropę krajach arabskich. Czy ten niepokój stanie się pretekstem do rozpoczęcia długo wyczekiwanej korekty i zepchnie europejskie indeksy ze swoich ponad 2-letnich maksimów?

Obawa o ropę pretekstem do wyprzedaży

Sytuacja na rynkach jest niezwykle napięta i dużym przekonaniem można powiedzieć, że niewiele brakuje do rozpoczęcia znaczącej wyprzedaży akcji. Obawa o to, że Libia, czyli jeden z największych producentów ropy na świecie, _ zakręci kurki _, może sparaliżować inwestorów. Przykład mieliśmy już wczoraj we Włoszech, gdzie główny indeks tamtejszej giełdy spadł o prawie 4 procent. Powód? Włochy najbardziej spośród wszystkich europejskich krajów są uzależnione od dostaw tego surowca z Afryki Północnej. Kupują tam ponad jedną czwartą swojego zapotrzebowania.

A zakłócenia w dostawie ropy mogą odbić się na całej gospodarce. Do tego libijskie instytucje finansowe znajdują się w akcjonariacie banku UniCredit, którego notowania spadły wczoraj o 6 procent. Podobna niepewność panuje w również mocno uzależnionej o libijskiej ropy Hiszpanii. Tam wskaźnik blue chipów stracił ponad 2 procent.

By dopełnić obrazu rosnącego niepokoju inwestorów: niemiecki DAX i francuski CAC40 poszły wczoraj w dół po 1,4 procent, a brytyjski FTSE100 stracił 1,1 procent. A wszystko przy bardzo dobrych informacjach gospodarczych z Europy, które - gdyby nie bliskowschodnie niepokoje - zapewne zachęciłyby inwestorów do kupowania akcji.

Nie lepiej wygląda sytuacja na giełdach bliskowschodnich, które zwykle nie są w polu większego zainteresowania polskich inwestorów. W kontekście dużego niepokoju na rynku ropy naftowej trzeba jednak pamiętać o tym, że giełda w Dubaju straciła wczoraj prawie 4 procent, a w Kuwejcie ponad 2,5 procent. Obok krwawej masakry w Libii, tamtejszych inwestorów bardzo niepokoją również informacje o zamieszkach w znacznie bliższym Bahrajnie. To wszystko pcha ceny ropy naftowej do rekordowych poziomów (tylko wczoraj wzrost o prawie 5 procent), ale jednocześnie skłania inwestorów do pozbywania się akcji.

Wall Street po dłuższym weekendzie w dół?

Bardzo ważna z punktu widzenia polskich inwestorów będzie dzisiaj reakcja giełdy w Nowym Jorku na wydarzenia z ostatnich kilku dni. Tamtejsi gracze mieli wczoraj wolne i dopiero dziś rozpoczynają nowy tydzień. Można z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że będą nadrabiać wczorajsze spadki spowodowane złymi informacjami z Libii. To z kolei może przełożyć się na spadki w Warszawie, która - w porównaniu do innych europejskich giełd - trzymała się wczoraj mocno. WIG20 stracił tylko 0,08 procent, co jednak w kontekście ubiegłotygodniowych spadków jest małym pocieszeniem. Warto jednak zaznaczyć, że miało to miejsce przy dość niskich obrotach, co oznacza, że inwestorzy powstrzymywali się z decyzjami, czekając na rozwój sytuacji i rozpoczęcie tygodnia na Wall Street. Wzrost niepokoju na rynkach może jednak skłaniać coraz więcej z nich do realizacji zysków.

Dzisiaj gracze dostaną nową porcję informacji makroekonomicznych z Europy i USA. Dość istotny jest niemiecki indeks zaufania konsumentów. Odczyt lepszy od prognoz w normalnej sytuacji zapewne zachęciłby inwestorów do kupowania akcji. Teraz nie jest to takie pewne, zważywszy na fakt, że rekordowy indeks Ifo (badający nastroje wśród niemieckich menedżerów) wobec wydarzeń w Libii przeszedł wczoraj praktycznie bez echa. Z kolei wśród informacji z USA o godzinie 16 inwestorzy dostaną dane dotyczące indeksu Fed z Richmond.

WIG20 mocniej w dół?

Na warszawskim parkiecie najbardziej narażony na spadki wobec obecnych niepokojów na świecie jest indeks WIG20, któremu w ubiegłym tygodniu nie udało się obronić poziomu 2,7 tysiąca punktów. To daje coraz większą przewagę sprzedającym akcje. Warto dzisiaj zwracać uwagę na spółki surowcowe. Lotos poinformował wczoraj po południu rezygnacji z koncesji na Morzu Norweskim, bo nie znalazł ropy. Z kolei PGNiG zdecydował wczoraj o ewakuacji swoich pracowników z Libii. Tymczasem wynikami za ostatni kwartał ubiegłego roku chwali się dzisiaj kolejna spółka z WIG20. Tym razem TVN, po którym większość analityków nie spodziewa się rewelacji.Małe spółki będą zapewne dziś mniej narażone na spadki.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)