Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Hossa za mgłą

0
Podziel się:

Koniec ubiegłego tygodnia na parkiecie zamydlił sytuację. Tylko mniej wprawieni w giełdowych bojach inwestorzy beztrosko mogli odpoczywać przez weekend z poczuciem, że najgorsze czasy dla ich pieniędzy już minęły.

Koniec ubiegłego tygodnia na parkiecie zamydlił sytuację. Tylko mniej wprawieni w giełdowych bojach inwestorzy beztrosko mogli odpoczywać przez weekend z poczuciem, że najgorsze czasy dla ich pieniędzy już minęły.

W piątek co prawda WIG i WIG20 zyskały po około 1 proc., zaś mWIG40 wystrzelił w górę aż o 1,6 proc., ale trudno uznać ten ruch za zakończenie spadkowej korekty, która trwa na parkiecie już od półtora tygodnia. Nawet jeśli dodamy, że WIG20 obronił się przed spadkiem poniżej 3,5 tys. pkt., co mogłoby oznaczać dalszą przecenę indeksów o 2-3 proc.

Po pierwsze dlatego, że solidne wzrosty indeksów po części są zasługą ,,wyciągania" ich w ostatnich minutach piątkowego handlu przed inwestorów-spekulantów. Jeszcze na kwadrans przed końcem notowań ciągłych indeksy zyskiwały tylko połowę tego, co widać w końcowych statystykach dnia. Zresztą indeksy indeksami, ale jeśli spojrzeć na liczbę spółek rosnących i spadających, to trudno pominąć fakt, że jednych i drugich było mniej więcej tyle samo. Rynek trzymał się dobrze głównie dzięki branży bankowej (wzrost indeksu WIG-banki o 1,3 proc., a kursów BRE, BPH, czy BZ WBK - aż o 2-6 proc.). Outsiderem pozostaje branża budowlana, której indeks jako jedyny zanotował w piątek spadek. Faktyczny obraz rynku jest więc mniej optymistyczny, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.

Drugi powód ostrożności, z którą trzeba oceniać piątkowy wzrost, to niskie obroty. Właściciela znów zmieniło stosunkowo mało akcji - wartość obrotów ledwie sięgnęła 1,5 mld zł. Widać, że inwestorzy są ostrożni w kupowaniu akcji, pamiętając niedawne nie najlepsze wyniki finansowe kilku istotnych dla obrazu rynku spółek, jak Telekomunikacja Polska, czy koncerny paliwowe. Poza tym swoje robi mniejszy napływ pieniędzy do funduszy inwestycyjnych w kwietniu, a także kilka ofert publicznych, które odciągają gotówkę z parkietu.

Po zwyżkach cen akcji w USA w piątkowy wieczór jest szansa na to, że piątkowe odbicie będzie kontynuowane z początkiem nowego tygodnia. Jednak dopiero towarzyszący zwyżkom wzrost obrotów uspokoi serca sceptyków, którzy nie do końca wierzą, że to już definitywny koniec spadkowej serii.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)