Początek poniedziałkowych notowań na GPW był nawet bardzo obiecujący. Tymczasem okazało się, że sesja miała tylko jednego bohatera - spółkę Petrolinvest.
O ile"bajeczny" debiutPetrolinvestu był pozytywnym zjawiskiem, o tyle spadek cen małych i średnich spółek raczej zasmucał i niepokoił inwestorów.
Dla większość komentatorów spadki w segmencie mniejszych spółek rodzi pewne obawy. Mają, bowiem one miejsce w czasie, kiedy w Europie przeważają wzrosty i teoretycznie nie ma większych podstaw do takich działań. Należy jednocześnie zwrócić uwagę, że pomimo znacznych spadków obroty bynajmniej do najwyższych nie należą. Zapewne byki na plus zaliczą to, że indeksowi największych spółek na GPW udało się zamknąć powyżej 3800 pkt.
Z indeksów mWIG40 i sWIG80 spółki wyróżnione zielonym kolor należał raczej do rzadkości. Oba wskaźnik straciły dzisiaj odpowiednio: 2,62 proc. i 3,03 proc.
Nie oznacza to, że nie było jasnych momentów podczas poniedziałkowej sesji. Akcje Inter Cars zyskały dzisiaj blisko 5 proc., co było efektem upublicznionej przez spółkę szczegółów planu połączenia z JC Auto. Również Optimus doczekał się swojego dnia. Walory tej firmy skoczyły do góry o ponad 23 proc.
Oczywiście niedoścignionym dzisiaj "gwiazdorem" okazał się debiutant - Petrolinvest. Akcję zakończyły sesję na poziomie 590 zł, co oznacza ich wzrost o 159,91 proc. Zapewne długo przyjdzie nam poczekać na kolejny taki "bajeczny" debiut.
Ostatecznie indeks WIG20 zakończył sesję na poziomie 3827 punktów, co oznacza jego spadek o 0,48 proc. Obroty na całym rynku wyniosły 1,86 mld zł.