Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Inwestorzy czekają na debatę budżetową

0
Podziel się:

Początek tygodnia na GPW był bardzo ciekawy. Notowania rozpoczęły się na bardzo niskich poziomach, jednak z każda minutą rósł optymizm inwestorów. Nie można się oprzeć wrażeniu, że gdyby sesja trwała do osiemnastej, to WIG zakończył by dzień na plusie.

Początek tygodnia na GPW był bardzo ciekawy. Notowania rozpoczęły się na bardzo niskich poziomach, jednak z każda minutą rósł optymizm inwestorów. Nie można się oprzeć wrażeniu, że gdyby sesja trwała do osiemnastej, to WIG zakończył by dzień na plusie.

Giełda w tej chwili przypomina wyładowaną po brzegi ciężarówkę, do której cały czas ktoś chce wskoczyć. Jak nabierze rozpędu, to nie zatrzymają jej żadne drogowe zapory. Problem w tym, że wszyscy jadący chyba nie wiedzą, że auto ma zepsute hamulce. Gdy przyjdzie jechać z górki może się to dla wielu okazać droga w jedną stronę.

Historia notowań pokazuje, że indeksy dużo lepiej sobie radzą, gdy podczas sesji trzeba odrabiać straty. Wtedy rynek pokazuje siłę. Z technicznego punktu widzenia decydujące powinno być pokonanie przez indeks WIG20 poziomu 2910 pkt. Jeżeli na giełdach światowych nie dojdzie do spadków, to jest szansa na pokonanie tej linii oporu w ciągu najbliższych sesji. Spadające od kilku dni obroty pozwalają przypuszczać, że realizacja tego scenariusza jest coraz bardziej prawdopodobna.

Pewną niewiadomą pozostaje zaplanowane na dziś głosowanie nad budżetem. Premier Marcinkiewicz założył się, że w tym głosowaniu poprze go 300 posłów. Jeśli tak się stanie, to można też przyjąć zakład, że WIG20 w tym tygodniu pokona 3000 pkt. To chyba ostatnia szansa, by wydarzenia polityczne dały impuls warszawskiemu parkietowi. Później o taki wpływ będzie bardzo trudno, ale może to i lepiej.

Na szerokim rynku warto zwrócić uwagę na KGHM. Na drugim fixingu walory zostały wycenione na 81,90 zł. To jednak tylko kurs szacunkowy - z powodu znacznej nierównowagi popytu i podaży, na papierach nie zawarto żadnej transakcji. Sytuacja taka, na tak płynnym rynku zdarza się niezwykle rzadko. W krótkiej perspektywie akcje mogą dać sporo zarobić, pod warunkiem, że będzie się kupowało na dnie korekty. Czym bliżej publikacji wyników, tym na tych walorach tych będzie trwała gorączkowa spekulacja. Wydaje się, że za wzrostami mogą stać fundusze dywidendowe. Zgodnie z zapowiedziami polityków rząd będzie chciał sięgnąć głęboko do kieszeni spółki, na czym skorzystają również inwestorzy. Zarówno zysk za 2005 r. jak i uchwalona dywidenda mogą być rekordowe nie tylko dla KGHM, ale również dla całego parkietu. Nie zmienia to jednak oceny, że akcje w tej chwili znajdują się na nieprzyzwoicie wysokim poziomie, choć nie trudno znaleźć inwestorów, którzy wierzą we wzrost kursu powyżej 95 zł za walor.

Reasumując: we wtorek notowania powinny przebiegać w rytmie prac nad budżetem na ulicy Wiejskiej. Jeżeli budżet zostanie uchwalony sprawnie i szybko, na GPW powinien zagościć optymizm. Do tego momentu na parkiecie raczej nie będzie zbyt wielkiej ochoty do zawierania transakcji.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)