Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Rynkiewicz
|

Fatalna sesja w Europie. Na GPW było niewiele lepiej

0
Podziel się:

O przebiegu handlu na krajowym i światowych rynkach czytaj w komentarzu Money.pl.

 Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl
  
Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.
Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.

Nieudane rozpoczęcie notowań za Oceanem, złe nastroje w Europie i tylko nieco mniejsze spadki na GPW, to obraz dzisiejszej sesji na światowych rynkach akcji.

Indeks WIG20 zakończył pod kreską już drugą sesję z rzędu. W stosunku do piątkowego zamknięcia, grupa blue chips straciła około 80 punktów. Przecena mogła być jeszcze większa, ale skuteczną barierą okazał się być psychologiczny poziom 2500 pkt. Obroty na rynku wyniosły dziś około 900 milionów złotych.

Dzisiejsze notowania indeksów na GPW

Krajowi inwestorzy handlowali w rytm parkietów w Europie, gdzie średnia przecena wyniosła około półtora procent. Francuski CAC40 traci dwa procent, niemiecki DAX około półtora procent, podobnie zachowywały się indeksy w Turcji i Rosji.

Trzeci dzień z rzędu tracą też posiadacze spółek za Oceanem. Po kiepskim otwarciu, najważniejsze indeksy dołują, aczkolwiek skala jest dużo mniejsza, niż w Europie. Dow Jones zniżkuje 0,3 proc., S&P500 niewiele ponad 0,1 proc., na zero wychodzi technologiczny Nasdaq. Inwestorzy na Wall Street oczekują na jutrzejsze dane - raport z rynku pracy ADP oraz Beżową Księgę.

Spadkowa sesja w Europie. Pod kreską zaczyna też Wall Street

Maciej Rynkiewicz, godzina 15:35

Indeks WIG20, przy obrotach na całym rynku na poziomie 650 milionów złotych, traci około 0,7 procent. W podobnych nastrojach handlują inwestorzy na Zachodzie.

Mocną barierą chroniącą przed większymi spadkami WIG20 jest poziom 2500 punktów. Kurs chwilowo zbliżył na odległość pięciu oczek, ale po chwili do gry włączyli się kupujący. Póki co nie wydaje się, żeby podczas dzisiejszej sesji kurs znacząco oddalił się od tej granicy.

Pod dyktando sprzedających przebiega też sesja na europejskich rynkach. Niemiecki DAX traci półtora procent, strata francuskiego CAC40 dobija do dwóch procent.

Notowania najważniejszych indeksów w Europie

Po spadkach kontraktów, najważniejsze indeksy na Wall Street rozpoczynają sesję pod kreską. Obecnie wydaje się, że nastroje się nie zmienią - inwestorzy oczekują bowiem na jutrzejsze dane na temat rynku pracy (raport ADP) oraz publikację Beżowej Księgi.

Inwestorzy na GPW czekają na debiut Energii. Agencja Reutera podała - powołując się na trzy anonimowe źródła, że wartość akcji może wynieść maksymalnie 17 złotych za sztukę. Oficjalna cena ma zostać podana jeszcze dzisiaj.

WIG20 blisko psychologicznej bariery. Obroni się?

Damian Słomski, godzina 13:15

Z każdą godziną spadki przybierają na sile. Indeks WIG20 w samo południe zbliżył się do granicy 2500 punktów. Jak narazie skuteczną obroną popisali się kupujący, co nie zmienia faktu, że sytuacja posiadaczy akcji największych spółek z GPW wygląda bardzo niepokojąco.

Na półmetku notowań sytuacja wciąż wygląda bardzo źle. W ciągu niecałych dwóch sesji inwestorzy oddali całą przewagę wypracowaną w drugiej połowie listopada. Choć takie znaczące ruchy w dół bardzo niepokoją, to trzeba sobie uświadomić, że jeśli jedni sprzedają akcje, to po drugiej stronie rynku musi być ktoś kto po tej samej cenie jest gotów zakupić akcje, licząc na wzrosty. Niewykluczone więc, że jest to bardzo dobry moment do podkupowania stosunkowo tanich akcji. Rajd Świętego Mikołaja wciąż jest bowiem realny, choć mniej niż sugerowałaby udana końcówka listopada.

Największa przecena dotyka dziś KGHM i Kernela. Na wyceną ukraińskiej spółki w dużej mierze może wpływać niepokój związany z sytuacją polityczną u naszych sąsiadów. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja miedziowego giganta. Choć ceny miedzi rosną, to kurs KGHM był dzisiaj najniżej od 5 miesięcy.

Notowania głównych indeksów z GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Jeszcze mniej powodów do zadowolenia dostarczają mniejsze spółki. W mWIG40 negatywnie wyróżnia się Echo Investment, którego papiery tracą ponad 5 procent. Spada też wycena Intercars. Dzisiaj pojawiła się rekomendacja Erste, w której analitycy zalecili sprzedaż papierów. Wycenili je na 180 zł, podczas gdy na rynku można je kupić za 205 zł.

Nie zmienia się też nastawienie pozostałych europejskich graczy giełdowych. Co więcej, spadki przyspieszają. Cały czas liderem jest CAC40, którego skala przeceny zbliża się już do 2 procent. Trudno oczekiwać większych zmian w drugiej części handlu. Kalendarz makroekonomiczny jest pusty, a i notowania kontraktów na amerykańskie indeksy sugerują spadki na Wall Street.

#

Inwestorzy kontynuują wyprzedaż akcji. Najwięcej traci...

Damian Słomski, godz. 10:10

Inwestorzy z GPW bardzo spokojnie rozpoczęli handel akcjami, ale po około godzinie znowu zrobiło się czerwono. Podobnie jest zresztą w całej Europie.

W związku z wczorajszą dużą przeceną akcji blue chipów i brakiem istotnych publikacji dzisiaj, giełdowi gracze nie wykazywali początkowo większej ochoty do podejmowania ryzyka. Z czasem jednak zdecydowaną przewagę zaczęli zdobywać sprzedający. Dominują oni w przypadku 13 z 20 spółek. Najmocniej tanieją papiery ukraińskiego Kernela (prawie 3 procent). Wśród liderów wzrostów nie ma tak dużej zmienności. Niecały procent zyskują tylko akcjonariusze BZ WBK i PGNiG.

Dzisiejsze notowania indeksu WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Większej reakcji nie ma w przypadku Lotosu i Grupy Azoty, które poinformowały o porozumieniu w sprawie powołania spółki celowej i wykonania pełnego studium wykonalności inwestycji we wspólny projekt petrochemiczny. Jego wartość szacowana jest na około 12 mld zł.

Gorsze nastroje na starcie notowań wykazują też inwestorzy z Europy. Na uwagę zasługuje przede wszystkim procentowy spadek francuskiego CAC40. Pozostałe najważniejsze indeksy giełdowe tracą około 0,5 procent.

#

GPW: Rajd świętego Mikołaja pod znakiem zapytania

Łukasz Pałka, 2. grudnia godz. 22:55

Nerwowe oczekiwanie na istotne doniesienia z banków centralnych i dane z USA w drugiej części tygodnia, a do tego poniedziałkowe spadki na Wall Street - te czynniki nie będą we wtorek sprzyjać inwestorom na warszawskim parkiecie.

Polska giełda jest coraz bliższa wyraźniejszej korekty, która być może każe nam zapomnieć o grudniowym rajdzie świętego Mikołaja. Po poniedziałkowej publikacji bardzo dobrych odczytów wskaźników PMI dla przemysłu indeksy w ogóle nie zareagowały, a WIG20 zanotował prawie 2-procentową stratę. To potwierdzenie dość słabej kondycji naszego rynku, tym bardziej że spadki na pozostałych parkietach w Europie były zdecydowanie mniejsze.

WIG20 na tle indeksów w Europie podczas poniedziałkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Możemy spodziewać się, że wtorek nie przyniesie nam większych zmian, jeżeli chodzi o nastroje wśród inwestorów i ogólny obraz rynku. Pretekstu do zakupów akcji na GPW z pewnością nie dadzą graczom Amerykanie. Handel na Wall Street zakończył się spadkami głównych indeksów. Jednej z przyczyn takiej sytuacji możemy dopatrywać się w tym, że bardzo dobry odczyt przemysłowego wskaźnika ISM dla amerykańskiej gospodarki to argument dla zwolenników szybkiego zmniejszenia skali programu skupu obligacji QE3.

W tym kontekście kluczowe dla dalszego rozwoju sytuacji na giełdach będą dane z amerykańskiego rynku pracy, które napłyną w środę oraz w piątek. W środę będzie to raport ADP na temat zmiany liczby miejsc pracy w sektorze prywatnym. To wstęp do piątkowej publikacji dotyczącej wskaźnika bezrobocia w USA. Jeżeli dane ADP okażą się znacznie lepsze od prognoz - mówią o one o tym, że w listopadzie przybyło około 172 tysiące miejsc pracy w amerykańskim sektorze prywatnym - to możemy spodziewać się wyprzedaży akcji na giełdach. Po raz kolejny można wytłumaczyć to w ten sposób, że cała ostatnia hossa została napompowana przez banki centralne (głównie Fed) i teraz jakakolwiek sugestia dotycząca ograniczenia QE3 daje pretekst do spadków.

A gdy mowa o bankach centralnych, to nie możemy zapomnieć o tym, że w czwartek decyzję o stopach procentowych podejmie Europejski Bank Centralny. Z pewnością nie zostaną one zmienione. Istotne będą jednak wszelkie informacje na temat możliwości uruchomienia przez EBC kolejnej rundy pożyczek dla banków komercyjnych, czyli LTRO. Można założyć, że taka decyzja mogłaby nieco poprawić nastroje na giełdach.

Wtorkowy kalendarz makroekonomiczny jest praktycznie pusty. Trudno zatem spodziewać się, by nastroje wśród inwestorów miały się wyraźnie zmienić. Wszyscy czekają na to, co wydarzy się w drugiej części tygodnia.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)