Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

Jest cisza, będą też pieniądze?

0
Podziel się:

Fala kryzysu finansowego nieco przycichła. Tym ciekawsze będzie zachowanie giełdy w Warszawie.

Jest cisza, będą też pieniądze?

*Fala kryzysu finansowego nieco przycichła. Tym ciekawsze będzie zachowanie giełdy w Warszawie. *

Wczorajsze notowania w USA zakończyły się niewielkimi przecenami. S&P stracił 0,5 proc., a Dow Jones 0,82 procent. Na rynku nie pojawiły się żadne informacje, które wprawiłyby inwestorów w którąś z dwóch skrajności.

Tym samym polscy gracze mają otwartą drogę do wyrażenia swojej opinii o rynku. Patrząc na wczorajszą sesję na GPW wydaje się, że zaczniemy od mocniejszego, byczego, akcentu. Potem emocje mogą nieco opaść, a od godz. 14 będziemy zdani na łaskę inwestorów globalnych.

Amerykanie zaczęli sesję bardzo dobrze, ale popyt nie wytrzymał do końca. Spadki są jednak kosmetyczne, co należy uznać za sukces.

Dziś bowiem poznamy kilka istotnych danych makro z USA, jak sprzedaż detaliczna czy inflacja PPI. To o godz. 14.30. Pół godziny wcześniej podane zostaną wskaźniki przeciętnego wynagrodzenia i zatrudnienia w Polsce, co może istotnie wpłynąć na notowania złotego.

Jeśli chodzi o sam kryzys od 24 godzin widać pewne uspokojenie. Napływ informacji przez ostatnie dni i tygodnie był tak duży, że nawet taki czas liczony w godzinach wydaje się bardzo potrzebny. Stąd zapewne uwagę inwestorów przyciągną właśnie dane makro.

Dodatkowym bodźcem będą wyniki za III kwartał amerykańskich spółek. Na razie jest całkiem nieźle - pozytywnie zaskoczył Intel, oraz producent leków - Genetech. Dziś poznamy wyniki m.in. banku JP Morgan. I to zapewne będzie moment, który zadecyduje o zamknięciu notowań w Warszawie oraz nastrojach w USA.

Przekonamy się bowiem, jak realnie kryzys wpłynął na wyniki instytucji, oraz jak rynek postrzega ten sektor - to będzie uzależnione od wyników względem oczekiwań analityków.

JP Morgan nie był dotychczas bankiem, który wiele odpisywał z tytuły strat na subprime, stąd możliwość, że wyniki będą przynajmniej zgodne z prognozami. W takim przypadku, zakładając dalsze (nawet słowne) interwencje ze strony banków centralnych czy rządów na świecie, czeka nas odbicie w górę. Dla WIG20 poziom 2000 pkt. stanie się wtedy mocnym wsparciem, a media zaroją się od pytań czy to już koniec bessy.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)