*Mimo marazmu w Warszawie, WIG20 i tak jest jednym z najlepszych indeksów w Europie. *
Godz. 15:10, Paweł Satalecki* *
Na parkiecie nie dzieje się prawie nic. Indeks blue-chipów trzyma się kurczowo nowo zdobytego poziomu 2000 punktów. Właściwie to też plus dla rodzimych byków - może to stanowić dobrą bazę na przyszły tydzień. W skali bardzo krótkoterminowej (czyt. dzisiejszej) 2015 pkt. to aktualny opór.
W handlu królują dziś właściwie dwie spółki: KGHM oraz PKO BP. Obydwie zyskują mniej więcej po równo (2,3 - 2,7 proc.) i generują duże obroty. Na akcjach konglomeratu jest to już 226 mln zł, a na walorach banku - 151 mln złotych. W tych dwóch przypadkach nie ma długiego weekendu - duzi gracze podkupują przeceniony bank i reagujący na miedź KGHM.
Wspomniany poziom 2015 pkt. może już do końca sesji pozostać niezdobytym oporem, bowiem kontrakty na indeksy w USA spadają. Choć także niewiele (0,3 proc.).
**
**
Spokój, ale obroty nie są małe
Godz. 11:46, Paweł Satalecki* *
Kolejne godziny handlu nie wnoszą nic nowego. WIG20 konsoliduje się wokół poprzedniego zamknięcia.
Na parkiecie jest więc cisza i spokój. Choć jedno zasługuje na uwagę - obroty. 500 mln zł przed południem jak na długi weekend jest nawet więcej niż przyzwoitym wynikiem.
Na pochwałę zasługuje także KGHM, którego akcje rosły dziś o 2,63 procent. W podobnym tempie zyskują także walory PKO BP. Świadczy to pewnym optymizmie dużych graczy.
Nieco bardziej pesymistyczne nastroje panują na _ emerging markets _w Europie - czeski PX oraz węgierski BUX tracą w tempie 1 procenta.
**
**
Spokojny początek sesji
Godz. 10:00, Paweł Satalecki* *
Początek sesji istnie wakacyjny. Indeksy krążą wokół środowych poziomów zamknięcia. Spokojnie jest również w Europie.
Byki nie pokusiły się na dzień dobry o mocniejsze odbicie od 2000 pkt. na WIG20. Nie pomaga im w tym Europa, która zachowuje się tak spokojnie, jakby także miała długi weekend przed sobą.
Co ciekawe także dziś, po sporych wzrostach na poprzedniej sesji, nie widać słabości na akcjach PKO BP. Czyżby rynek już widział sens emisji akcji banku?
Ogólnie na rynkach jest dziś bardzo spokojnie, na razie nie zapowiada się na wykorzystanie płytkiego rynku do większych, krótkich, ruchów.
**
Nie ma co się dziś oszukiwać - mamy długi weekend i cokolwiek zdarzy się na dzisiejszej sesji nie będzie mogło być ważnym wyznacznikiem. Ale 2000 pkt. może zostać za nami.**
Wczorajsza sesja w USA upłynęła podobnie spokojnie, jak kilka poprzednich. Dow Jones co prawda zyskał na wartości, ale nie wiele: 0,37 procent. Podobnie zachowały się pozostałe indeksy, S&P wzrósł o 0.61 proc. a Nasdaq o 0,5 procent.
Ale trzeba przyznać, że z danych makro, które zostały opublikowane wczoraj, można poczuć lekką dawkę optymizmu. Wyhamował spadek PKB w Japonii, -3,8 proc. to taka sama wartość jak w IV kw. 2009 roku. Wzrosła majowa sprzedaż detaliczna w USA, o 0,5 proc., podczas gdy miesiąc wcześniej odnotowano spadek o 0,4 proc. w skali miesiąca.
Jak widać małe rzeczy, a cieszą. Myślę, że w taki właśnie sposób zareagują nasi, pozostali na parkiecie, inwestorzy i sesja zacznie się od umiarkowanych wzrostów.
Dalszy ciąg (jak zawsze prawie) trudno przewidzieć, ale przy płytkim rynku możemy być świadkami pewnych wahań.
Z ciekawszych informacji makro poznamy sprzedaż detaliczną w Eurolandzie. Dane te będą miały wpływ pośrednio na złotego, poprzez kurs EUR/USD, być może także niewielki na same indeksy na GPW.
Możliwe, że byki będą chciały wykorzystać dziś okazję i odbić się wyraźniej od poziomu 2000 pkt. Na WIG20. Scenariusz powolnych wzrostów nadal obowiązuje, bo na rynkach nie widać oznak pesymizmu.
Tym bardziej ciekawie będą wyglądać dziś notowania PKO BP, którego akcje na środowej sesji zdały się odrabiać straty po _ aferze dywidendowo-emisyjnej _. Sprawę szerzejopisujemy w naszym artykule
ZOBACZ TAKŻE: