Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Huśtawka nastrojów na GPW. WIG20 odbija po spadkach

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl przeczytasz także o sytuacji na Wall Street i najważniejszych giełdach Europy.

  Paweł Zawadzki , analityk Money.pl 
  
Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.
Paweł Zawadzki , analityk Money.pl Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.

Paweł Zawadzki, godzina 17:45

Od początku do końca sesji na GPW indeks największych spółek oscylował wokół wczorajszego zamknięcia. Sytuacji nie zmieniła publikacja danych z gospodarki Stanów Zjednoczonych, ale skoro słabymi wiadomościami nie przejęła się Wall Street, to pod koniec dnia _ zaatakowa _ć postanowili także rodzimi inwestorzy.

Po wielu zmianach kierunku WIG20 notowania ostatecznie zdołał zakończyć na 0,6-procentowym plusie. Nad kreskę zdołał _ wyskoczyć _ także mWIG40. Podobna sztuka nie udała się natomiast indeksowi grupującemu _ maluchy _.

Zobacz przebieg dzisiejszej sesji na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Zdecydowania nie było dziś widać także na europejskich parkietach. Część indeksów zyskiwała, część traciła. Te najważniejsze - brytyjski FTSE, niemiecki DAX i francuski CAC - kończyły sesję nad kreską, jednak skala wzrostów nie zachwyciła. Najmocniejszy w tym gronie wskaźnik giełdy w Paryżu poszedł w górę o niespełna 0,6 procent.

Sytuacji nie wyjaśniły dane publikowane z gospodarki USA. Trudno się temu jednak dziwić. Lepiej od prognoz analityków wypadły zamówienia na dobra trwałego użytku i indeks obrazujący ceny domów w 20 amerykańskich metropoliach. Rozczarowały natomiast dane o sprzedaży nowych domów i wskaźnik zaufania konsumentów. Mimo tego, w początkowej fazie notowań na Wall Street lekko przeważali kupujący.

To właśnie sprawiło, że indeks największych spółek notowanych na GPW po trzech z rzędu sesjach zakończonych ponad 1-proc. przeceną w końcu notowania zamknął nad kreską. Najwięcej powodów do zadowolenia dziś mieli akcjonariusze PGE i GTC. Ich akcje podrożały o odpowiednio 2 i 2,2 procent. Najsłabszym ogniwem w WIG20 - po wypowiedzi prezesa, że polski rynek telekomunikacyjny może w tym roku skurczyć się o nawet 8-10 procent - były akcje Telekomunikacji Polskiej (-3,3 procent).

Zaskakujące dane z USA. Co dzieje się na GPW?

Paweł Zawadzki, godzina 15:15

Część danych z amerykańskiej gospodarki okazała się lepsza od prognoz analityków, część z nich wyraźnie rozczarowała. Na Wall Street wciąż jednak obserwujemy przewagę kupujących akcje. Lekko poprawiła się także sytuacja na GPW.

WIG20 zyskuje obecnie około 0,3-0,4 proc., czym doskonale wpisuje się w atmosferę panującą na najważniejszych europejskich giełdach - brytyjski FTSE, niemiecki DAX i francuski CAC zyskują od 0,3 do 0,6 procent. Pod kreską w dalszym ciągu znajdują się natomiast indeksy - notowanych na GPW - spółek średnich i małych.

Zobacz przebieg sesji na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Zaprezentowane przed kilkunastoma minutami dane z amerykańskiej gospodarki mocno rozczarowały. Indeks obrazujący nastroje konsumentów w USA wyniósł 59,7 pkt, podczas gdy analitycy oczekiwali go na poziomie zbliżonym do 68 punktów. Z kolei sprzedaż nowych domów skurczyła się z 431 (po rewizji w dół) do 411 tysięcy. Spadek był oczekiwany, jednak miał być sporo mniejszy (do 426 tysięcy).

Pozytywnie zaskoczyły natomiast publikowane wcześniej dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku (odczyt: +5,7 proc., prognoza: +3,9 proc., poprzednio:-4,9 proc.) oraz indeks obrazujący zmianę cen domów jednorodzinnych w 20 amerykańskich metropoliach (odczyt: +8,1 proc., prognoza: +7,9 proc., poprzednio:+6,8 proc.).

WIG20 walczy o utrzymanie się na powierzchni. Wkrótce dane...

Damian Słomski, godzina 12:50

Na rynkach akcyjnych, mimo niewielkich wzrostów głównych europejskich indeksów, widać nerwową atmosferę. Z jednej strony wciąż niepokoi Cypr, z drugiej, nie zachwycają opublikowane dotychczas dane makro. WIG20 wciąż nie jest w stanie skutecznie zaatakować 2350 punktów. Sytuację może zmienić zbliżające się otwarcie giełd w USA.

Porozumienie władz cypryjskich z Trojką przyniosło tylko na chwilę uspokojenie. O tragicznej sytuacji tamtejszego sektora bankowego przypomniała agencja Fitch, która obniżyła dwóm największym bankom Cypru rating uznając je za bankrutów. Ponad to, Andreas Artemis, prezes Bank of Cyprus, podał się do dymisji. Rada Dyrektorów banku ma rozważyć złożoną dymisję jeszcze dziś popołudniu.

We Francji z kolei pogarszają się nastroje wśród gospodarstw domowych. Indeks zaufania spadł do 84 punktów wobec oczekiwanych 85,5 punktów. Również w Wielkiej Brytanii pogorszeniu uległy prognozy dotyczące sprzedaży detalicznej. Indeks obrazujący je spadł do 0 z 8 punktów miesiąc wcześniej.

Na GPW ważą się losy WIG20, który oscyluje w okolicy wczorajszego zamknięcia. Indeks w górę ciągną PGE i JSW, zyskujące ponad 1 procent. Pozostałe najważniejsze w indeksie: KGHM, PKO BP i PZU zyskują niecałe 0,5 procent. Najbardziej aktywni są sprzedający w przypadku GTC i Boryszewa, których walory tanieją blisko 3 procent.

Notowania najważniejszych indeksów GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Dużo gorzej radzą sobie średnie spółki. Indeksy mWIG40 i sWIG80 zniżkują odpowiednio 0,6 i 0,9 procent. Ponad 15 procent spada kurs Coal Energy iPolimeksu, który od zeszłego tygodnia oddał już ponad 40 procent wartości.

W kolejnych godzinach handlu ważne będą dane ze Stanów Zjednoczonych. Najpierw około 13:30 poznamy zamówienia na dobra trwałego użytku. Następnie, około 15:00, napłyną informacje o nastrojach konsumentów, sprzedaży detalicznej i aktywności produkcyjnej w Richmond. Zobaczymy czy przyniosą one zmianę stosunkowo dobrych nastrojów wśród amerykańskich inwestorów. Na dwie godziny przed startem handlu na Wall Street kontrakt terminowy na S&P500 zyskuje na wartości około 0,3 procent.

Niewielkie odbicie na WIG20. Wiele dzieje się w...

Damian Słomski, godz. 09:50

Giełdy w Europie delikatnie zyskują na wartości. Również WIG20 rośnie około 0,2 procent zbliżając się do 2350 punktów. Wiele dzieje się wśród mniejszych spółek. Niektóre z nich tanieją ponad 10 procent. Ze względu na brak istotnych danych gospodarczych nie należy spodziewać się gwałtowniejszych zmian w najbliższych godzinach.

W mieszanych nastrojach handel zakończyli inwestorzy w Azji. Japoński Nikkei stracił 0,6 procent, podczas gdy Hang Seng wzrósł 0,27 procent. Podobnie do indeksu z Hong Kongu niewielkie wzrosty obserwujemy w przypadku większości indeksów giełd europejskich oraz kontraktów terminowych na indeksy w Stanach Zjednoczonych.

Na warszawskim parkiecie WIG20 również lekko odbił po wczorajszym blisko 1-procentowym spadku. Warto zauważyć, że marzec jest narazie najgorszym miesiącem dla indeksu blue chipów od maja zeszłego roku.

Zobacz jak wyglądają notowania WIG20 podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

W pierwszych minutach handlu jedynie sześć spółek traciło na wartości, w tym najmocniej Synthos (około -2 procent). Znacznie lepsze nastroje udzielają się inwestorom zainteresowanym spółkami energetycznymi. Tauron i PGE zyskują odpowiednio 2 i 2,5 procent.

Znacznie słabiej wygląda sytuacja wśród mniejszych spółek. Wyjątkowo dużą wyprzedaż możemy obserwować w przypadku Polimeksu, IDM i CEDC, które znajdują się blisko 10 procent pod kreską. Akcje producenta i dystrybutora alkoholi są wyceniane najniżej w historii notowań na GPW.

Kolejna odsłona cypryjskiego kryzysu. Jak wpłynie na GPW?

Łukasz Pałka, 25.03.2013 godz. 21:30

Weekendowe porozumienie w sprawie ratunku dla Cypru tak naprawdę ani o krok nie przybliżyło tego kraju do rozwiązania swoich problemów. A bogaci inwestorzy, którzy zgromadzili w tamtejszych bankach swoje oszczędności, wcale nie mogą być pewni, że je odzyskają.

Kłopoty małej, europejskiej wyspy raczej na pewno pozostaną w tym tygodniu tematem numer jeden na rynkach. Kolejna odsłona już we wtorek: według ostatnich informacji banki na Cyprze mają otworzyć swoje oddziały i dopiero wtedy okaże się, ile ludzi rzuci się do tego, by wycofać z nich swoje oszczędności. Scenariusz paniki wciąż jest możliwy, bo weekendowe ustalenia w połączeniu z poniedziałkową wypowiedzią szefa Eurogrupy w żaden sposób nie uspokoiły ani depozytariuszy, ani inwestorów. Stąd chociażby planowane ograniczenia w przepływie kapitału między bankami czy nawet w wypłatach gotówki z bankomatów.

W poniedziałek po południu europejskie giełdy zanurkowały po tym, gdy szef Eurogrupy Jeroen Dijsselbloem zauważył, że sposób, w jaki mają zostać uratowane banki na Cyprze, stanie się _ modelem _ ratunku sektorów finansowych w innych krajach strefy euro. Nic dziwnego, że takie stwierdzenie znów wywołało obawy o kondycję instytucji finansowych w Europie i pociągnęło za sobą wyprzedaż akcji.

Główne indeksy w Europie podczas poniedziałkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Najkrócej mówiąc, plan dla Cypru jest taki: kraj dostanie od międzynarodowych instytucji pomoc finansową w wysokości 10 miliardów euro; drugi co do wielkości bank Laiki częściowo zostanie zlikwidowany, a częściowo wchłonięty przez zrestrukturyzowany Bank of Cyprus; pozostałą kwotę prawie 6 miliardów euro rząd Cypru ma zorganizować na _ własną rękę _ i zapewne jej poszukiwania zakończą się na zabraniu depozytów powyżej 100 tysięcy euro.

Z punktu widzenia inwestorów ten plan zmienia więc na razie bardzo niewiele. A to dlatego, że po pierwsze wciąż istnieje ryzyko zawłaszczenia części depozytów, a po drugie - taki precedens może wywołać panikę na rynku bankowym w innych krajach. Chodzi tu przede wszystkim o Grecję, Hiszpanię czy Włochy, w przypadku których również od dawna wiadomo o poważnych kłopotach finansowych. I po ostatnich wydarzeniach nie trudno wyobrazić sobie _ run na banki _ w tych państwach i klientów masowo wycofujących swoje depozyty.

Perspektywa rozwoju takiego scenariusza rzecz jasna nie będzie sprzyjać wzrostom na rynkach, co możemy już obserwować od kilku dni. Jeżeli przypomnimy sobie ubiegłoroczne wydarzenia z Grecji, to będzie jasne, że nawet mała gospodarka strefy euro może sprawić inwestorom sporo kłopotów i skłonić ich do wyprzedaży akcji.

W tej atmosferze trudno we wtorek oczekiwać jakiejś radykalnej poprawy nastrojów na rynku. Nie pomogą w tym też zapewnienia chociażby Angeli Merkel, która stwierdziła w poniedziałek, że plan pomocowy dla Cypru jest bardzo dobry, bo uda się uniknąć bankructwa wyspy.

We wtorek na rynek nie napłyną żadne istotne dane makroekonomiczne, ani z Polski, ani z innych krajów. Można więc spodziewać się, że inwestorzy kolejny dzień będą skupiać się głównie na doniesieniach dotyczących Cypru i sposobów na rozwiązanie tamtejszego kryzysu.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)