Pierwsze grudniowe notowania przyniosły siódmą z rzędu zwyżkę WIG (0,55%) oraz WIG20 (0,57%), które znalazły się w bezpośrednim sąsiedztwie październikowych szczytów. Inwestorzy w Warszawie zignorowali zarówno środowy spadek amerykańskich giełd jak również zniżkujący przez cały dzień parkiet w Budapeszcie. Rynki w Europie ze spokojem przyjęły pierwszą od trzech lat podwyżkę stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny. Nasze główne indeksy zyskiwały na wartości głównie przed południem i w ostatniej godzinie notowań.
Kupujący zdominowali kolejny raz handel KGHM i BZWBK, które poprawiły ponownie swoje rekordowe wyceny. Sprzedający stawiali zdecydowanie większy opór w przypadku walorów PKO BP, PKNOrlen, Pekao i Lotosu, choć i tak nie zdołali zapobiec ich przyzwoitym wzrostom. Na tym tle słabiej zaprezentowały się walory TPSA, BPH, BRE Banku i Prokomu, których posiadacze doświadczyli symbolicznych strat. Mocno aktywny w ostatnim czasie kapitał spekulacyjny zwrócił uwagę kolejny już raz na akcje Próchnika, które już bez odłączonego prawa poboru zyskały ponad dwadzieścia procent, notując ósmy pod względem wartości obrót na rynku. W grupie spadkowiczów uwagę zwracają taniejące kolejną sesję do ponad dwuletnich minimów akcje Groclinu, które po latach publikowania imponujących wyników wyraźnie obniżają loty wskutek załamania europejskiego rynku samochodowego i utrzymującego się niekorzystnego dla spółki kursu walutowego.
Dobry klimat i optymistyczne zakończenie notowań za oceanem zwiększy szansę ataku na nowe szczyty podczas piątkowej sesji.
