Te, z kolei pod wpływem obaw o wzrost stóp procentowych zza oceanem, wykazują ostatnio większą skłonność do spadków. Zwłaszcza w słabszej formie są ostatnio spółki z branży technologicznej, co znajduje potwierdzenie w słabości amerykańskiego indeksu NASDAQ.
W sytuacji kiedy impulsem do spadku na rodzimym podwórku przestały być zmiany na scenie politycznej uwaga rodzimych inwestorów oprócz wydarzeń na giełdach zagranicznych, kieruje się w stronę wyników kwartalnych spółek, które niebawem potwierdzą czy dokonane inwestycje okazały się trafne.
We wtorek ponownie główne indeksy nie zanotowały wyraźniejszych zmian zyskując na koniec dnia niemal procent, głównie dzięki podanym pod koniec dnia wynikom produkcji przemysłowej w marcu, która okazała się lepsza od oczekiwań rynkowych i w stosunku rocznym wzrosła o niemal 24 procent.
Wśród akcji największych spółek uwaga inwestorów zwrócona była na rosnące Pekao, które ostatni dzień można było kupić z prawem do dywidendy. Drugi dzień z rzędu spadkiem zakończył sesję PKNOrlen, który po ustanowieni na początku poniedziałkowych notowań nowych maksymalnych poziomów, stracił od szczytu już prawie cztery procent. Agresywny popyt pojawił się na walorach TPSA, które należały do najsilniejszych spółek z WIG20. Korektę zakończyły akcje Agory, które zyskując pięć procent, bardzo zdecydowanie powróciły do wzrostu w kierunku 50 zł. Po fali ostatnich wzrostów silnie korygowały się akcje portali internetowych. Za względnie udany należy uznać debiut akcji DGA, które na pierwszej sesji zyskały w stosunku do ceny emisyjnej trzynaście procent.