Dzisiejsza sesja na GPW mogłaby zostać uznana za historycznie istotną, gdyż wszystkie ważne dla warszawskiego parkietu indeksy ustaliły nowe, historyczne maksima.
Indeks szerokiego rynku wspiął się powyżej 60000 pkt. WIG20 dotarł do 3675 pkt. a mWIG40 znalazł się niespełna 50 punktów od 5000 pkt. Radość byków psuje jednak styl, w jakim udało się sięgnąć nowych rekordów.
Byki wyprowadziły rynek tak wysoko dzięki emocjonalnej reakcji na informację, iż Polska - uczciwiej byłoby powiedzieć, że to Ukraina do spółki z Polską - będzie organizatorem mistrzostw Europy w piłce nożnej w roku 2012.
Ogłoszona przed godziną dwunastą informacja - i reakcja rynku na nią - zdominowały przebieg sesji. W końcówce, gdy emocje opadły a kupujący skupili się na łowieniu spółek budowlanych, rynek musiał uznać wagę bliższych skórze czynników i poddał się przecenie, którą dyktowały inne parkiety.
Wall Street reagowała na słabe wyniki swoich spółek a Europa poddała się temu nastrojowi. Przy spadającym około 100 punktów DAX-e, warszawski parkiet miał bardzo trudne zadanie i znaleźć chętnych do kupowania na historycznych maksimach było bardzo trudno. Mimo dynamicznej zwyżki w południe, zamknięcie właściwie nie różniło się od wczorajszego - WIG20 zyskał tylko skromne 4 punkty.
Mimo tego, sesję należy uznać ważną, bo opory, które dziś rynek wykreował, pozostaną a na wykresach pojawiają się wskazania porażki dużego WIGu w rejonie 60000 pkt. To samo można powiedzieć o indeksie średnich spółek. Na owe opory jest tylko jedno lekarstwo - szybki wymarsz ponad dziś wyrysowane szczyty i zamknięcie powyżej psychologicznych barier.
Szczęśliwie, sesja nie będzie miała większego znaczenia dla WIG20. Ten indeks skutecznie poprawia kolejne rekordy i - co ważniejsze w średnim terminie - ma przeszło dwustupunktową strefę wsparć, która zalega nad poziomem 3400 pkt. Nie sposób w komentarzu po dzisiejszej sesji nie wspomnieć o sektorze budowlanym.
Liderami dzisiejszych zwyżek były spółki z tego sektora. Większość z nich zdrożała powyżej 10 procent a były i takie, które zyskały ponad 20 procent. To najlepiej pokazuje, kto dziś podawał GPW rytm i gdzie leży główna trampolina, od której odbiły się dziś byki.