Słabe wtorkowe dane dotyczące spadku poziomu inwestycji i PKB w pierwszym kwartale przeceniły złotego i zadecydowały o negatywnym przebiegu środowej sesji na warszawskim parkiecie. WIG spadł o 0,92, a WIG20 o 1,16 procent, zaś wartość obrotów na rynku sięgnęła 460 milionów złotych. Nie zdołał zachęcić do zakupów w Warszawie dobry klimat na zagranicznych parkietach, w tym sięgający prawie dwóch procent wzrost na giełdzie w Budapeszcie. Rodzime indeksy od początku notowań wykazywały większą ochotę do spadku, a przewaga strony podażowej, poza nieśmiałą, przedpołudniową próbą odreagowania, zdołała utrzymać się do zakończenia sesji.
Na tle osuwającej się większości spółek z szerokiego rynku, szczególnie negatywny przebieg miał przebieg notowań w przypadku Prokomu i Agory, których kursy straciły na wartości ponad trzy procent. Lepiej, choć również z wynikiem ujemnym zamknięto handel na akcjach TPSA, PKNOrlen, PKO BP, Pekao, BPH i KGHM. Po okresie słabszych debiutów udanie wypadł pierwszy dzień obrotu akcjami Leny, które dały zarobić inwestorom, zyskując przy niezłym wolumenie, ponad pięć procent. Niepokój wywołany słabszymi wynikami gospodarki w pierwszym kwartale nie musi przesłonić możliwości realnej ich poprawy w następnych okresach, co powinno zostać zdyskontowane przez wyraźniejszy wzrostu kursów, na co jednak przyjdzie inwestorom jeszcze trochę poczekać.
