W połowie czwartkowej sesji na wartości traci WIG20 (-0,91 proc.), mWIG40 (-0,79 proc.) i sWIG80 (-0,4 proc.), natomiast WIG (-0,08 proc.) i TechWIG (-0,06 proc.) w zasadzie oscylują na poziomach zbliżonych do środowego zamknięcia.
W sytuacji gdy amerykańskie indeksy zakończyły wczorajsze notowania wyraźnymi spadkami (S&P500 -1,36 proc.; Nasdaq Composite -1,02 proc.), a dziś podobna przecena dotyka główne europejskie parkiety (DAX -1,5 proc.; CAC -1,2 proc.; FTSE -1 proc.), zachowanie polskiej giełdy należy uznać za dobre, a nawet bardzo dobre. Trzeba bowiem uwzględnić fakt, że bez spadku spowodowanego przez dzisiejsze odjęcie od kursu KGHM-u prawie 17 zł dywidendy, zarówno indeks WIG, jak i WIG20 notowane byłby na plusach.
Kolejne godziny handlu powinny przynieść stabilizację indeksów WIG20 i WIG na aktualnych poziomach. O zakończeniu notowań zdecyduje natomiast to, jaka będzie się zapowiadać sesja w Nowym Jorku. Jeżeli będzie chociaż cień szansy na odreagowanie wczorajszej mocniejszej zniżki, należy się liczyć z większym popytem na akcje. Gdyby jednak początek handlu w USA upłynął w nienajlepszych nastrojach, dotychczasowa siła polskiej giełdy pryśnie jak bańka mydlana.
Dziś na GPW zadebiutował Orco Property Group. Na otwarciu akcje tego zarejestrowanego w Luksemburgu, a notowanego już w Paryżu i Pradze dewelopera, wzrosły o 10,32 proc. do 480 zł. Kolejne godziny przynoszą stabilizację kursu nieco poniżej otwarcia.