Wtorkowa sesja na GPW przyniosła kolejne spadki głównych indeksów. Na razie, rynek broni zajętych pozycji, ale nie wiadomo na jak długo starczy mu sił. **
Na rynku akcji mieliśmy do czynienia z kontynuacją wczorajszych spadków. Tym razem, naszemu małemu fiacikowi najwyraźniej już zabrakło paliwa. Gasnący w oczach popyt powoli spychał indeksy w dół. Większość inwestorów była raczej zdziwiona zaistniałą sytuacją, tym bardziej, że na zagranicznych parkietach indeksy były w kolorze zielonym.
Dzisiaj odtajniło swoją rekomendację CA IB Securities dotyczącą Agory. W raporcie analitycy podtrzymali dla spółki rekomendację ,,trzymaj", podnosząc cenę docelową do 36,8 zł. Przynajmniej wiemy już z czyjej rekomendacji windowana była ostatnio w górę Agora. CA IB prognozuje, że w 2006 roku Agora wypracuje 26,8 mln zł zysku netto, przy przychodach w wysokości 1,13 mld zł. Co ciekawe, mniej więcej w tym samym dniu analitycy z Domu Inwestycyjnego BRE Banku obniżyli rekomendację dla Agory do ,,trzymaj" ustalając cenę docelową na 34,20 zł. Wydaje się jednak, że jak na razie zwycięża CA IB, gdyż pod koniec sesji za walory wydawcy Gazety Wyborczej inwestorzy płacili po niewielkim wzroście 36,10 zł.
Podobna sytuacja miała miejsce, jeżeli chodzi o PKO BP. Jednak w tym przypadku analitycy z DI BRE Banku obniżyli rekomendację dla największego banku detalicznego do ,,sprzedaj", wyznaczając cenę docelową akcji na 38,40 zł. Na koniec sesji za akcję PKO BP płacono 47,11 zł (spadek o prawie 2 proc.).
Inwestorzy pozytywnie ocenili działania zarządu TPSA, który zamierza w ciągu najbliższych 3 lat zwolnić do 5,7 tys. osób. Cena akcji operatora wzrosła o 1,5 proc. do 24 zł.
Największy wzrost zanotowały akcję NFI Progress, które za 65 mln zł przejmą upadające przedsiębiorstwo budowlane we Wrocławiu. Przy okazji fundusz przejmie atrakcyjne nieruchomości w centrum miasta. Na koniec sesji akcję jego były wyceniona na 7,4 zł po wzroście o 25,4 proc.
Indeks WIG 20 zakończył wtorkową sesję na poziomie 3366 pkt, co oznacza jego spadek o 0,68 proc. Natomiast MIDWIG spadł o ponad 1 proc. Obroty na całym rynku wyniosły 1,44 mld zł.
Na silniejsze wybicie w górę na razie nie ma, co liczyć. Sądzę, że przez najbliższe dni będziemy mieli do czynienia z obroną obecnych poziomów. Sesje będą, więc ,,szarpane" trwające przynajmniej do świąt Bożego Narodzenia.