Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Na początku spadki

0
Podziel się:

Determinację byków może złamać słaba sesja w USA, która powinna mieć negatywny wpływ na przebieg dzisiejszych notowań. Ostrożność popytu mogą też zwiększyć poranne wydarzenia w Madrycie, które przypomną zapewne rynkom o ciągle realnym zagrożeniu terrorystycznym. Jest więc dość prawdopodobne, że zaczniemy od spadków

Na naszym rynku mamy ostatnio sporą zmienność nastrojów. Po wtorkowej sesji niewiele pozostało z optymizmu jaki panował na przełomie ostatnich tygodni. Wczoraj jednak popyt pokazał, że jeszcze nie złożył broni i podjął próbę zahamowania spadków. Pomogła mu w tym bliskość wsparć w strefie 1750-1760 pkt. skąd zaczęło się odrabianie strat. Wzrost jakkolwiek poparty sporym obrotem nie jest jednak przekonującym sygnałem by w najbliższych dniach spodziewać się dalszej poprawy, a tym bardziej nowych rekordów. Już dziś determinację byków może bowiem złamać właśnie słaba sesja w USA, która powinna mieć negatywny wpływ na przebieg dzisiejszych notowań. Ostrożność popytu mogą też zwiększyć poranne wydarzenia w Madrycie, które przypomną zapewne rynkom o ciągle realnym zagrożeniu terrorystycznym. Jest więc dość prawdopodobne, że zaczniemy od spadków, a indeks będzie znowu atakował powyższe ograniczenie. Popyt powinien po raz kolejny podjąć walkę w tym rejonie, co w trakcie dnia może skończyć się stabilizacją, a nawet
lekkim odbiciem, ale jej ostatecznego efektu obrony nie należy przesądzać.

W tej sytuacji wskazana wydaje się więc dziś spora ostrożność, gdyż niewykluczone jest, że ostatecznie padną negatywne sygnały, a utrzymanie rynku w niewielkiej konsolidacji skończy się niepowodzeniem. Zamkniecie poniżej wsparcia będzie poważnym ostrzeżeniem przed dalszym spadkiem, którego celem powinna być przynajmniej linia wyznaczająca wzrosty z listopada obecnie na wysokości ok. 1720 pkt.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)