Pierwsza sesja kwartału nie odbiegła od notowanych w poprzednim tygodniu. Na rynku nadal panował marazm, a indeksy jeszcze bardziej zbliżyły się do poziomów wsparć - nadal niezdecydowane w którą stronę teraz podążyć.
Dziś jedynie WIG20 udało się wyjść na niewielki plus (0,64 proc.). Obroty rzędu 578 mln zł. pozostawiają jednak wiele do życzenia, choć chyba wszyscy do tego się już przyzwyczaili. Mimo wzrostowej sesji indeks znalazł się na ważnym poziomie wsparcia wyznaczonym przez ostatnią dużą lukę hossy.
Wciąż gorzej radzą sobie spółki małe i średnie. mWIG40 już dawno przebił niewielką lukę hossy powstałą po decyzji FED i obecnie znajduje się na poziomach wsparcia przy 4500 pkt. - niżej są już tylko dołki wyznaczone prze ostatnią korektę. Sytuację na sWIG80 można opisać podobnie.
Dzięki więc "misiom" WIG stracił dziś, choć tylko symbolicznie - 0,13 proc. Obroty również były symboliczne i nie osiągnęły nawet 1 mld złotych. Wciąż więc popyt jest prawie niewidoczny, a rynek opada powoli pod własnym ciężarem.
Za udany jak na obecne warunki można uznać debiut Magellana, którego akcje na otwarciu wzrosły ponad 14 proc. Później jednak i tu zabrakło popytu i walory spółki zakończyły sesję ceną 44 zł, czyli nieco ponad 4,5 proc. powyżej ceny emisyjnej.
Na tak małym rynku najlepiej radzą sobie ryzykanci, którzy inwestują krótkoterminowo. Po raz kolejny największymi wzrostami wykazała się spółka Hawe, której papiery zdrożały dziś o 42 proc. do 17,5 złotego. Przypomnijmy, że jeszcze niecały tydzień temu płacono za nie około 6 złotych.
Warto zwrócić uwagę na akcje Opoczna, które wciąż tracą po podaniu informacji o zmianie profilu działalności spółki z produkcyjnej na typowo handlową. Dziś potaniały o 10,42 proc. do 38,7 złotego. Powodem mogą być dzisiejsze doniesienia prasowe, w których Michał Sołowow powiedział, że akcje Opoczna są warte nie więcej niż 33,5 zł. za akcję.
Natomiast na inwestorach żadnego wrażenia nie zrobiły zapowiedzi prezesa Actionu, który zapowiedział, że w 2012 r. obroty firmy mogą sięgnąć 6 mld złotych.
Była to więc kolejna sesja, która niewiele wnosi do obrazu rynku. Inwestorów powinno interesować ewentualne przebicie oporów przez indeksy, co będzie oznaczać dobre czasy dla niedźwiedzi.
ZOBACZ TAKŻE: