Postawienie tak wysoko poprzeczki przy raczej średnich obrotach nie wróży dobrze kolejnej sesji. Byki zatrzymały się niestety tuż pod historycznym szczytem.
Nie ulega wątpliwości, że rynek pokonał rekord z lipca kiedy indeks WIG20 pokonał poziom 3899 pkt. Niestety to, że byki pokonały psychologiczny poziom 3900 pkt. nie oznacza, że jutro zostanie dokonany przełom historyczny. Część inwestorów zapewne uzna, że jest to idealny moment na zrealizowanie zysków. Należy również zauważyć, że byliśmy dzisiaj najmocniejzym rynkiem w Europie.
Zapewne cieszy fakt, że w ślad za indeksem WIG20, tym razem również do góry (choć jeszcze nie tak dynamicznie) poszły średnie spółki z mWIG40 i sWIG80. Nie bez znaczenia miały natomiast kontrakty terminowe, gdzie tam możemy już mówić o historycznych poziomach.
Z wydarzeń dnia, należy odnotować powrót tematu dotyczącego wrogiego przejęcia expressionreplaced6 przez zapewne ,,wrogich" inwestorów. Akcje płockiej spółki zyskały dzisiaj ponad 2 proc. Czy kolejna inwestycja MCI, tym razem w firmę Intymne.pl okaże się ,,złotym strzałem" czas zapewne pokaże. Kurs akcji funduszu raczej nie zareagował zbyt gwałtownym wzrostem. Opoczno liczy na wzrost przychodów do 1 mld zł, a Cersanit aż do 3 mld zł. Walory tej pierwszej spółki spadły, a drugiej wzrosły.
Netia poinformowała, że będzie żądać odszkodowania od TP SA za różne opoźnienia i jednocześnie liczy na dynamiczny wzrost liczby klientów szerokopasmowego internetu. Jak należało się spodziewać gigant telekomunikacyjny niewiele sobie robi z gróźbmniejszej firmy świadczącej "sporne usługi" na jej własnej sieci.
Ostatecznie indeks WIG20 zakończył sesję na poziomie 3910 pkt., co oznacza wzrost o 2,03 proc. Obroty na całym rynku wyniosły 1,97 mld zł.