Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Niedźwiedzie się przejadły więc atakują byki

0
Podziel się:

Niedźwiedzie na wtorkowej, pierwszej po świętach sesji wyglądały na mocno przejedzone. Nic dziwnego, że byki wykorzystały okazję i przeprowadziły zdecydowany atak. Na środowej sesji dojdzie więc do próby ataku na poziom 2700 pkt.

Jest to bardzo ważna granica psychologiczna, której przełamanie może okazać się trudniejsze niż, myślą w tej chwili pochłonięci podliczaniem zysków inwestorzy. Również z technicznego punktu widzenia na rynku powinna nastąpić na środowej sesji korekta. Indeks WIG20 wyraźnie przełamał górną linię kanału trendu wzrostowego, stąd można się spodziewać niewielkiej korekty (ok. 0,2 proc.). Konsolidacja która niewątpliwie nastąpi powinna dać siłę indeksowi do ataku na mityczne 2700 pkt.
Osobną kwestią są obroty na rynku. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że większość graczy przedłużyła sobie święta i jeszcze nie wróciła na parkiet. Na całym rynku właściciela zmieniły akcje za niespełna 600 mln zł. Około 10 proc. tej kwoty przypadło na walory TP SA. Trudno przewidywać wydarzenia na kolejnej sesji, skoro na KGHM, które wzrosło o 3,80 proc., przyczyniając się do wzrostu indeksów, obroty wyniosły nieco ponad 13 mln zł. Na Kętach, również wchodzących w skład indeksu WIG20, mieliśmy z kolei oszałamiające obroty rzędu 670 tys. zł. Niewielkie kwoty więc wystarczyły by wywindować akcje do kolejnych rekordowych poziomów. Ta gra będzie trwała zapewne przynajmniej do końca roku, by TFI pochwaliły się swoim klientom „najwyższą na rynku stopom zwrotu”.

Na rynku mniejszych spółek, we wtorek wydarzeniami były wzrosty na akcjach Capital Partners i FON-u. Co do pierwszej spółki, wzrost o ponad 30 proc. poparły obroty rzędu 12 mln zł. Jeszcze na początku grudnia walory Capital rynek wyceniał na nieco ponad 5 zł. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że obecny kurs na poziomie 39,90 zł jest nieco kosmiczny, zwłaszcza, że ze spółki nie wyszły aż tak istotne komunikaty, uzasadniające, tak daleko idącą zmianę w wycenie akcji. Ten pociąg po prostu musi się wykoleić.

Fon na wtorkowej sesji zaliczył równie imponujący wzrost, bo aż o 24 proc., do poziomu 1,07 zł. Obroty były jeszcze większe niż na poprzedniej spółce i wyniosły ponad 15 mln zł. Jest to niemal równe kapitalizacji giełdowej spółki. Poza informacją o zwołaniu walnego i sprzedaży znaczących pakietów akcji, spółka nie informowała o niczym szczególnym, stąd wniosek, że we wtorek pohasali day traderzy. Czy hasać będą nadal w środę? Raczej nie. Wymarzonym celem do takiej spekulacji są choćby walory Energoaparatury. Typowe akcje „śmieciowe”, kosztujące w tej chwili około 0,80 zł. Inwestorzy na pewno w środę zaatakują akcje MCI, co może się skończyć dużymi wzrostami. Pretekstem jest sprzedaż znaczącego udziału w jednej ze spółek portfelowych. Długoterminowo to informacja niezbyt ciekawa, jednak teraz, gdy do końca roku nie są spodziewane żadne istotne komunikaty, nawet dobry humor prezesa wystarcza by akcje wzrosły o kilka procent. Wszyscy będą zresztą uciekali z akcji Elektrimu, które parzą w ręce nawet największych
hazardzistów. Gdzieś te nadwyżki trzeba będzie ulokować, by nie przegapić „efektu stycznia”.

komentarz
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)