Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Buczyński
|

Niezdecydowanie przy oporze

0
Podziel się:

Sytuacja po wczorajszej sesji nie uległa istotniejszym zmianom. Lekko niekorzystną wymowę ma wprawdzie nieudany test oporu, jaki w obrębie 2415-2453 pkt. tworzy luka bessy.

Niezdecydowanie przy oporze

Sytuacja po wczorajszej sesji nie uległa istotniejszym zmianom. Lekko niekorzystną wymowę ma wprawdzie nieudany test oporu, jaki w obrębie 2415-2453 pkt. tworzy luka bessy.

Po dużym optymizmie rynków na zamknięciu poprzedniego tygodnia, na otwarciu obecnego przyszedł czas na chłodniejszą ocenę ostatnich wydarzeń.

W centrum zainteresowania pozostaje oczywiście plan naprawczy dla rynków finansowych zaproponowany przez amerykańską administrację. Inwestorzy czekają teraz na szczegóły programu i zastanawiają się jak zostanie on przyjęty przez Kongres.

Efektem tej niepewności był wczorajszy brak wyraźniejszego kierunku na większości parkietów europejskich. Najważniejsze wskaźniki poruszały się w okolicach poprzednich zamknięć, ale żadna ze stron nie potrafiła uzyskać znaczniejszej przewagi.

Zbytnim drogowskazem nie było również zachowanie kontraktów na indeksy amerykańskie, które większość notowań spędzały wprawdzie na umiarkowanych minusach, jednak nie wywoływało większej przeceny na naszym kontynencie. Dopiero słaby początek za Atlantykiem przesądził ostatecznie o tym, że większość parkietów zakończyła wyraźną przeceną. Główne giełdy otworzyły się bez większych zmian, ale początek przyniósł osłabienie, głównie za sprawą spółek z sektora finansowego.

Po kilkudziesięciu minutach przecena została powstrzymana i zaczęło się odrabianie strat. Wzrosty też nie potrwały jednak długo i giełdy lekko się osunęły, a z czasem coraz bardziej zaczęła rysować się konsolidacja. Popyt podjął nawet próbę podciągnięcia rynków, ale słaby początek na parkietach amerykańskich uniemożliwił większą poprawę. Końcówka stała pod znakiem przyspieszających spadków i zamknięcia wypadły na minusach i blisko dziennych minimów.

WIG20 otworzył się na plusie, co było dla popytu jednym z impulsów do testu górnej granicy oporu w przedziale 2415-2453 pkt. Opór został naruszony, jednak na przeszkodzie dalszej zwyżce stanęły pogarszające się nastroje w Europie i indeksu nie udało się długo utrzymać powyżej. Bez większych problemów rynek powrócił do poprzedniego zamknięcia, gdzie zapanowała niewielka stabilizacja.

Nie trwała ona jednak długo i zakończyła się wybiciem dołem. Dopiero nieco powyżej 2400 pkt. przecena została zatrzymana, a WIG20 zaczął piąć się do góry. Półtorej godziny później indeks znalazł się ponownie w okolicach zamknięcia z piątku i znów wszedł w tym rejonie w konsolidację. W reakcji na gorszy początek za oceanem nasz rynek też zaczął w końcówce tracić, ale nie był to mocny spadek i w ostatnich minutach nastąpiło zatrzymanie i lekki odbicie.

Jak na razie nie doszło do bezpośredniego testu pierwszego wsparcia w postaci piątkowego okna hossy w strefie 2316-2360 pkt. Po powrocie mocnych spadków w USA, dziś to właśnie ta ostatnia bariera będzie prawdopodobnie zagrożona, choć zwłaszcza w pobliżu dolnej granicy nie można wykluczyć prób obrony.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)