Już wczoraj pisaliśmy, że wysoki LOP na kontraktach zapowiada kolejne dziwne zdarzenia na GPW. Zanim jednak przejdziemy do tego zagadnienia, połudźmy się, że nasz rynek jest normalny i mają na niego wypływ tylko dane makro i informacje ze spółek. Dziś pod tym względem będzie niezwykle ciekawie.
O godzinie 14.00 nasz rodzimy GUS poda wstępne szacunki wskaźnika cen towarów i usług w II kw. (potocznie zwanym inflacją). Normalnie dane te zostałyby zbagatelizowane przez rynek akcji, ale jeśli przypomnieć sobie wczorajszą wypowiedź prezesa NBP odnośnie inflacji i działań jakie powinna podjąć RPP, to trzeba być wyczulonym i na te dane. W USA zaś, nastąpi publikacja całej palety danych. Najpierw, bo o 14.00, poznamy stopę bezrobocia (Unemployment Rate) za sierpień (prognoza: 4,7 proc.). Później o 14:30 dane o średniej długości tygodnia pracy (Average Workweek) za sierpień prognoza: 33,9), dane o dynamice zarobków (Hourly Earnings) za sierpień oczekiwania: 0,2 proc.). Po godzinie na rynek napłyną informacje o zrewidowanych danych indeksu nastrojów konsumentów (Michigan Sentiment) za sierpień (oczekiwania: 78,7 pkt.), zaś o 16:00 dynamika wydatków na inwestycje budowlane (Construction Spending) za lipiec (oczekiwania: 0,1 proc.) i
publikacja indeksu ISM za sierpień (oczekiwania: 55,0 pkt.). Dane te powinny mieć wpływ na notowania na GPW. Przypomnijmy, że czym będą gorsze, tym lepiej dla emerging markets, wszak maleje wtedy widmo podwyżki stóp przez FED.
Wracając jednak do naszego rynku. Część graczy wczoraj odwracała pozycje na eynku terminowym, ale nadal pozostała duża grupa wierząca we wzrosty. Tu miejsca na kombinowanie za wiele nie ma. Indeks WIG20 wczoraj zatrzymał się zatrzymał na średniej kroczącej. Wedle zasad analizy technicznej powinien się teraz odbić w górę, zaś wczorajszą sesję określimy mianem korekty trendu wzrostowego. Proste rozwiązania są najlepsze. Day traderom zaś można polecić akcje Optimusa. Trudno uwierzyć by spółka została ostatecznie wykluczona z obrotu. Abstrahując zaś od tego faktu jej obecna wycena nie odpowiada realnej wartości firmy. Takich okazji na parkiecie jest po ostatnich zawirowaniach więcej, choć ryzyko w tej chwili niebezpiecznie wzrosło. Taka sytuacja utrzyma się, aż do wykrystalizowania trendu. To jednak nastąpi chyba szybciej niż się większość inwestorów spodziewa.
