Początek minionego tygodnia przyniósł próbę odreagowania wcześniejszych spadków z końcówki poprzedniego tygodnia, jednakże siła kupujących okazała się zbyt słaba, co zostało wykorzystane ponownie przez arbitrażystów, którzy sprowadzili rynek do poziomów konsolidacji z drugiej połowy września br. Spadki dodatkowo były wspomagane negatywnymi informacjami z rynków finansowych, gdzie ponownie złoty silnie się osłabiał względem głównych walut, oraz wyprzedaży polskich obligacji w piątek przez inwestorów zachodnich. Pytaniem pozostaje czy inwestorzy zachodni przystąpią również do wyzbywania się akcji, bowiem rynek znajduje się w ważnym miejscu i najbliższe sesje winny przynieść odpowiedź na pytanie o kierunek dalszego ruchu.
Z technicznego punktu widzenia możliwe są dwa scenariusze, które dają dwie sprzeczne prognozy. Indeksy zbliżają się do minimów z końca września, a ich ewentualne przebicie będzie wskazywało na formację podwójnego szczytu, co będzie stanowiło zapowiedź silnego spadku. Z kolei można również przyjąć, iż przebicie minimum będzie pułapką, a zamiast podwójnego szczytu będzie można doszukać się formacji flagi, która winna zapowiadać wzrost do nowych maksimów.
Większość spółek w minionym tygodniu odnotowała spadki, relatywnie lepiej zachowywały się wybrane spółki, spośród których wyróżniłbym walory Relpolu, Rolimpexu oraz PKN. Widać, iż popyt wykorzystuje każdy spadek cen tych spółek do akumulacji. Najwięcej zniżkowały natomiast walory, które w minionym tygodniu podały wyniki finansowe. Rynek negatywnie ocenił dokonania Świecia oraz Millenium, które silnie zniżkowały na sesji wtorkowej. Negatywne wrażenie pozostawiły również walory Computerlandu, które jako pierwsze z dużych spółek osiągnęły nowe 52 tygodniowe minimum. Słabo radziły sobie również akcje Agory, gdzie motywem do wyzbywania się akcji były informacje o wejściu na rynek konkurencyjnego dziennika.
Nadchodzący tydzień ponownie zapowiada się interesująco, kluczowe znaczenie przypisałbym wynikom finansowym spółek, sytuacji na rynku finansowym oraz w mniejszym stopniu rynkom zachodnim.