Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Piotr Kaczmarek
|

Popyt skapitulował

0
Podziel się:

Przez ostatnie kilkanaście sesji można było mówić o próbach akumulacji akcji przez część dużych inwestorów, wczoraj jednak cofnęli oni kupno pozwalając na kolejną dramatyczną wyprzedaż akcji.

Popyt skapitulował

Przez ostatnie kilkanaście sesji można było mówić o próbach akumulacji akcji przez część dużych inwestorów, wczoraj jednak cofnęli oni kupno pozwalając na kolejną dramatyczną wyprzedaż akcji.

Kapitulacja miała miejsce w segmencie największych spółek, choć również na szerokim rynku niemal wszędzie, gdzie mamy do czynienia z większą płynnością, podaż również mocniej przycisnęła kursy. Statystyka sesji wskazuje na jednoznaczną przewagę sprzedających - 81% spółek zakończyło notowania pod kreską, a 30% walorów ustanowiło nowe minimum bessy. Przecena dotknęła równie mocno niemal wszystkie branże, poczynając od surowcowej, poprzez banki aż do deweloperów.

Tymczasem nabierający niebezpiecznej dynamiki trend osłabienia złotówki potwierdza negatywne postrzeganie naszego kraju poprzez połączenie z forintem. Węgierska waluta mimo podwyżek stóp przez bank centralny jest nadal wyprzedawana przez zagranicznych inwestorów i niestety złoty znajduje się w tym samym koszyku. Głośne problemy w Argentynie również nie pomagają w pozytywnym postrzeganiu wszystkich rynków wschodzących, co skutecznie odstrasza kapitał zagraniczny również od Polski.

Przecena dotknęła również indeksy amerykańskie, które budują w ostatnich tygodniach zwężającą się konsolidację przypominającą kształt trójkąta. Jeśli dziś zanotują kolejny spadek, dojdzie do wyłamania się z tej formacji dołem, a co za tym idzie możemy zobaczyć nową falę spadkową na Wall Street. Póki to się nie stanie nadal zakładam, że indeksy w Stanach mogą spróbować wzrostu broniąc się powyżej dołka z 10 października. Niestety dużo mniej przewidywalny w chwili obecnej zdaje się być nasz rodzimy rynek.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)