Nawet pozytywne zamknięcie giełd za oceanem nie było w stanie dać większego impulsu do działania wyczekującemu na polityczne rozstrzygnięcia rynkowi. Trwające cały dzień konsultacje partii politycznych w sprawie kandydatur na przyszłego premiera skutecznie zniechęciły dużych graczy instytucjonalnych do większego zaangażowania w obrót. Wycofanie się popytu nastąpiło również z giełdy budapesztańskiej, gdzie silny ostatnio BUX nieznacznie tracił na wartości cały dzień. Przy obrotach które ostatecznie przekroczyły poziom 300 mln zł, uwagę zwracały drugi dzień z rzędu spółki o mniejszej kapitalizacji.
Koniec kwartału oraz pozytywne informacje napływające ze spółek wywołały wzrosty m.in. Stalexportu, Kopexu, Jelfy, Tonislu i Energomontażu Północ. Decyzja o wypłacie 5 złotych dywidendy na akcje wciąż pozytywnie działała na kurs akcji Świecia, które było jedną z silniejszych spółek z WIG20. Komunikat o planowanym ogłoszeniu wezwania przez włoskiego inwestora na prawie pięćdziesiąt procent akcji Polfy Kutno z dwudziestoprocentową premią w stosunku do ceny rynkowej wywołał szesnastoprocentowe odbicie kursu polskiej spółki. Z kolei bardzo spokojnie rynek przyjął odwołania prezesa KGHM, który dość niespodziewanie dla rynku stracił w poniedziałek swój fotel. Agresywny popyt na akcjach Pekao na zakończeniu notowań pozwolił zrównoważyć słabą postawę Prokomu i Computerlandu, które straciły na wartości ponad jeden procent. Ostatecznie wzrost WIG20 o niecały procent nie zmienił sytuacji technicznej, pozwolił jednak indeksowi zbliżyć się nieco do maksimów z pierwszej połowy marca.
