Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Premier kazał kupować akcje?

0
Podziel się:

Na rynku nie milkły dziś komentarze, po wczorajszej sesji, podczas której wzrost ( właściwie jego skala) zaskoczył niemal wszystkich uczestników rynku (przynajmniej tych, którzy są obecni w mediach).

Na rynku nie milkły dziś komentarze, po wczorajszej sesji, podczas której wzrost ( właściwie jego skala) zaskoczył niemal wszystkich uczestników rynku (przynajmniej tych, którzy są obecni w mediach).

Do kilku znanych teorii na ten temat (koniec kwartału, atak spekulacyjny, wejście zagranicy itp.), można by dodać jeszcze jedną. Otóż poważne źródła w Londynie mówią, że to premier Kazimierz Marcinkiewicz nakazał podległym służbom interwencyjny skup polskich akcji, w obawie przed krytyką, jaka go by spotkała w przypadku bessy.

To oczywiście żart, zaś język wypowiedzi celowo został wystylizowany na język niejakiego Jacka Kurskiego. Nie zmienia to jednak faktu, że windowanie kursów było ewidentne. Dziś indeks WIG20 otworzył się na minusie, nijako odreagowując wczorajsze szaleństwa wzrostów. Szybko jednak z 2748 pkt. wyszedł na plusy i rozpoczął kolejną wspinaczkę. Sesja zakończyła się na poziomie 2850 pkt., zaś indeks wzrósł o prawie 2 proc. Znów niestety porównanie indeksu WIG20, z Wigiem (+1,4) i Midwigiem (+0,5 proc.) wyraźnie obrazuje charakter obecnej zwyżki. Nawet zakładając różowe okulary trudno stawiać tezę, że mamy do czynienia z hossą na szerokim rynku. Statystyka jest zresztą nieubłagana dla optymistów - wzrosło dziś tylko 87 spółek, zaś spadło 182 walory.

Podobno nie można walczyć z rynkiem, bo on zawsze ma rację. Z tą prawdą nie warto polemizować. Rynek znajduje się w tej chwili w bardzo dynamicznym wzroście. Ta dynamika nie jest poparta żadnymi danymi fundamentalnymi, jednak inwestorom, którym pęcznieją portfele raczej to nie przeszkadza. Rynek ma przecież zawsze rację. Warto by pamiętali o tej zasadzie, gdy ów rynek będzie podążał w przeciwnym kierunku.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)